Strona główna > felietonik > Profesor Longchamps de Bérier i wiedza naukowa

Profesor Longchamps de Bérier i wiedza naukowa

Franciszek Longchamps de Bérier – profesor prawa  i  członek Zespołu ekspertów ds. bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski udzielił, jak się okazało, głośnego wywiadu o in vitro i wadach gentycznych.

Ale przecież wielu bezpłodnym małżeństwom daje dziecko…

Tak, ale jakim kosztem i jakie dziecko? Dlaczego patrzymy na in vitro głownie z perspektywy rodziców, a rzadko z punktu widzenia tego dziecka, które przyjdzie na świat? To przecież nie jest przedmiot. My je wprawdzie wyprodukujemy, ale ono jest osobą. Jest podmiotem i spójrzmy na świat jego oczyma. Jak ono będzie się ustosunkowywało do tego, co się zdarzyło? Do tego, czym je obdarzymy?

A czym możemy je obdarzyć?

Na przykład możemy je narazić na poważne wady genetyczne – właśnie przez poczęcie w wyniku in vitro, a nie w naturalnym, ludzkim środowisku. Dopiero co byliśmy przy dyskusji o wadach genetycznych, które są przesłanką do aborcji. Do jej dopuszczalności. Przypomnijmy, że aborcja jest w Polsce zakazana, ale są trzy wyjątki: zagrożenie życia matki, ciąża z przestępstwa i wady genetyczne płodu. Tych drugich nie jest wiele, inaczej w przypadku tych ostatnich. W skrócie: dla dobra dziecka zabijmy je.

Jak to się ma do zapłodnienia pozaustrojowego?

Okazuje się, że są takie zespoły wad genetycznych, które wielokrotnie częściej występują u dzieci z in vitro niż u tych poczętych w sposób naturalny, zwłaszcza cztery takie zespoły: Pradera-Williego, Angelmana, Silvera-Russella oraz Wiedemanna. Dziecko z zespołem Pradera-Williego może mieć na przykład opóźnienie rozwoju mowy, małogłowie, charakterystyczne cechy morfologiczne twarzy. Są tacy lekarze, którzy po pierwszym spojrzeniu na twarz dziecka wiedzą, że zostało poczęte z in vitro. Bo ma dotykową bruzdę, która jest charakterystyczna dla pewnego zespołu wad genetycznych.

Z kolei dzieci z zespołem Angelmana charakteryzuje m.in. brak koncentracji uwagi, nadpobudliwość, kłopoty z jedzeniem, ze snem, częste ślinienie się, wysuwanie języka, itd. To są wady genetyczne. Idźmy dalej: zespół Silvera-Russella. Okazuje się, że ten zespół u dzieci z in vitro występuje – wedle szacunków – dziesięciokrotnie częściej.

Co tu mamy: niski wzrost – u mężczyzn 150 cm, u kobiet 140 cm. Trudności w uczeniu się, dysleksja. W zespole Wiedemanna mamy przerost języka, przepukliny brzuszne, występowanie bruzd i dołów w płatkach uszu. Na szczęście człowiek z pewnymi wadami genetycznymi może żyć.

Ale przecież wady genetyczne występują też u dzieci poczętych w sposób naturalny…

Oczywiście – i o tym mowa, znacznie rzadziej.

Powyższe stwierdzenia profesora oburzyły ojca jednego z dzieci in vitro, który, zakładając roboczo, iż ów ojciec rzeczywiście istnieje, napisał do Wyborczej list, w którym znajdujemy taki oto passus:

Po tych dwóch zdaniach ks. de Berier jednym tchem wymienia cztery zespoły wad genetycznych, o których (z wyjątkiem zespołu Beckwitha-Wiedemanna, o którym czytamy w paranaukowych opracowaniach, nie popartych żadnymi badaniami) nawet nieliczni profesorowie medycyny będący w opozycji do technik wspomaganego rozrodu, nie wspominają w swoich atakach.

Oczywiście ksiądz de Berier nie podaje żadnego źródła, nie odwołuje się do żadnych badań, nie cytuje żadnej publikacji z bazy Pubmed, tylko oznajmia, że „są tacy lekarze”. Nie pada także żadne stwierdzenie zgodne z aktualną wiedzą medyczną, że żadna z wymienionych wad nie ma związku z techniką poczęcia jako taką.”

Ksiądz profesor był łaskawy listownie odpisać i oto co znajdujemy:

Zarzucił mi Pan, że moja opinia nie jest w wywiadzie poparta odniesieniem do żadnych konkretnych badań naukowych. Jednak wywiad to zapis rozmowy, a nie publikacja naukowa i w zasadzie nie opatruje się go przypisami. Mój pogląd opiera się na publikacjach z których ostatnie chyba, a nadto łatwo dostępne i w języku polskim to Aliny Midro „Wybrane zaburzenia genetyczne u dzieci wynikające z zastosowani procedur zapłodnienia pozaustrojowego in vitro” w „Otoczmy troską życie. Międzynarodowa Konferencja Naukowa w Białymstoku w dniach 14 -15 października 2011 roku s. 83-93 (wraz z literaturą przedmiotu), a także „Człowiek przejrzysty” Stanisława i Marioli Cebratów, Wyd. Kubajak, Krak6w 2012. [Książka „Człowiek przejrzysty, czyli jego problemy z własną genetyką” jest autorstwa Stanisława i Małgorzaty Cebratów – red.]. Ponadto znam lekarzy, którzy to zdanie podzielają. Nieuprzedzeni o zagrożeniach rodzice są przekonani, że dziecko jest zdrowe i będą walczyli o dobry wizerunek ich dzieci, co rozumiem. Znikoma wiedza o schorzeniach genetycznych i ich skutkach dotykających w różnym wieku dzieci i dorosłych być może wpływa na agresywne postawy. Warto więc na ten temat dyskutować. Zresztą wiedza ta należy się zwłaszcza tym, którzy rozważają poddanie się procedurze in vitro.

Jak widać ksiądz profesor nie raczył odpowiedzieć, które konkretnie badanie odpowiada za ową dodatkową bruzdę na czole, którą rzekomo dotknięte są dzieci z zapłodnione in vitro. Ani w jaki sposób lekarze odróżniają po owej bruździe dzieci dotknięte wadą genetyczną i poczęte drogą in vitro od tych dotkniętych wadą ale poczętych droga naturalną Niestety nie dysponuję dostępem do książki prof. Midro, jednakże natrafiłem na arcyciekawy wywiad z prof. Midro zamieszczony  Naszym Dzienniku (podkreślenia moje):

Jakie wady genetyczne u dzieci poczętych w efekcie in vitro występują najczęściej?

W piśmiennictwie fachowym są bardzo różne dane na ten temat. Sama nie przeprowadzałam takich badań, dlatego nie mogę mieć własnego zdania co do ich wiarygodności. Czytałam, że zespół Beckwitha-Wiedemanna [schorzenie genetyczne charakteryzujące się m.in. dużą masą, połowiczym przerostem ciała dziecka, a szczególnie przerostem języka oraz przepukliną pępowinową – red.] występuje w populacji dzieci poczętych w sposób naturalny raz na 13 tys., a wśród dzieci urodzonych w wyniku in vitro 10 razy częściej; z duńskich danych wynika, że nawet w stosunku 1:1370. To już sugeruje, że procedura ta może znacznie zwiększać ryzyko wystąpienia tego schorzenia. Niską masą ciała i niskim wzrostem charakteryzuje się zaś zespól Silvera-Rusella – inne schorzenie epigenetyczne tego samego regionu piętnowania jak w przypadku Beckwitha-Wiedemanna

Mamy więc sytuację, w której prof. Longchamps de Bérier powołuje się m.in. na pracę prof. Midro, która, co prawda nie w owej pracy, ale w wywiadzie, przyznaje wprost, iż badania są różne , że sama ich nie prowadziła i o nich wyczytała. Cóż kategoryczny ton profesora, który nie tylko o powiązaniu in vitro z istnieniem wad  genetycznych zapewnia (są takie wady…), ale umieszcza je w kontekście wad genetycznych uprawniających do aborcji dosyć słabo koresponduje z pełnym zastrzeżeń zdaniem prof. Midro. Być może w książce ton wypowiedzi profesorki Midro jest inny, co, patrząc na poniższe dane, może być pewnym zaskoczeniem.

Albowiem skoro prof. Midro badan nie przeprowadzała, tylko o  ich poczytała i badania te są różne, to poczytałem sobie i ja i oto co mi wyszło.

I tak, chociaż owszem, na początku XXI wieku pojawiły się badania potwierdzające wystepowanie syndromu Beckwith-Wiedemanna, to jednak według tego o to control study;

Further interpretation of these results has been limited because of a reliance by these studies on case records and questionnaire data to determine the method of conception in BWS cases, a lack of the use of appropriate controls, and a statistical significance that was either borderline (Gicquel et al. 2003; Maher et al. 2003) or not mentioned (DeBaun et al. 2003). A recent review of the epidemiology and molecular biology behind these and other related studies has highlighted the need for case-control studies in this area (Niemitz and Feinberg 2004).

Syndromu Beckwith-Wiedemann  nie potwierdziło holenderskie badanie Doornbosa (i inni) z 2007 r., niektóre badania zalecały dalsze prace, inne wskazały, że:

A major birth defect was diagnosed in 8.7% of assisted reproductive technology and 5.4% of nonassisted reproductive technology singletons(…) There has been a decrease in the prevalence of birth defects over time in children born as a result of assisted reproductive technology in Western Australia; however, the prevalence of major birth defects in assisted reproductive technology singletons remains increased compared with nonassisted reproductive technology singletons.

Z kolei według przeglądu literatury  z 2008, chociaż potwierdzono syndrom Beckwith-Wiedemanna, to:

 There is currently a lack of evidence linking ART with the remaining six imprinting syndromes: Prader–Willi syndrome, Russell–Silver syndrome, maternal and paternal uniparental disomy of chromosome.

Weźmy jednak najnowsze badania. Tu ciekawostka, otóż na prywatnej stronie prof. Longchampsa, pod listem zamieszony jest komentarz, w którym profesor przywołuje metaanalizę Wena (i inni). Co ciekawe owe badanie w liście przesłanym do Wyborczej nie zostało przytoczone, a przecież przechodząca peer-review meta-analiza (i łatwa do wyguglania) zawsze byłaby lepszym argumentem niż słabo dostępna książka w bibliotece. Wygląda to (oczywiście to tylko przypuszczenia), jakby już po rozpętaniu się awanturki ksiądz sam wyguglał albo ktoś usłużny mu owy materiał podesłał. Tak czy inaczej, pomijając stosunkowo surową selekcję w owej metaanalizie, jak wskazuje jeden z najnowszych przeglądów literatury naukowej, przeprowadzone w latach 2009-2011 metanalizy, w tym właśnie owa, na którą powołuje się ks. profesor, maja pewne istotne ograniczenia. Otóż:

 The important limitations discussed in all of these studies were the lack of control for important confounding factors, such as the reason for infertility, and comparison with fertile women rather than subfertile untreated women.12−14  Some of the systematic reviews also looked at the outcomes of IVF alone (total n = 12 816) compared with IVF-ICSI (total n = 5395), showing no statistically significant differences between the 2 groups in terms of the rates of birth defects.13,15

Dalej przeczytać możemy, iż:

A recent large Australian population-based cohort compared IVF or ovulation induction pregnancies to untreated infertile women who spontaneously conceived; after adjusting for factors such as multiple pregnancies, body mass index, and smoking habits, the risk of low birth weight infants, premature deliveries, or defects was not significantly increased. However, data regarding the reason for infertility were lacking.1

Inne, istotne australijskie badanie, to badanie Davisa (i inni) dostępne tutaj, w którym przykładowo wyczytać możemy, iż:

The risk of a birth defect was increased among women with a history of infertility but no accompanying history of treatment with assisted reproductive technology, an observation that is consistent with the findings in a large Danish registry8 and that implicates patient factors in this increased risk.

Generalnie konkluzja badania sprowadza się do stwierdzenia, iż:

The increased risk of birth defects associated with IVF was no longer significant after adjustment for parental factors. The risk of birth defects associated with ICSI remained increased after multivariate adjustment, although the possibility of residual confounding cannot be excluded.(…) In the case of ICSI, but not IVF, the increased risk of birth defects persisted after adjustment for maternal age and several other risk factors. Although we cannot rule out the possibility that other patient factors contribute to or explain the observed associations, our findings can help provide guidance in counseling patients who are considering treatment for infertility.

W kolejnym przeglądzie, autorstwa Odoma i Segarsa z 2011 r.  przeczytać możemy iż:

Multiple case reports and case series have suggested an association between imprinting disorders and ART but recent cohort studies have failed to confirm the association. Studies have been performed with other imprinting disorders, including Prader–Willi syndrome, Silver–Russell syndrome, transient neonatal diabetes mellitus and maternal hypomethylation syndrome, but an association with ART is either weak or nonexistent for these conditions.

Wszystko to – a mówimy o najnowszych badaniach – wskazuje, że nie wiadomo co, jeśli  w ogóle, powoduje, a co nie powoduje, zwiększenie wad genetycznych, że, póki co, różnicowanie grup do badania jest zbyt uproszczone, że nie brane są pod uwagę inne czynniki ryzyka, jak choćby tak podstawowe jak powody bezpłodności, czy wiek pary podającej się zabiegowi, który jak wskazuje Ogata (i inni) może mieć podobne znaczenie jak u par poddających się naturalnemu zabiegowi. Wobec tego formułowanie jakichkolwiek kategorycznych wniosków jest najzwyczajniej w świecie sprzeczne z ustaleniami naukowymi, bo po prostu, póki co, jednoznacznych i kategorycznych ustaleń w nauce nie ma. Zresztą nawet jeśli by za księdzem profesorem uznać za rozstrzygające wyniki badania J.Wena, to wedle cytatu ze strony księdza profesora w wartościach bezwzględnych ryzyko rośnie z 20-40 przypadków do 30-60 przypadków na 1000 urodzeń. Oznacza to, że z maksymalnie z 4% ryzko wzrasta do 6% co brzmi oczywiście zupełnie inaczej, niż użyty przez księdza straszak wady, które wielokrotnie częściej występują u dzieci z in vitro niż u tych poczętych w sposób naturalny. Nawet więc, jeśli przyznać księdzu rację, do czego w świetle powyższych linków, wciąż nie ma powodu, to odsetek ów jest wciąż relatywnie niski, a już na pewno niższy niż wspomniane przez księdza ryzyko raka piersi u kobiet mających chorujących na raka w rodzinie, które wynosi do kilkudziesięciu procent.  

Swoje stanowisko odnośnie sprzeciwu wobec in vitro ks. profesor uzasadnił w rzeczonym wywiadzie w URZE, mówiąc:

Czasem z jednej strony brakuje rzeczowych informacji, z drugiej wprowadza się je w błąd graniem na emocjach. Przerabialiśmy to dokładnie w przypadku aborcji, której już zdecydowana większość stanowczo nie akceptuje. Tak więc gdy poznajemy nowe fakty dotyczące tej metody, poznajemy kolejne wyniki badań, które pokazują niebezpieczeństwa zdrowotne, jakie rodzi in vitro – ogólne spojrzenie się zmienia. Potrzeba nam spokojnej dyskusji, bez propagandy.

Abstrahując od kłamstwa ks. profesora o zdecydowanej większości Polaków stanowczo nie akceptującej aborcji,  ja również uważam, że w sprawie in vitro potrzeba nam spokojnej dyskusji bez propagandy. Wobec czego liczę, że ksiądz profesor na temat in vitro głosu już więcej zabierał nie będzie.

PS Polecam dyskusję na blogu red. Warzechy, szczególnie wątek z Mogę prosić o Pańskie nazwisko, tytuł naukowy, specjalizację, na którym uniwersytecie Pan naucza?

  1. vHF
    25/02/2013 o 10:12 am

    Uwielbiam takie przełomowe badania z konferencji w Białychstokach. Kiedyś niezapomniana Venissa twierdziła, że nauka jednoznacznie stwierdziła, że dzieci robione zimną igłą zamiast ciepłym penisem mają depresję. Źródłem była AFAIR podobna praca z jej alma mater pod Częstochową.

    A na ten temat

    all of these studies were the lack of control for important confounding factors

    to już sobie układałem ranta w głowie zanim doczytałem, no niestety literaturą naukową też się można pokaleczyć jak ktoś nie umie czytać.

    Warzecha z jednej strony przecudny, ale z drugiej już tylko krok od Paliwody vs rode. Przecież jakby ktoś się przedstawił i powiedział Warzesze że pierdoli, to by się na tym nie skończyło. Ale skąd tu nagle u Warzechy taki szacunek do nauki i tytułów to nie wiem, bo jak tu kiedyś pisałem, Warzecha to wzorzec chłopka-roztropka.

  2. 25/02/2013 o 10:14 am

    A w międzyczasie Oskara dostało „Argo”. :)

    Naprawdę ten film jest tak zły? Pytam z ciężkości, ofc.

  3. vHF
    25/02/2013 o 10:20 am

    Co to znaczy „pytać z ciężkości”?

    Film nie jest zły w sensie: źle zrobiony. Jest może trochę nudnawy, ale zło czai się gdzie indziej. Ale nie powiem gdzie jeśli nikt nie podejmie flejma.

  4. emluby
    25/02/2013 o 10:41 am

    @ARGO
    Jest ok, taki tam filmik. Historia ciekawa i tak fajnie tradycyjnie opowiedziana. Nie ma co sie przypierdalać, że opowiada że cia jest dobre, jak niemcy kręcą filmy o całkiem ok wermahtowcach.
    @meritum
    Powtórze z całą odpowiedzilnością – longszampdeberier niech s.p.i.e.r.d.a.l.a. Co ciekawe znalazłem wpis hartmana z bloga szostakiewicza wskazujący ze longszamp to „ksiądz spoko” no to ja sie pytam jaki kurwa jest ksiądz nie-spoko. Od razu wali z głowy? Ciekawy jestem jak hartman ocenia rzetelnośc naukową kolegi franciszka ?
    @Vhf
    Wasza Magnificjencjia jescze nie w radzie ekspertów?

  5. 25/02/2013 o 10:49 am

    vHF :
    Co to znaczy “pytać z ciężkości”?

    To znaczy pisać komcia na komórce. :P

    @InVitro

    Warzecha tradycyjnie najlepszy element notki: dają mu peer-revieved artykuły, a on pyta się tytuły naukowe… :P

  6. hlb
    25/02/2013 o 10:54 am

    DoktorNo :
    A w międzyczasie Oskara dostało “Argo”. :)
    Naprawdę ten film jest tak zły? Pytam z ciężkości, ofc.

    Nie słuchaj vHF. Jego idealny film to prawdopodobnie „Dead Poets Society”. Bo jest o docentach.

  7. 25/02/2013 o 10:58 am

    To ja podeślę jeszcze starą notkę Barta
    „W Europie dwoje dzieci na sto rodzi się z jakąś wadą wrodzoną. Niektóre badania sugerują, że w grupie dzieci poczętych dzięki in vitro ten odsetek wynosi 2,6%. Względne ryzyko wystąpienia wady wrodzonej u dziecka z in vitro wzrasta więc, łolaboga, o 30%. Ale jednocześnie ryzyko absolutne wzrasta tylko, uff, o 0,6 punktu procentowego. Umysł ludzki lepiej od procentów ogarnia liczby naturalne, więc wygodniej nam będzie przyswoić następującą informację: na dwieście „zwykłych” dzieci wady wrodzone będzie miało cztery z nich, na dwieście dzieci „z próbówki” — pięć. HFEA oczywiście zdaje sobie z tego sprawę i przeprasza za zamieszanie, dodając przy tym, że przyczyna tej różnicy nie została wcale wyjaśniona. Trzeba pamiętać, że po in vitro sięgają pary bezpłodne, bezpłodność zazwyczaj ma jakieś podłoże zdrowotne, które — zwłaszcza jeśli występuje u matki — może mieć wpływ na zdrowie dziecka. Czasami jest to też kwestia wieku. Oczywiście nigdy nie można wykluczyć, że to Szatan miesza w zlewkach.”
    http://blogdebart.pl/2009/03/25/rozbierzmy-sobie-niusa/

  8. emluby
    25/02/2013 o 11:04 am

    a ja w łikend obejrzałem „Lot”. Może to wpływ wypitej wódki ale film w/g mnie nie urywa. A koncówa to typowa hamerykańska kutasówa.

  9. vHF
    25/02/2013 o 11:12 am

    emluby :
    @ARGO
    Jest ok, taki tam filmik. Historia ciekawa i tak fajnie tradycyjnie opowiedziana. Nie ma co sie przypierdalać, że opowiada że cia jest dobre, jak niemcy kręcą filmy o całkiem ok
    wermahtowcach.

    Bohaterska CIA z „Argo” to wierzchołek góry lodowej. Tu chodzi o umyślny brak refleksji nad przyczynami irańskiej rewolucji i o rasizm. Film jest o tym, że brudasy się awanturują, do końca nie wiadomo dlaczego, więc CIA w służbie US of A musi ich zabawnie przechytrzyć i przemycić swoich z powrotem do domu. A ty, drogi widzu, się o nic nie martw: nasi wrócili bezpiecznie, sympatyczni i przyjaźni kanadyjczycy też. Nawet heroiczna-jak-na-brudasa służąca wydostała się do Iraku, gdzie na pewno jej lepiej wśród swoich; więc śpij spokojnie, CIA czuwa.

    Natomiast chętnie przyznam, że film wyreżyserowany, ukostiumowany i nawet zagrany był bardzo fajnie. Scenariusz za to do dupy nawet pomijając te centralne problemy jak wyżej.

    Wasza Magnificjencjia jescze nie w radzie ekspertów?

    Ale w której? Bo w kilku to jestem. Jeśli się naciągnie „radę” i „ekspertów”.

  10. vHF
    25/02/2013 o 11:18 am

    hlb :
    Nie słuchaj vHF. Jego idealny film to prawdopodobnie “Dead Poets Society”. Bo jest o docentach.

    Za to hlb chciałby być ekspertem od Avendżersów ale nie może bo mu wojtek nie pozwolił.

  11. emluby
    25/02/2013 o 11:41 am

    hahahhahah, narawdę? To czym go postraszył, że go z fejsa odlajkuje?

    vHF :

    hlb :
    Nie słuchaj vHF. Jego idealny film to prawdopodobnie “Dead Poets Society”. Bo jest o docentach.

    Za to hlb chciałby być ekspertem od Avendżersów ale nie może bo mu wojtek nie pozwolił.

  12. hlb
    25/02/2013 o 11:49 am

    vHF :

    hlb :
    Nie słuchaj vHF. Jego idealny film to prawdopodobnie “Dead Poets Society”. Bo jest o docentach.

    Za to hlb chciałby być ekspertem od Avendżersów ale nie może bo mu wojtek nie pozwolił.

    Jasne, a twoja szanowna mamusia oklaskuje Oscary na Wirtualnej Polsce. :)

    BTW, niedorzeczne pierdolenia tego de Beriera chyba jakoś wstrząsnęły giełdą w Polsce, bo odnotował je nawet serwis Onet Giełda. Komentarzem posłużył znany analityk rynków ks. Sowa, negocjując wiarygodność tego niusa w ten sposób, że de Berier pierdolnął farmazona, który będziemy mu pamiętać po grób, a przecież „to bardzo mądry człowiek i świetny prawnik”.

    Współczujmy niedoli xiendza.

    http://gielda.onet.pl/ks-kazimierz-sowa-krytykuje-ks-longchamps-de-brier,18515,5429610,1,news-detal

  13. 25/02/2013 o 11:51 am

    nawet jeśli ksiądz przyjmie te argumenty to następny krok będzie taki – „jeśli Bóg sprawił, że para jest bezpłodna, to widocznie po to, żeby nie urodziło się dziecko z wadami”

  14. hlb
    25/02/2013 o 11:57 am

    dink :
    nawet jeśli ksiądz przyjmie te argumenty to następny krok będzie taki – “jeśli Bóg sprawił, że para jest bezpłodna, to widocznie po to, żeby nie urodziło się dziecko z wadami”

    O, ten argument akurat jestem wstanie uznać. Oczywiście pod warunkiem, że będziemy konsekwentni i przyznamy też, katolicki bóg zaplanował celibat właśnie po to, żeby przygłupy w stylu tego de Beriera nie mogły się rozmnażać

  15. vHF
    25/02/2013 o 11:59 am

    A kto to jest ks. Sowa, czy to jest bieżący Dyżurny Dobry Ksiądz? Kustosz płaszcza obirkowego, książę na powęcławiu?

  16. 25/02/2013 o 12:03 pm

    Co tu się zastanawiać. Nawet tak światły umysł jak Warzecha wyjaśnił o co chodzi, więc nie powinno się szukać dziury w całym. Skoro ksiądz powiedział, że da się rozpoznać, to się da. No bo chyba ksiądz wie co mówi, nie?

    Murzyna poznajemy po czarnej skórze.
    Żyda po długim nosie.
    Chińczyka po żółtej skórze i skośnych oczach (skośnych do dołu)
    Japończyka poznajemy po bladożółtej skórze i oczach skośnych do góry.
    Dziecko z in vitro poznajemy po bruździe na czole.
    A pedofila poznajemy po… #Newsweek

  17. hlb
    25/02/2013 o 12:09 pm

    O’kurwa. Sekcja naukowa Szamba Majora, proszę się przygotować na wykład Pawła Kukiza. Wykład jest z migalistyki politycznej i ewidentnie kontynuuje znakomite tradycje szkoły analityczno-syntetycznej profesora Carcajou z Nowego Ekranu. Ale się uśmiałem z tych bredni i fantazji z czyklu „w każdym normalnym państwie na Zachodzie”.

    BTW, Kukiz zachwala tam Marka Jurka. Hahahaha.

  18. hlb
    25/02/2013 o 12:12 pm

    vHF :
    A kto to jest ks. Sowa, czy to jest bieżący Dyżurny Dobry Ksiądz? Kustosz płaszcza obirkowego, książę na powęcławiu?

    A chuj bo wi. Pewnie masz rację.

    Gazeta Wyborcza wprowadziła taki obyczaj publiczny jeszcze w latach 90., żeby na każdy tuzin księżych idiotów wystawiać jednego postepowego i nieszkodliwego księdza. Nieszkodliwość takiego łosia mierzyło się kiedyś w miliTurnauach. A teraz, to nie wiem w czym się mierzy, bo nie śledzę.

  19. emluby
    25/02/2013 o 12:14 pm

    @kukiz
    To pokazuje, że jak wolak dużo wódki pije to nie może nagle przestać. Bo wtedy u wolaka ujawniają się skutki uboczne.

  20. vHF
    25/02/2013 o 12:17 pm

    re: Kukiz to proszę mnie podać konkretnie gdzie jest o tym jak to jest w normalnych krajach zachodnich (też bardzo lubię ten mem), bo przesłuchałem pierwsze 5 minut i reszty odmawiam.

  21. hlb
    25/02/2013 o 12:17 pm

    @emluby

    …a właśnie się zastanawiałem, od czego ten speech impediment u Kukiza w tej tubie.

  22. vHF
    25/02/2013 o 12:21 pm

    A tymczasem lewackie świnie utrąciły mi mojego biskupa.

  23. axolotl
    25/02/2013 o 12:22 pm

    hlb :

    dink :
    nawet jeśli ksiądz przyjmie te argumenty to następny krok będzie taki – “jeśli Bóg sprawił, że para jest bezpłodna, to widocznie po to, żeby nie urodziło się dziecko z wadami”

    O, ten argument akurat jestem wstanie uznać. Oczywiście pod warunkiem, że będziemy konsekwentni i przyznamy też, katolicki bóg zaplanował celibat właśnie po to, żeby przygłupy w stylu tego de Beriera nie mogły się rozmnażać

    na takie dictum, de Berier uprzejmie poinformuje, że celibat zaplanował Bóg po to, by de Berier w sposób niczym nieskrępowany mógł oddać się roli pasterza prostującego ścieżki owieczkom, wskutek czego owieczki uzyskują nie tylko społecznie ale również transcendetnie uwarunkowane przesłanki dla dynamiczniejszego rozmnażania się. W efekcie celibatu de Beriera rozmnażają się te owieczki ekologicznie w stopniu większym niż bez jego działalności. To takie, można rzec, duchowe in vitro.

  24. 25/02/2013 o 12:23 pm

    vHF :
    A tymczasem lewackie świnie utrąciły mi mojego biskupa.

    Zła wiadomość. Biorą się za tych biskupów. Musi szatan się ożywił.

  25. emluby
    25/02/2013 o 12:25 pm

    a to ten Pec szkocki co klerykom pindolka pokazywał.

    vHF :
    A tymczasem lewackie świnie utrąciły mi mojego biskupa.

  26. hlb
    25/02/2013 o 12:39 pm

    dawrweszte :

    vHF :
    A tymczasem lewackie świnie utrąciły mi mojego biskupa.

    Zła wiadomość. Biorą się za tych biskupów. Musi szatan się ożywił.

    Lubię sobie wizualizować, że to długi proces zrzucania balastu przed sekularyzacją Watykanu.

    W mojej wizualizacji, gdzieś pomiędzy 2015 a2030 vatykański biznesmodel jest reformowany wzór pamiętnej restrukturyzacji Zakonu Teutońskiego a.k.a. Krzyżackiego. Czyli, the grand master (tu:papież) niespodziewanie oznajmia, że bardzo podoba mu się styl, w jakim swój startup zbudował Luter (tu: nie wiem, może Amazon, oddział Niemcy). W związku z tym, Zakon (tu: Watykan) jest gotowy słożyć hołd temu kto zaoferuje najlepsze warunki. Może być na przykład, ja wiem, Gazprom albo WalMart.

    Oczywiście, w dzisiejszych czasach hołdów się już nie organizuje. Więc tę funkcję spełni jakiś,merdżer albo potrójna wymiana akcji z podwójnymi gwarancjami bankowymi i bonusami dla zarządów, ulokowanymi na dedykowanych kontach w Belize.

  27. armatus
    25/02/2013 o 1:34 pm

    APPLE!!!

  28. T.
    25/02/2013 o 1:39 pm

    @ vHF

    A obejrzałeś to Argo od początku? Bo film zaczyna się od informacji o zorganizowanym przez CIA zamachu stanu, który obalił demokratyczne władze i ustanowił brutalną dyktaturę szacha, którego obaliła rewolucja. Nawet wspomniano, że Irańczycy chcieli osądzić zbrodniarza, który uciekł do USA a USA nie chciały go wydać i stąd się wzięły protesty.

  29. 25/02/2013 o 1:51 pm

    PS Polecam dyskusję na blogu red. Warzechy, szczególnie wątek z „Mogę prosić o Pańskie nazwisko, tytuł naukowy, specjalizację, na którym uniwersytecie Pan naucza?”

    Jezu jezu. Znaczy się, najpierw Warzesze potrzebny jest tytuł naukowy dyskutanta, żeby uwierzyć w istnienie publikacji naukowych. Za drugim razem ten tytuł potrzebny mu jest, żeby kliknąć w linka do PubMedu.

    Przecież on nie jest aż taki głupi, nie wstyd mu udawać idiotę na potrzeby swojego ideolo?

  30. hlb
    25/02/2013 o 1:56 pm

    armatus :
    APPLE!!!

    Akurat Apple ma za mało kompatybilny biznesmodel dla takiej operacji. Zresztą Apple już nie jest ty co kiedyś i mogłoby się okazać za krótkie w tym konkretnym przypadku.

    fernando llort :
    Przecież on nie jest aż taki głupi, nie wstyd mu udawać idiotę na potrzeby swojego ideolo?

    Nie, on nie jest aż tak głupi. On jest po prostu takim słabym trollem.

  31. vHF
    25/02/2013 o 1:56 pm

    Aye, zaczyna się komiksem na temat. Problem w tym, że nic z tego nie przenika do samego filmu. Chyba że jako gwiazdka na ścianie bohaterów CIA w jednej ze scen.

  32. 25/02/2013 o 2:00 pm

    Ale i tak lepszy jak dla mnie wciąż jest Girzyński, który u Olejnik mówił o potrzebie „ochrony życia poczętego i nie poczętego”.

  33. hlb
    25/02/2013 o 2:05 pm

    fernando llort :
    Ale i tak lepszy jak dla mnie wciąż jest Girzyński, który u Olejnik mówił o potrzebie “ochrony życia poczętego i nie poczętego”.

    O!, Mogę urle, pls?

  34. 25/02/2013 o 2:09 pm

    hlb :

    fernando llort :Ale i tak lepszy jak dla mnie wciąż jest Girzyński, który u Olejnik mówił o potrzebie “ochrony życia poczętego i nie poczętego”.

    O!, Mogę urle, pls?

    http://www.tvn24.pl/kropka-nad-i,3,m/hartman-w-otwartych-spoleczenstwach-jest-mniej-dzieciobojstw,307054.html
    tak gdzieś od piątej minuty.

    Swoją drogą, linkowałem już filmik pod poprzednią notką, bo najfajniejsza jest i tak końcówka, z której wynika, że Kościół w swej całej historii nie ma nic na sumieniu, bo Hitler był socjalistą.

  35. hlb
    25/02/2013 o 2:33 pm

    fernando llort :

    hlb :

    fernando llort :Ale i tak lepszy jak dla mnie wciąż jest Girzyński, który u Olejnik mówił o potrzebie “ochrony życia poczętego i nie poczętego”.

    O!, Mogę urle, pls?

    http://www.tvn24.pl/kropka-nad-i,3,m/hartman-w-otwartych-spoleczenstwach-jest-mniej-dzieciobojstw,307054.html
    tak gdzieś od piątej minuty.
    Swoją drogą, linkowałem już filmik pod poprzednią notką, bo najfajniejsza jest i tak końcówka, z której wynika, że Kościół w swej całej historii nie ma nic na sumieniu, bo Hitler był socjalistą.

    O, kurwa! 19 minut, to dlatego poprzednio też nie dałem rady. Ty sobie zdajesz sprawę, że w 19 minut, to ja bym dał radę zalecieć na Słońce, zapalić tam papierosa i wrócić? Oczywiście, gdybym był światłem. No i papieros nie mógłby być zbyt wilgotny.

  36. 25/02/2013 o 2:35 pm

    hlb :
    O’kurwa. Sekcja naukowa Szamba Majora, proszę się przygotować na wykład Pawła Kukiza. Wykład jest z migalistyki politycznej i ewidentnie kontynuuje znakomite tradycje szkoły analityczno-syntetycznej profesora Carcajou z Nowego Ekranu. Ale się uśmiałem z tych bredni i fantazji z czyklu “w każdym normalnym państwie na Zachodzie”.

    Widząc tego dżentelmena powiem tak:

    W Polsce wszystko jest prawicowe.

    Łącznie z ufologią i muzyką rockową.

  37. 25/02/2013 o 2:59 pm

    @hlb

    Dlatego ja linkuję wraz z życzliwym przewodnikiem, żeby nie musieć poświęcać 19 minut. Dla „ochrony życia niepoczętego” wystarczy Ci kilka-kilkanaście sekund od minuty 5:00 (z pełnym kontekstem wypowiedzi ze dziesięć sekund wcześniej”, dla bezgrzesznego Kościoła ostatnie parę minut.

  38. hlb
    25/02/2013 o 3:08 pm

    @DoktorNo

    BTW, czy ja dobrze czytam bodylangudż Kukiza? Iżby porzucił Piersi, bo z tego cycka już mało co leci – i to pomimo histerycznie prawackiej kampanii pod hasłem „Michnik mnie nie puszcza w radio”. A na starość chciałby possać w cieple z bardziej obfitego cyca, na przykład jako – ja wiem? – poseł, a może nawet europoseł.

    Straszliwie w tym pierdoleni zarzeka się, że on nikomu konkurencji nie robi, wszystkich na prawicy lubi, wszędzie widzi fajnych ludzi i w zasadzie popiera z góry każdego, kto chciałby popatrzeć jak się Kukiz JOWialnie brandzluje.

    Ciekawe kto go przygarnie z jego kieszonkowym ruchem i tym niewymyślnym bieda-rapem „O Hela, wszyscy kradnom, ja bym nie krad, oj nie”? Oczywiście, wbrew pozorom widać wyraźnie w tej tubie, że Kukiz celuje po prostu w PiS. I w razie czego przy europośle nie będzie się upierał. Radnego w Nysie też chapnie ze smakiem.

  39. mtwapa
    25/02/2013 o 3:09 pm

    fernando llort :
    PS Polecam dyskusję na blogu red. Warzechy, szczególnie wątek z “Mogę prosić o Pańskie nazwisko, tytuł naukowy, specjalizację, na którym uniwersytecie Pan naucza?”
    Jezu jezu. Znaczy się, najpierw Warzesze potrzebny jest tytuł naukowy dyskutanta, żeby uwierzyć w istnienie publikacji naukowych. Za drugim razem ten tytuł potrzebny mu jest, żeby kliknąć w linka do PubMedu.
    Przecież on nie jest aż taki głupi, nie wstyd mu udawać idiotę na potrzeby swojego ideolo?

    Tak jak hlb -> Warzecha to glupi troll. Prosty wyrobnik szmatlawca bez jakichkolwiek chocby i naukawych akredytacji sam automatycznie wylacza sie z dyskursu. No bo jakie ten Warzecha ma tytuly naukowe i uniwersyteckie akredytacje aby o wartosci publikacji dyskutowac?

  40. hlb
    25/02/2013 o 3:09 pm

    fernando llort :
    @hlb
    Dlatego ja linkuję wraz z życzliwym przewodnikiem, żeby nie musieć poświęcać 19 minut. Dla “ochrony życia niepoczętego” wystarczy Ci kilka-kilkanaście sekund od minuty 5:00 (z pełnym kontekstem wypowiedzi ze dziesięć sekund wcześniej”, dla bezgrzesznego Kościoła ostatnie parę minut.

    To bardzo chwalebna postawa. Dziękuję koledzę i idę cojapaczyć.

  41. vHF
    25/02/2013 o 3:23 pm

    mtwapa :
    Tak jak hlb -> Warzecha to glupi troll. Prosty wyrobnik szmatlawca bez jakichkolwiek chocby i naukawych akredytacji sam automatycznie wylacza sie z dyskursu. No bo jakie ten Warzecha ma tytuly naukowe i uniwersyteckie akredytacje aby o wartosci publikacji dyskutowac?

    Nie do końca. Warzecha wprost nie wypowiada się nt. wartości tych czy innych publikacji. Warzecha tylko deferuje do Longchampsa de Bériera*, i żąda żeby ktoś przebił nie jego argument, ale jego tytuł. Jak to prostak z demoludu.

    * nb. niech mi ktoś nie powie, że to nie brzmi jak marka zegarmistrzowska. Szwajcarski, z Genewy, 2-5k franków, odrobinę za ciężki i za gruba koperta.

  42. mtwapa
    25/02/2013 o 3:27 pm

    @Major

    mnie spodobala sie linia Sierkovitza (spell?) nad ktora z grubsza juz wczesniej rozmyslalem. Jak to sie dzieje ze KK w osobie Longchamps’a naraz wybiorczo uznaje argumenty eugeniczne jako dominujace nad innymi? Gdyby szlo o zapobieganie cierpieniu niewinnych narodzonych istot poprzez nie powolwanie ich do zycia to prosty kawalek gumy, nie mowiac o podwiazywaniu jajowodow powinien znakomicie zapobiegac matczyno-noworodkowym zakazeniom AIDS.

    Zamiast jakis promili egzotycznych zespolow genetycznych ktorych to przecietny pediatra na oczy ani nie widzial ani nie zobaczy poza podrecznikiem i ew. wizyta do kliniki mowimo o 20% szansy ze afrykanska matka bez dostepu do lekow przekaze AIDS potomstwu. Stanowisko KK wyrazil w 2003 roku kardynal Alfonso López Trujillo:
    „Cardinal wants health warnings on ‚unreliable’ condoms”. The Daily Telegraph. „I simply wished to remind the public, seconding the opinion of a good number of experts, that when the condom is employed as a contraceptive, it is not totally dependable, and that the cases of pregnancy are not rare. In the case of the AIDS virus, which is around 450 times smaller than the sperm cell, the condom’s latex material obviously gives much less security.”
    http://en.wikipedia.org/wiki/Prevention_of_HIV/AIDS#From_2003

    No i sam Papa:
    „””
    Pope also reiterated the traditional teaching of the Church that condoms are not seen as a „real or moral solution” to the HIV/AIDS pandemic. Further, in December 2010, the Congregation of the Doctrine of the Faith explained that the Pope’s statement did not constitute a legitimization of either prostitution or contraception, both of which remain gravely immoral.[181]
    „””
    http://en.wikipedia.org/wiki/Joseph_Ratzinger#Birth_control_and_HIV.2FAIDS

    Arguent eugeniczny w rekach Longchamps’a to jak brzytwa w rekach malpy. Sam sie ja pocial na kawalki.

  43. hlb
    25/02/2013 o 3:31 pm

    vHF :

    mtwapa :
    Tak jak hlb -> Warzecha to glupi troll. Prosty wyrobnik szmatlawca bez jakichkolwiek chocby i naukawych akredytacji sam automatycznie wylacza sie z dyskursu. No bo jakie ten Warzecha ma tytuly naukowe i uniwersyteckie akredytacje aby o wartosci publikacji dyskutowac?

    Nie do końca. Warzecha wprost nie wypowiada się nt. wartości tych czy innych publikacji. Warzecha tylko deferuje do Longchampsa de Bériera*, i żąda żeby ktoś przebił nie jego argument, ale jego tytuł. Jak to prostak z demoludu.
    * nb. niech mi ktoś nie powie, że to nie brzmi jak marka zegarmistrzowska. Szwajcarski, z Genewy, 2-5k franków, odrobinę za ciężki i za gruba koperta.

    KUFFA! #CHCETO

    Jakby był lżejszy, to bym nie chciał.

  44. mtwapa
    25/02/2013 o 3:36 pm

    vHF :

    mtwapa :
    Tak jak hlb -> Warzecha to glupi troll. Prosty wyrobnik szmatlawca bez jakichkolwiek chocby i naukawych akredytacji sam automatycznie wylacza sie z dyskursu. No bo jakie ten Warzecha ma tytuly naukowe i uniwersyteckie akredytacje aby o wartosci publikacji dyskutowac?

    Nie do końca. Warzecha wprost nie wypowiada się nt. wartości tych czy innych publikacji. Warzecha tylko deferuje do Longchampsa de Bériera*, i żąda żeby ktoś przebił nie jego argument, ale jego tytuł. Jak to prostak z demoludu.

    To tez. W robocie jestem i w poglebiona warzechologie trudno mi sie bawic, ale nie kupuje argumentu ze nawet taki intelektualny gwiazdolot jak W. nie jest w stanie uswiadomic sobie roznicy pomiedzy profesorem prawa powolujacym sie na materialy konferencyjne akademii teologicznej z Wypierdowa Nadbuzanskiego a Anonimowym Losiem podajacym linki do Pubmedu. Te artykuly to nie napisaly przeciez anonimowe losie tylko ludzie z odczytywalna bez klopotu akredytacja a co lepsze ze zweryfikowana przez recenzentow wiedza z danej dziedziny. Jesli W. upada na kolana przed argumentem z autorytetu to powinien trawe lizac przed argumentem z setki ekspertow z danej dziedziny. Nie lize, ergo idzie w zaparte jak to glupi troll ma w zwyczaju.

  45. Starosta Melsztyński
    25/02/2013 o 3:38 pm

    vHF :

    mtwapa :
    Tak jak hlb -> Warzecha to glupi troll. Prosty wyrobnik szmatlawca bez jakichkolwiek chocby i naukawych akredytacji sam automatycznie wylacza sie z dyskursu. No bo jakie ten Warzecha ma tytuly naukowe i uniwersyteckie akredytacje aby o wartosci publikacji dyskutowac?

    Nie do końca. Warzecha wprost nie wypowiada się nt. wartości tych czy innych publikacji. Warzecha tylko deferuje do Longchampsa de Bériera*, i żąda żeby ktoś przebił nie jego argument, ale jego tytuł. Jak to prostak z demoludu.
    * nb. niech mi ktoś nie powie, że to nie brzmi jak marka zegarmistrzowska. Szwajcarski, z Genewy, 2-5k franków, odrobinę za ciężki i za gruba koperta.

    20 – 50 zł w pasażu za Domami Towarowymi Centrum, od dżentelmena w nieco wytartym palcie.

  46. vHF
    25/02/2013 o 3:40 pm

    hlb :
    KUFFA! #CHCETO
    Jakby był lżejszy, to bym nie chciał.

    Nie chcesz, bo to jeden z tych gdzie razem z ciężarem jest przeładowany design, z fazami księżyca i innymi pierdami. Coś jak tutaj: niby #chceto a jednak po bliższej inspekcji #batzlidla.

  47. vHF
    25/02/2013 o 3:47 pm

    mtwapa :
    To tez. W robocie jestem i w poglebiona warzechologie trudno mi sie bawic, ale nie kupuje argumentu ze nawet taki intelektualny gwiazdolot jak W. nie jest w stanie uswiadomic sobie roznicy pomiedzy profesorem prawa powolujacym sie na materialy konferencyjne akademii teologicznej z Wypierdowa Nadbuzanskiego a Anonimowym Losiem podajacym linki do Pubmedu. Te artykuly to nie napisaly przeciez anonimowe losie tylko ludzie z odczytywalna bez klopotu akredytacja a co lepsze ze zweryfikowana przez recenzentow wiedza z danej dziedziny. Jesli W. upada na kolana przed argumentem z autorytetu to powinien trawe lizac przed argumentem z setki ekspertow z danej dziedziny. Nie lize, ergo idzie w zaparte jak to glupi troll ma w zwyczaju.

    Hehe, co jak co ale „w pracy jestem” to tutaj nie działa. Poza tym oczywiście masz rację że Warzecha specjalnie uczciwości intelektualnej nie dotrzymuje, ale to chyba chybiony zarzut, bo uczciwy intelektualnie absolwent uczelny wyższej raczej nie felietonuje dla Faktu.

    Zresztą Warzecha, Ziemkiewicz, a wcześniej niezapomniany Arystoteles I nie tyle trollują dla samego trollowania, co przepychają się o odrobinę widoczności żeby tylko się utrzymać na tym rynku polskich prawicowych chujków piśmienniczych. Target kasy specjalnie nie ma i nagradza wyścig do dna, więc trzeba sobie jakoś radzić.

  48. 25/02/2013 o 3:52 pm

    vHF :

    mtwapa :Tak jak hlb -> Warzecha to glupi troll. Prosty wyrobnik szmatlawca bez jakichkolwiek chocby i naukawych akredytacji sam automatycznie wylacza sie z dyskursu. No bo jakie ten Warzecha ma tytuly naukowe i uniwersyteckie akredytacje aby o wartosci publikacji dyskutowac?

    Nie do końca. Warzecha wprost nie wypowiada się nt. wartości tych czy innych publikacji. Warzecha tylko deferuje do Longchampsa de Bériera*, i żąda żeby ktoś przebił nie jego argument, ale jego tytuł. Jak to prostak z demoludu.
    * nb. niech mi ktoś nie powie, że to nie brzmi jak marka zegarmistrzowska. Szwajcarski, z Genewy, 2-5k franków, odrobinę za ciężki i za gruba koperta.

    No i właśnie jakoś nie chce mi się uwierzyć, iż Warzecha nie rozumie, że dyskutant na pierdolenie xiędza o rzekomych naukowych źródłach powiedział „sprawdzam”, po czym ściągnął mu gacie. Warzecha dodając: „bo rozumiem, że w ramach pracy naukowej zna Pan całą światową literaturę na ten temat” chyba faktycznie chce rozpaczliwie strollować swój target głupków, że nie ma czegoś takiego, jak guglanie, czytanie, linkowanie itp. publikacji naukowych bez tytułów przed nazwiskiem, bo to bluźnierstwo jakieś czy coś. Fakt, że powtarza swoje „poka no tytuły!” jak już dostał w twarz linkiem do PubMedu, świadczy o tym, że trolling ma faktycznie na przerażająco niskim poziomie.

    Choć może okazać się, że tak czy siak działa, w końcu to Psychiatryk.

  49. barista
    25/02/2013 o 3:55 pm

    A wiecie co to za mityczne bruzdy na twarzach się dzieciom robią? Bo wydaje mi się, że bruzda się w na tej konferencji w Białymstoku objawiła z dłoni przeniesiona na twarz. Czy się mylę? http://en.wikipedia.org/wiki/Single_transverse_palmar_crease

  50. 25/02/2013 o 4:01 pm

    mtwapa :
    mnie spodobala sie linia Sierkovitza (spell?) nad ktora z grubsza juz wczesniej rozmyslalem. Jak to sie dzieje ze KK w osobie Longchamps’a naraz wybiorczo uznaje argumenty eugeniczne jako dominujace nad innymi?

    No ale akurat na to już Warzecha odpowiedział z rozbrajającą szczerością, że Kościół tak ma, że przede wszystkim twarda linia pasienia owieczek wg ustaleń Z Dupy Świętego Oficjum, a posiłkować się wolno arumentami naukowymi, jeśli akurat pasują.

  51. hlb
    25/02/2013 o 4:36 pm

    vHF :

    hlb :
    KUFFA! #CHCETO
    Jakby był lżejszy, to bym nie chciał.

    Nie chcesz, bo to jeden z tych gdzie razem z ciężarem jest przeładowany design, z fazami księżyca i innymi pierdami. Coś jak tutaj: niby #chceto a jednak po bliższej inspekcji #batzlidla.

    No, nie wiem jak kolega, ale ja nie tak zapamiętałem Genewę.

    barista :
    A wiecie co to za mityczne bruzdy na twarzach się dzieciom robią? Bo wydaje mi się, że bruzda się w na tej konferencji w Białymstoku objawiła z dłoni przeniesiona na twarz. Czy się mylę? http://en.wikipedia.org/wiki/Single_transverse_palmar_crease

    E, nie. Bruzda palmarna to nam się odciska z palmy na fejsa. Przy fejspalmach.

  52. mtwapa
    25/02/2013 o 4:37 pm

    fernando llort :

    mtwapa :
    mnie spodobala sie linia Sierkovitza (spell?) nad ktora z grubsza juz wczesniej rozmyslalem. Jak to sie dzieje ze KK w osobie Longchamps’a naraz wybiorczo uznaje argumenty eugeniczne jako dominujace nad innymi?

    No ale akurat na to już Warzecha odpowiedział z rozbrajającą szczerością, że Kościół tak ma, że przede wszystkim twarda linia pasienia owieczek wg ustaleń Z Dupy Świętego Oficjum, a posiłkować się wolno arumentami naukowymi, jeśli akurat pasują.

    Ale Wodzu co Wodz? Toz to nawet prosta praczka kijankowa zatrzasnie glowa z niedowierzaniem jesli powiesz jej ze unikanie poczecia dzieciaka z 20% prawdopodobienstwem AIDS to jest grzech straszliwy i ze takie dzieciatko winno sobie szczesliwie zdychac mlodo ku wiekszej chwale Pana a jedoczesnie bezwzglednie zapobiegac invitrowym[*] dzieciakom z Prader–Willi z ktorych 5% ma IQ 85 i powyzej (dolna granica normy) i zyc do dojrzalosci albo i dalej.
    Ba, prosta praczka kijankowa chcialaby wiedziec jak to jest ze kiedy mamy rodzica z translokacja i dzieciakiem #1 z PWS to radosne pro-koncepcyjne chedozenie z szansa do 25% ze dziecko #2 tez bedzie mialo PWS jest zboznym czynem, a IVF z dwojka nieplodnych rodzicow i szansa [* znow patrz GM] dziesiatki razy mniejsza jest zbrodnia przeciw ludzkosci, zanieczyszczaniem puli genowej, obciazaniem podatnikow i co im tam jeszcze do palek przychodzi.

    Toz to sie w kijance nie miesci.

    * gdyby to byla absolutna prawda, patrz cytacje majora

  53. vHF
    25/02/2013 o 4:41 pm

    hlb :
    No, nie wiem jak kolega, ale ja nie tak zapamiętałem Genewę.

    Hint: coś jak tu = [przykład mode on].

  54. 25/02/2013 o 4:45 pm

    mtwapa :
    @Major
    mnie spodobala sie linia Sierkovitza (spell?) nad ktora z grubsza juz wczesniej rozmyslalem. Jak to sie dzieje ze KK w osobie Longchamps’a naraz wybiorczo uznaje argumenty eugeniczne jako dominujace nad innymi?

    Ja też tego (jako osoba wierząca) kompletnie i totalnie nie rozumiem. Co więcej, tego rodzaju argumenty „ze skuteczności” stosuje się też w innych kwestiach, jak chociażby słynny już „argument” z dziur w prezerwatywach czy przejaskrawianie problemów z antykoncepcją hormonalną przy jednoczesnym hype’owaniu antykoncepcji naturalnej.

    Argument przeciwko in-vitro Kościół tak naprawdę ma jeden: że ponieważ embrion to już życie ludzkie, to nie można produkować jednego życia kosztem setki innych. I już, to powinno wystarczyć – jeśli ktoś podziela to założenie ontologiczne, to żaden inny argument mu nie jest potrzebny, jeśli nie podziela, to (a) absurdalne argumenty o „wyjęciu aktu prokreacji z naturalnej przestrzeni małżeństwa” (czy jakoś tak), (b) fałszowanie wiedzy naukowej poprzez przejaskrawianie rzekomych problemów z in-vitro go przecież nie przekonają. A nawet jeśli przekonają, to Kościół powinien sobie odpowiedzieć na pytanie – czy ktoś, kto nie grzeszy tylko dlatego, że boi się (czysto egoistycznie) skutków swojego postępowania tak naprawdę postępuje moralnie? Czy gdyby dzieci z in-vitro były statystycznie zdrowsze od dzieci urodzonych naturalnie, to nagle in-vitro byłoby akceptowalne? To faktycznie śmierdzi eugeniką na kilometr.

  55. 25/02/2013 o 4:46 pm

    mtwapa :

    fernando llort :

    mtwapa :mnie spodobala sie linia Sierkovitza (spell?) nad ktora z grubsza juz wczesniej rozmyslalem. Jak to sie dzieje ze KK w osobie Longchamps’a naraz wybiorczo uznaje argumenty eugeniczne jako dominujace nad innymi?

    No ale akurat na to już Warzecha odpowiedział z rozbrajającą szczerością, że Kościół tak ma, że przede wszystkim twarda linia pasienia owieczek wg ustaleń Z Dupy Świętego Oficjum, a posiłkować się wolno arumentami naukowymi, jeśli akurat pasują.

    Ale Wodzu co Wodz? Toz to nawet prosta praczka kijankowa zatrzasnie glowa z niedowierzaniem jesli powiesz jej ze unikanie poczecia dzieciaka z 20% prawdopodobienstwem AIDS to jest grzech straszliwy i ze takie dzieciatko winno sobie szczesliwie zdychac mlodo ku wiekszej chwale Pana a jedoczesnie bezwzglednie zapobiegac invitrowym[*] dzieciakom z Prader–Willi z ktorych 5% ma IQ 85 i powyzej (dolna granica normy) i zyc do dojrzalosci albo i dalej.Ba, prosta praczka kijankowa chcialaby wiedziec jak to jest ze kiedy mamy rodzica z translokacja i dzieciakiem #1 z PWS to radosne pro-koncepcyjne chedozenie z szansa do 25% ze dziecko #2 tez bedzie mialo PWS jest zboznym czynem, a IVF z dwojka nieplodnych rodzicow i szansa [* znow patrz GM] dziesiatki razy mniejsza jest zbrodnia przeciw ludzkosci, zanieczyszczaniem puli genowej, obciazaniem podatnikow i co im tam jeszcze do palek przychodzi.
    Toz to sie w kijance nie miesci.
    * gdyby to byla absolutna prawda, patrz cytacje majora

    No ale nie widzę gdzie spór zatem niby. No przecież właśnie wymieniłeś zestaw nadrzędnych wytycznych Z Dupy Świętego Oficjum.

  56. hlb
    25/02/2013 o 5:02 pm

    vHF :

    hlb :
    No, nie wiem jak kolega, ale ja nie tak zapamiętałem Genewę.

    Hint: coś jak tu = [przykład mode on].

    No właśnie, właśnie. Z przykładem na ON byłem.

    Przecież ajk jest budzik, łyżkę do opon, światełko do namiotu i wytrzymuje zylion hPa pod wodą, to jest dla drobnych przedsiębioróców budowlanych z Jordanii i ich amerykańskich klonów. Przecież nie dla prawdziwych dżętelmenów z Brunei czy Emiratów. Ani nie dla ich brytyjskich klonów czy francuskich. Kurwości, no.

  57. hlb
    25/02/2013 o 5:04 pm

    …coś mi się w tym komciu popierdoliło z ilością „ó” w słowie „przedsiębiorca”. Popierdolona jest ta polszczyzna, powinien to ktos wreszcie zreformować ten wariacki język i zabronić wyrazów powyżej 2 max. 3 sylaby. Jak w innych współczesnych językach.

  58. vHF
    25/02/2013 o 5:16 pm

    hlb :
    Przecież ajk jest budzik, łyżkę do opon, światełko do namiotu i wytrzymuje zylion hPa pod wodą, to jest dla drobnych przedsiębioróców budowlanych z Jordanii i ich amerykańskich klonów. Przecież nie dla prawdziwych dżętelmenów z Brunei czy Emiratów. Ani nie dla ich brytyjskich klonów czy francuskich. Kurwości, no.

    Cieszę się, że się zgadzamy co do pryncypiów, ale jeśli się koledze wydaje że Genewa nie robi takich zegarków armii szwajcarskiej, to niestety czas się zupdejtować. Koniunktura siadła, frank najdroższy w historii i wszyscy teraz robią dla amerykanów i dla gówniarzy. Zamiast dla ludzi wykształconych i wysmakowanych jak ja i szanowny kolega prokurent.

  59. 25/02/2013 o 5:54 pm

    Tutaj można by dorzucić jeszcze jeden z wywiadów z autorem drugiego ze „źródeł”, np. o ten: http://stronaoinvitro.pl/aktualnosci/55-polityka/188-mutacje-po-in-vitro

    A w nim:

    > Zasadniczo na świecie nie przeprowadza się pełnych, rzetelnych badań
    > prospektywnych, a więc opartych na zbieraniu danych o życiu dzieci
    > poczętych tą metodą od urodzenia po zgon. Mimo to znany jest już fakt,
    > że więcej dzieci z defektami genetycznymi rodzi się po in vitro. Notuje się
    > np. niemal 10-krotny wzrost zachorowań na retinoblastomę, czyli siatkówczaka

    Nie wiem o jakie badania chodzi, ale z tego co się dowiedziałem podczas krótkiego researchu, to siatkówczak występuje, w zależności od kraju, raz na 10 tysięcy urodzeń. Po pierwsze jest tu zastosowany nieładny chwyt – mówi się o dziesięciokrotności, co wydaje się być ogromnym wzrostem, a tak naprawdę chodzi o niecałe 0.1 punkta procentowego. Być może dalej dla niektórych dużo, ale to jest mniej „populistyczna wersja”. A po drugie, skoro nie prowadzi się badań na dużą skalę, to jak do cholery stwierdzono ten „fakt”? Jestem kiepski ze statystyki, więc jeżeli ktoś się czuje na siłach, może policzyć jaka musiałaby być próba, żeby wyniki nie były na granicy błędu statystycznego i później sprawdzić, czy którekolwiek badanie było robione na taką skalę.

  60. hlb
    25/02/2013 o 6:52 pm

    vHF :

    Cieszę się, że się zgadzamy co do pryncypiów, ale jeśli się koledze wydaje że Genewa nie robi takich zegarków armii szwajcarskiej, to niestety czas się zupdejtować. Koniunktura siadła, frank najdroższy w historii i wszyscy teraz robią dla amerykanów i dla gówniarzy. Zamiast dla ludzi wykształconych i wysmakowanych jak ja i szanowny kolega prokurent.

    Co do pryncypiów, to się przecież zgadzamy notorycznie. I nie twierdze, że „Genewa nie robi”, tylko że nie tak ją zapamiętałem. I koledze, też nie radzę. Bo każdy ma taką Genewę, jaką pozwoli swojej pamięci zapamiętać. To nie Polska, że się wiarygodność pamięci o negocjuje w internetach, jak Waglowski jaki.

    Oczywiście zgadzam się też. że wszyscy robią dla gówniarzy, bo gówniarz jest klasą panującą w neoliberalizmie. Oczywiście, z wyłączeniem tych co nie robią dla gówniarzy, bo przy ich klienteli nie muszą. :D

  61. mtwapa
    25/02/2013 o 6:55 pm

    Piotr Sarnacki :
    Tutaj można by dorzucić jeszcze jeden z wywiadów z autorem drugiego ze “źródeł”, np. o ten: http://stronaoinvitro.pl/aktualnosci/55-polityka/188-mutacje-po-in-vitro
    A w nim:
    > Zasadniczo na świecie nie przeprowadza się pełnych, rzetelnych badań
    > prospektywnych, a więc opartych na zbieraniu danych o życiu dzieci
    > poczętych tą metodą od urodzenia po zgon. Mimo to znany jest już fakt,
    > że więcej dzieci z defektami genetycznymi rodzi się po in vitro. Notuje się
    > np. niemal 10-krotny wzrost zachorowań na retinoblastomę, czyli siatkówczaka
    Nie wiem o jakie badania chodzi, ale z tego co się dowiedziałem podczas krótkiego researchu, to siatkówczak występuje, w zależności od kraju, raz na 10 tysięcy urodzeń. Po pierwsze jest tu zastosowany nieładny chwyt – mówi się o dziesięciokrotności, co wydaje się być ogromnym wzrostem, a tak naprawdę chodzi o niecałe 0.1 punkta procentowego. Być może dalej dla niektórych dużo, ale to jest mniej “populistyczna wersja”. A po drugie, skoro nie prowadzi się badań na dużą skalę, to jak do cholery stwierdzono ten “fakt”? Jestem kiepski ze statystyki, więc jeżeli ktoś się czuje na siłach, może policzyć jaka musiałaby być próba, żeby wyniki nie były na granicy błędu statystycznego i później sprawdzić, czy którekolwiek badanie było robione na taką skalę.

    IMHO co jakis czas w roznych badaniach wychodzi „cos”. Jak wyjdzie ze IVF cos tam powoduje, to chocby od tego czasu opublikowano X badan twierdzenie owe obalajacych to i tak pierwotne „znalezisko” funkcjonuje w prawicowej memosferze z najwyzszym mozliwym numerkiem na relatywne ryzyko.

    Np w retinoblastoma
    2003
    http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S014067360312332X
    „””
    Every year, 3000 women in the Netherlands are treated with in-vitro fertilisation (IVF), and results from studies suggest that the offspring of these women do not have a heightened risk of cancer. Between November, 2000, and February, 2002, we diagnosed retinoblastoma in five patients born after IVF. To calculate the relative risk of the disease, we assumed that the proportion of children conceived by IVF in the Netherlands is between 1·0 and 1·5%, and that the five patients who we diagnosed with the disease represent all new cases in the Netherlands during that period. Relative risks for retinoblastoma were significantly raised (7·2 [95% CI 2·4–17·0], and 4·9 [1·6–11·3], for 1% and 1·5% rates, respectively)
    „””
    Jednoczesnie cytuje wiele innych badan w ktorych zadnych zaleznosci pomiedzy IVF a nowotworami nie wykryto.

    2012:
    http://humrep.oxfordjournals.org/content/27/7/2186.short
    „””
    Our study did not observe a significantly increased risk of RB associated with infertility treatment, in particular with IVF. But we did find an increased risk for women for whom time to pregnancy exceeded 24 months.
    „””
    Tu badano wszystkie siatkowczaki we Francji przez dluzszy okres. Brak zaleznosci.

    IMHO jak cos wychodzi na mniejszej probce ale zanika na wiekszej to zwykle mielismy do czynienia z przypadkowym sygnalem (zakladajac ze populacje nie sa drastycznie odmienne).
    Tak czy inaczej mowimy o 5 siatkowczakach na 1.5 roku w kraju wielkosci Holandii z typowa 1-1.5% czestoscia IVF. Jesli kogos taka liczba przeraza to trudno. ale w skali mozliwych okoloporodowych powiklan naturalnych zaplodnien to to jest znikoma liczba.

  62. sickofitall
    25/02/2013 o 8:17 pm

    Kolejny prawicowy Lol-bojkot handlowy, kierujący się klasyczną logiką – uderzmy w Newsweek bojkotując jego reklamodawców,:
    http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-marzeny-nykiel/47903-ile-urbana-w-lisie-czyli-kto-jest-naczelnym-newsweeka-kolejna-antykatolicka-okladka-nie-pozostawia-zludzen-czas-na-realny-bojkot

    Przy okazji lustracja reklamodawców.

  63. 25/02/2013 o 8:18 pm

    A wiecie że dziś wybory we Włoszech? :D

  64. hlb
    25/02/2013 o 8:36 pm

    DoktorNo :
    A wiecie że dziś wybory we Włoszech? :D

    Wiemy, wiemy. Bardzo fajna komedia. Berlusconi udowadnia, że popierdolenie polskiego wyborcy to jest małe miki statecznego mieszczucha w porównaniu z popierdoleniem włoskiego wyborcy.

    Berlusconi w ostatnich tygodniach obiecywał zwrot już pobranego przez państwo podatku on nieruchomości. Przy czym obiecywał lepiej, bo obiecywał, że se to każdy będzie mógł odebrać na poczcie.

    Nie jestem expierdem od Włoch, ale ponoć 3/4 rodzin ma tam jakąś nieruchomość na własność, więc dotyczy to prawie wszystkich. Więc se nastukał brakujących głupków, bo jak widać klientela na takie pierdolenie jest.

    Stan na godz 1800GMT był taki, że chyba im remis wychodzi. Plus relatywnie silny Grillo, który jest też niezłym komediantem, przy czym także zawodowo.

    Włochy chyba wrócą do starej dobrej tradycji „W 80 rządów dookoła roku”. A biorąc to i utratę AAA w UK, cojapaczyliśmy rynki jak zaczarowani. Ale najlepsze to raczej dopiero będzie, jak się już oficjalnie policzą.

  65. Koniec Polski Prawej
  66. a.
    25/02/2013 o 11:57 pm

    „Argument przeciwko in-vitro Kościół tak naprawdę ma jeden: że ponieważ embrion to już życie ludzkie, to nie można produkować jednego życia kosztem setki innych.”

    no więc: nie. Kościół ma dwa argumenty przeciw i drugim jest ustalenie warunków godności poczęcia na warunki genitalne. Brzmi to bardzo brutalnie, w oryginale (Donum Vitae) używa się terminu „akt małżeński”. Dziś do tego argumentu odwoływał się ksiądz Sowa mówiąc o „akcie pełnej miłości”, której to pełni nie osiąga poczęcie w szkle.
    Co nie zmienia faktu, że zgadzam się co do samej zasady: wszystko poza tymi dwoma argumentami jest już wtórnością. Zbędną w dodatku.

    I jeszcze do tego muszę się odnieść:
    „Powyższe stwierdzenia profesora oburzyły ojca jednego z dzieci in vitro, który, zakładając roboczo, iż ów ojciec rzeczywiście istnieje, napisał do Wyborczej list”

    otóż Szanowny Majorze, ojciec ów istnieje (wiele radości sprawiły mi gazetowe komcie o „stażyście Wybiórczej, który się podszywa”), co zaświadczam swoim słowem, jak również dzieleniem z nim łoża i wydatków od lat dziesięciu.

  67. 26/02/2013 o 12:01 am

    A metaanaliza ma tyle wspólnego z analizą, co metafizyka z fizyką. :).

  68. hlb
    26/02/2013 o 12:04 am

    Nowy Ekran wraca do gry. Opara dał radę z rękawa wyciągnąć cały zestaw nowych pacjentów, którzy bez problemu moga produkować lolkontent na trzy zmiany!

    Dziś w naszym kąciku debiutanta, pacjent wagi ciężkiej. Ten pacjent nie ma jeszcze 18 lat, a już spokojnie może grać w psychiatrykowej ekstraklasie, z najlepszymi:

    „Dlaczego postulaty liberałów dotyczące „wolności obywateli” pokrywają się z planami demoralizacji, degeneracji, oraz psychicznej, jak i fizycznej eksterminacji gojów? Czyżby dlatego, że szkoły liberalizmu tworzyli przedstawiciele tego samego narodu, co socjalizmu i komunizmu?”

    http://xx.nowyekran.pl/post/88652,liberalizm-urzeczywistnia-plany-wobec-gojow

    Poleca się także inne jego produkty. Sam miodas:

    „Przechodzenie Międzynarodowej Lichwy w Rząd Światowy trwało ponad dwa wieki. Oto ramy tego procederu:”

    http://xx.nowyekran.pl/post/88134,kulisy-powstawania-rzadu-swiatowego

    …a może nawet przede wszystkim:

    „Tak zwany naukowy ewolucjonizm Darwina stworzył sprzyjające warunki do rozwoju ewolucjonizmu społecznego, którego jednym z głównych ideologów był Karol Marks. Dla uzasadnienia swych najbardziej zdehumanizowanych tez marksizm rozwinął teorie niezwykle zbliżone do darwinowskich, a „dobór naturalny” gatunków dostarczył znamion naukowości leninowsko-marksistowskiej „walce klas”.”

    http://xx.nowyekran.pl/post/87531,teoria-ewolucji-darwina

  69. armatus
    26/02/2013 o 12:12 am

    A wiecie że Braun na pogadance tak obrzygał Wajdę, że wyszedł nie tylko Gontarczyk, ale też stary Wildstein?

  70. armatus
    26/02/2013 o 12:19 am

    A tu piękne.

    Blog „Odpuść nam nasze winy” prowadzony przez „Kropelkę”.

    „Fizyk z wykształcenia, informatyk z zawodu, webmaster z zamiłowania. Na topie: wiara katolicka, etyka, logika i polemika.”

    http://www.fronda.pl/blogi/odpusc-nam-nasze-winy,532.html

    Czyli „odór gnoju, amoniaku, zepsutych zębów” jako analogia homoseksualizmu.

  71. Anonim
    26/02/2013 o 12:47 am

    a. :
    “Argument przeciwko in-vitro Kościół tak naprawdę ma jeden: że ponieważ embrion to już życie ludzkie, to nie można produkować jednego życia kosztem setki innych.”
    no więc: nie. Kościół ma dwa argumenty przeciw i drugim jest ustalenie warunków godności poczęcia na warunki genitalne. Brzmi to bardzo brutalnie, w oryginale (Donum Vitae) używa się terminu “akt małżeński”. Dziś do tego argumentu odwoływał się ksiądz Sowa mówiąc o “akcie pełnej miłości”, której to pełni nie osiąga poczęcie w szkle.
    Co nie zmienia faktu, że zgadzam się co do samej zasady: wszystko poza tymi dwoma argumentami jest już wtórnością. Zbędną w dodatku.
    I jeszcze do tego muszę się odnieść:
    “Powyższe stwierdzenia profesora oburzyły ojca jednego z dzieci in vitro, który, zakładając roboczo, iż ów ojciec rzeczywiście istnieje, napisał do Wyborczej list”
    otóż Szanowny Majorze, ojciec ów istnieje (wiele radości sprawiły mi gazetowe komcie o “stażyście Wybiórczej, który się podszywa”), co zaświadczam swoim słowem, jak również dzieleniem z nim łoża i wydatków od lat dziesięciu.

    O, to chcialem zapytac: po kiego chuja czytac Urze, bulwersowac sie i slac histeryczne listy do GW?
    Ja tam rozumiem czytanie dla lolania, ale nie zeby sie denerwowac i nastepnie wycapslokowac maila do redakcji polskiego Realu Madryt.

  72. armatus
    26/02/2013 o 1:02 am

    WTEM

    http://jan.bodakowski.salon24.pl/489559,operacje-wywiadu-marynarki-wojennej-rp-w-swiecie-fantasy

    Świat w którym rozgrywa się akcja powieści jest taką renesansową wersją świata na miarę seriali „Herkules” czy „Xena”. Jest to świat ludzi, ale świat równoległy. Są dzielne w nim walczące kobiety, intrygi, spiski, cesarstwo. I wszystko było by zgodne z konwencją gdyby nagle do portu jednego z nadmorskich miast nie wpłyną niezwykle nowoczesny i luksusowy pełnomorski jacht Marynarki Wojennej Polski.

    Polacy przybywają do cesarstwa z misją rozpoznawczą. Przybycie Polaków, dysponujących niezwykłą nowoczesną techniką, w swoich intrygach stara się wykorzystać szef cywilnego wywiadu cesarstwa.

    Jezu, Jezu. Ziemiański zawsze był na maksa wąsaty, ale to… Nawet mój mózg wytrenowany przez lata na prawackich bredniach nie potrafi tego ogarnąć.

  73. vHF
    26/02/2013 o 4:12 am

    Marek Ponimasz :
    A metaanaliza ma tyle wspólnego z analizą, co metafizyka z fizyką. :).

    oraz ponimasz z ponimajesz.

  74. hlb
    26/02/2013 o 10:07 am

    armatus :
    WTEM
    http://jan.bodakowski.salon24.pl/489559,operacje-wywiadu-marynarki-wojennej-rp-w-swiecie-fantasy

    Świat w którym rozgrywa się akcja powieści jest taką renesansową wersją świata na miarę seriali „Herkules” czy „Xena”. Jest to świat ludzi, ale świat równoległy. Są dzielne w nim walczące kobiety, intrygi, spiski, cesarstwo. I wszystko było by zgodne z konwencją gdyby nagle do portu jednego z nadmorskich miast nie wpłyną niezwykle nowoczesny i luksusowy pełnomorski jacht Marynarki Wojennej Polski.
    Polacy przybywają do cesarstwa z misją rozpoznawczą. Przybycie Polaków, dysponujących niezwykłą nowoczesną techniką, w swoich intrygach stara się wykorzystać szef cywilnego wywiadu cesarstwa.

    Jezu, Jezu. Ziemiański zawsze był na maksa wąsaty, ale to… Nawet mój mózg wytrenowany przez lata na prawackich bredniach nie potrafi tego ogarnąć.

    O, dzięki! Nie mogę sarmackiego sajensfikszon. Ale uwielbiam o nim czytać.

    „O niezwykle dobrym rzemiośle Ziemiańskiego świadczy to że jest to piąta z cyklu powieści rozgrywających się w świecie Achai.”

    Powyższy cytat zawiera wszystko, co mam przeciwko kulturze neosarmackiej, z sarmackim sajensfikszon włącznie. Nawet znaczenie nazwiska autora. Choć to jest tak dobre, że podejrzewam że to jednak pen name specjalnie skrojonny dla wytwarzania SSF. :)

    Podobnie jak to…

    „To nie tylko wciągająca powieść przygodowa, pełna barwnych postaci, ujmująca niezwykłą obecnością Polaków. To też bardzo dobrze napisana politycznie nie poprawna powieść o kulisach polityki, imperializmie, instrumentalnym wykorzystywaniu ludzi, nie liczeniu się z interesami tubylców, aspiracji do wolności. Beletrystyka bliska tradycji polskiej fantastyce socjologicznej.”

  75. poziomka
    26/02/2013 o 10:18 am

    @hlp
    Chyba „sajensfikszyn”. No ale więcej niż 2 (słownie 2) sylaby były. A propos, co to za język współczesny co ma tylko 2-3 sylaby w wyrazie?
    P.S. Poza „sajensfikszyn” wszystkie wyrazy w tym wpisie miały nie więcej niż 3 sylaby.

  76. hlb
    26/02/2013 o 10:25 am

    poziomka :
    @hlp
    Chyba “sajensfikszyn”. No ale więcej niż 2 (słownie 2) sylaby były. A propos, co to za język współczesny co ma tylko 2-3 sylaby w wyrazie?
    P.S. Poza “sajensfikszyn” wszystkie wyrazy w tym wpisie miały nie więcej niż 3 sylaby.

    Tak samo „sajensfikszon”, jak „sajensfikszyn”. Ale kontynuuj ten interesujący wywód o fonemach i sylabach. Pośmiejemy się wieczorem.

  77. a.
    26/02/2013 o 10:45 am

    @Anonim

    Z dzielenia łoża nie wynika dzielenie intencji, więc nie rozumiem, dlaczego adresujesz pytanie do mnie. Odpowiadając jednak ogólnie- będziesz mieć dziecko, które regularnie będą obrzucać gnojem to może zrozumiesz, dlaczego lolanie z czasem staje się mało adekwatną reakcją.

  78. cyncynat
    26/02/2013 o 11:00 am

    @Anna K. to nie dzielicie niczego procz „loza” (jakie slownictwo) i finansow? Whatever.

    A wiec mowisz, ze po dostaniu dziecka nagle postradam zmysly i zaczne slac mejle do GW? Ciekawe…

  79. 26/02/2013 o 11:28 am

    Koniec Polski Prawej :http://wpolityce.pl/artykuly/47869-samolot-skrzydlem-scina-wieze-uderza-w-ziemie-kadlub-peka-z-dwoch-miejscach-96-ocalonych-lemingu-nie-idz-na-ten-film
    Ciekawe czy królik Baugs będzie kolejnym dowodem…

    W „Airplane!” się całkiem popsuł autopilot, a też wylądowali. A ten żywy pilot był dość kiepski, nie to co elitarny Protasiuk.

    W ogóle wątek popkulturowy coś zaniedbany przez sektę smoleńską, mają sporo do nadrobienia.

  80. 26/02/2013 o 2:36 pm

    vHF :

    Uwielbiam takie przełomowe badania z konferencji w Białychstokach.

    Ale tam imho nie ma żadnych badań, przecież oni nie majo grantów, żeby cokolwiek przeprowadzić. To jest prawdopodobnie cheryy picking Midro, cholera wie jak intensywny. Myślę, że spokojnie mógłbym trafić, ktore badania (np. szwedzkie) uwzględniła i których nie.

  81. 26/02/2013 o 2:37 pm

    Robert Pyzel :

    To ja podeślę jeszcze starą notkę Barta
    “W Europie dwoje dzieci na sto rodzi się z jakąś wadą wrodzoną. Niektóre badania sugerują, że w grupie dzieci poczętych dzięki in vitro ten odsetek wynosi 2,6%. Względne ryzyko wystąpienia wady wrodzonej u dziecka z in vitro wzrasta więc, łolaboga, o 30%. Ale jednocześnie ryzyko absolutne wzrasta tylko, uff, o 0,6 punktu procentowego. Umysł ludzki lepiej od procentów ogarnia liczby naturalne, więc wygodniej nam będzie przyswoić następującą informację: na dwieście „zwykłych” dzieci wady wrodzone będzie miało cztery z nich, na dwieście dzieci „z próbówki” — pięć. HFEA oczywiście zdaje sobie z tego sprawę i przeprasza za zamieszanie, dodając przy tym, że przyczyna tej różnicy nie została wcale wyjaśniona. Trzeba pamiętać, że po in vitro sięgają pary bezpłodne, bezpłodność zazwyczaj ma jakieś podłoże zdrowotne, które — zwłaszcza jeśli występuje u matki — może mieć wpływ na zdrowie dziecka. Czasami jest to też kwestia wieku. Oczywiście nigdy nie można wykluczyć, że to Szatan miesza w zlewkach.”
    http://blogdebart.pl/2009/03/25/rozbierzmy-sobie-niusa/

    THX nie pomyślałem, żeby najpierw poguglać barta.

  82. 26/02/2013 o 2:43 pm

    mtwapa :

    fernando llort :
    PS Polecam dyskusję na blogu red. Warzechy, szczególnie wątek z “Mogę prosić o Pańskie nazwisko, tytuł naukowy, specjalizację, na którym uniwersytecie Pan naucza?”
    Jezu jezu. Znaczy się, najpierw Warzesze potrzebny jest tytuł naukowy dyskutanta, żeby uwierzyć w istnienie publikacji naukowych. Za drugim razem ten tytuł potrzebny mu jest, żeby kliknąć w linka do PubMedu.
    Przecież on nie jest aż taki głupi, nie wstyd mu udawać idiotę na potrzeby swojego ideolo?

    Tak jak hlb -> Warzecha to glupi troll. Prosty wyrobnik szmatlawca bez jakichkolwiek chocby i naukawych akredytacji sam automatycznie wylacza sie z dyskursu. No bo jakie ten Warzecha ma tytuly naukowe i uniwersyteckie akredytacje aby o wartosci publikacji dyskutowac?

    Imho to jest gość, który ma zerowe pojęcie o tym jak działa nauka i nigdy nie czytał żadnych naukowych papierów. O globcio przeczytał bodajże jedną książkę, zdaje się, że Vaclawa Klausa hehe. Stąd dla niego z jednej strony ustalenia ośrodka naukowego w Białymstoku na konferencji są równowartościowe z publikacją w Nature a jednocześnie istnieje lewacka zmowa badaczy, którzy nie dopuszczają prawicowych, prawdziwych naukowców.
    Jak dasz kwity będzie kwiczał argumentem z autorytetu jak dasz autorytet będzie trollowal argumentem z kwitów.

  83. 26/02/2013 o 2:47 pm

    mtwapa :

    @Major

    mnie spodobala sie linia Sierkovitza (spell?) nad ktora z grubsza juz wczesniej rozmyslalem.

    Lolałem z tego kilka dni temu na twiterze. I oto poszła awantura z nazwaniem naizsty. Szkoda, że autor listu użył skrótu myślowego i nie wyjaśnił, że rozumowanie ks. prof. to czysta retoryka eugeniczna.

  84. 26/02/2013 o 2:49 pm

    barista :

    A wiecie co to za mityczne bruzdy na twarzach się dzieciom robią? Bo wydaje mi się, że bruzda się w na tej konferencji w Białymstoku objawiła z dłoni przeniesiona na twarz. Czy się mylę? http://en.wikipedia.org/wiki/Single_transverse_palmar_crease

    Heh, Sroczyński napisał o tym w GW. Ja też mam taką bruzdę i zaczynam się bać lekarzy deBeriera

  85. 26/02/2013 o 2:53 pm

    a. :

    otóż Szanowny Majorze, ojciec ów istnieje (wiele radości sprawiły mi gazetowe komcie o “stażyście Wybiórczej, który się podszywa”), co zaświadczam swoim słowem, jak również dzieleniem z nim łoża i wydatków od lat dziesięciu.

    A to zwracam honor, ubezpieczałem się i pewnie razem wiecie o tych kwitach więcej ode mnie, ale mam nadzieję, że chociąz kilka osób uda się przekonać tym linkowaniem do mnie czy do barta.

  86. hlb
    26/02/2013 o 3:36 pm

    galopujący major :
    Imho to jest gość, który ma zerowe pojęcie o tym jak działa nauka i nigdy nie czytał żadnych naukowych papierów. O globcio przeczytał bodajże jedną książkę, zdaje się, że Vaclawa Klausa hehe. Stąd dla niego z jednej strony ustalenia ośrodka naukowego w Białymstoku na konferencji są równowartościowe z publikacją w Nature a jednocześnie istnieje lewacka zmowa badaczy, którzy nie dopuszczają prawicowych, prawdziwych naukowców.
    Jak dasz kwity będzie kwiczał argumentem z autorytetu jak dasz autorytet będzie trollowal argumentem z kwitów.

    Bez wątpienia masz rację. Więcej. Warzecha ma zerowe pojęcie jak działa nauka, bo jego to nie interesuje. Dlatego praktycznie każda jego wypowiedź, nie tylko na temat in vitro, ale nawet na temat organizacji transportu kołowego w mieście, ma ten sam podtekst: niechęć do nauki, innowacyjności i szaroko pojętych pragmatyzmu czy empiryzmu.

    Sądzę, że Warzecha autentycznie nie jest wstanie dostrzec, gdzie to całe naukowe kombinowanie zazębia się z jego codziennym życiem. Niedawny komeć – tak ładnie zanalizowany przez jego magnificencje vHF – idealnie pokazuje, że w pojęciu Warzechy „profesor” to nie specjalista, tylko ktoś z pogranicza świeckiego kapłana i rzymskiego senatora.

    Warzecha w sumie jest dosyć typowym przedstawicielem pewnego typu myślenia, który na wszystko co nowe dla niego, czego jeszcze nie rozumie, po prostu nakłada filtr chłopskiego rozumu, sprowadzającego się do tego co mu proboszcz w dziecińswie mówił: „tak-tak, nie-nie, reszta jest od diabła”.

    Jest to postawa bardzo dobrze nam znana w wielu smakach i kolorach, którą przecież nazywamy sobie tutaj roboczo szkołą neosarmacką. Hehe.

  87. sickofitall
    26/02/2013 o 4:20 pm

    Posłowi Pis-u się ulało:
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,13465222,Posel_PiS_o_Kongresie_Kobiet__Gdzie_byly_te_baby_.html#MT

    Ze sposobu mówienia i gestyklacji wnoszę, że pan poseł wcześniej coś spożył na odwagę.

  88. hlb
    26/02/2013 o 5:49 pm

    sickofitall :
    Posłowi Pis-u się ulało:
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,13465222,Posel_PiS_o_Kongresie_Kobiet__Gdzie_byly_te_baby_.html#MT
    Ze sposobu mówienia i gestyklacji wnoszę, że pan poseł wcześniej coś spożył na odwagę.

    Ale o co temu jemu chodzi? Co on tam właściwie mówi? „Dojarka” czy „do Jarka”? To jest poseł jakiś, tak? Chyba z koła poselskiego PiS-NaszaKlasa.

  89. ...
    26/02/2013 o 6:06 pm

    hlb :
    Nowy Ekran wraca do gry. Opara dał radę z rękawa wyciągnąć cały zestaw nowych pacjentów, którzy bez problemu moga produkować lolkontent na trzy zmiany!
    Dziś w naszym kąciku debiutanta, pacjent wagi ciężkiej. Ten pacjent nie ma jeszcze 18 lat, a już spokojnie może grać w psychiatrykowej ekstraklasie, z najlepszymi:
    “Dlaczego postulaty liberałów dotyczące “wolności obywateli” pokrywają się z planami demoralizacji, degeneracji, oraz psychicznej, jak i fizycznej eksterminacji gojów? Czyżby dlatego, że szkoły liberalizmu tworzyli przedstawiciele tego samego narodu, co socjalizmu i komunizmu?”
    http://xx.nowyekran.pl/post/88652,liberalizm-urzeczywistnia-plany-wobec-gojow
    Poleca się także inne jego produkty. Sam miodas:
    “Przechodzenie Międzynarodowej Lichwy w Rząd Światowy trwało ponad dwa wieki. Oto ramy tego procederu:”
    http://xx.nowyekran.pl/post/88134,kulisy-powstawania-rzadu-swiatowego
    …a może nawet przede wszystkim:
    “Tak zwany naukowy ewolucjonizm Darwina stworzył sprzyjające warunki do rozwoju ewolucjonizmu społecznego, którego jednym z głównych ideologów był Karol Marks. Dla uzasadnienia swych najbardziej zdehumanizowanych tez marksizm rozwinął teorie niezwykle zbliżone do darwinowskich, a „dobór naturalny” gatunków dostarczył znamion naukowości leninowsko-marksistowskiej „walce klas”.”
    http://xx.nowyekran.pl/post/87531,teoria-ewolucji-darwina

    Ale Marks faktycznie czerpał z Darwina, tak samo jak Nietzsche, platfusie.

  90. 26/02/2013 o 7:26 pm

    #Bodakowski #Sajensfikszon

    Ach Ziemiański…! Mam jego tomik „Zapach Szkła”, a w nim „Bomba Heisenberga” (aka zapis z gry „Civlization”, gdzie Polska podbija świat), krążownik kosmiczny „Lech Wałęsa”, podbite przez polaków Chiny…

  91. hlb
    26/02/2013 o 7:38 pm

    DoktorNo :
    #Bodakowski #Sajensfikszon
    Ach Ziemiański…! Mam jego tomik “Zapach Szkła”, a w nim “Bomba Heisenberga” (aka zapis z gry “Civlization”, gdzie Polska podbija świat), krążownik kosmiczny “Lech Wałęsa”, podbite przez polaków Chiny…

    # twojastara jest podbita przez miesnęgo jeża

  92. 26/02/2013 o 7:41 pm

    hlb :

    DoktorNo :
    #Bodakowski #Sajensfikszon
    Ach Ziemiański…! Mam jego tomik “Zapach Szkła”, a w nim “Bomba Heisenberga” (aka zapis z gry “Civlization”, gdzie Polska podbija świat), krążownik kosmiczny “Lech Wałęsa”, podbite przez polaków Chiny…

    # twojastara jest podbita przez miesnęgo jeża

    Dzięki temu że mam tomik Ziemiańskiego to wiem o czym mowa. :)

    Poza tym to była #ironia. :P

  93. Anonim
    26/02/2013 o 7:53 pm

    Chciałbym tylko przypomnieć, że darwinizm się przydał także ówczesnym imperialnym rządom i przedsiębiorcom. A do dziś w polskim necie można przeczytać, że druga połowa XIX wieku to był moment najpiękniejszej ekspansji człowieka, nauki i wiary w ludzkosć. Nie, nie lewackiej, raczej liberalnej. Dopóki znany polakożorca Bismarck nie wymyślił socjalu.

    Darwin im spadł jak z raju, bo naukowo udowodnił, że Murzyn, Indianin i Azjata są gorsi. Znaczy się, oczywiście wiedzieiśmy to już wcześniej, ale teraz dostaliśmy kwity (i zabawki w rodzaju karabinu maszynowego by to udowodnić)..

    Notabene przy nazizmie oprócz traumy I wojny swiatowej wspomina się o ukształtowaniu całęgo pokolenia, w latach 30. dochodzącego do władzy, w świecie „białego człowieka”. I wyciąga wniosek, ze przełożenie mentalności z końca lat 90. XIX wieku na Żydów i innych podludzi było już łatwizną.

    Ja bym poszedł dalej. Jeśli można uznać rasy za mniej wartościowe albo całe narody, to dlaczego nie klasy?

  94. 26/02/2013 o 7:55 pm

    hlb :

    galopujący major :
    Imho to jest gość, który ma zerowe pojęcie o tym jak działa nauka i nigdy nie czytał żadnych naukowych papierów. O globcio przeczytał bodajże jedną książkę, zdaje się, że Vaclawa Klausa hehe. Stąd dla niego z jednej strony ustalenia ośrodka naukowego w Białymstoku na konferencji są równowartościowe z publikacją w Nature a jednocześnie istnieje lewacka zmowa badaczy, którzy nie dopuszczają prawicowych, prawdziwych naukowców.
    Jak dasz kwity będzie kwiczał argumentem z autorytetu jak dasz autorytet będzie trollowal argumentem z kwitów.

    Bez wątpienia masz rację. Więcej. Warzecha ma zerowe pojęcie jak działa nauka, bo jego to nie interesuje. Dlatego praktycznie każda jego wypowiedź, nie tylko na temat in vitro, ale nawet na temat organizacji transportu kołowego w mieście, ma ten sam podtekst: niechęć do nauki, innowacyjności i szaroko pojętych pragmatyzmu czy empiryzmu.

    Sądzę, że Warzecha autentycznie nie jest wstanie dostrzec, gdzie to całe naukowe kombinowanie zazębia się z jego codziennym życiem. Niedawny komeć – tak ładnie zanalizowany przez jego magnificencje vHF – idealnie pokazuje, że w pojęciu Warzechy “profesor” to nie specjalista, tylko ktoś z pogranicza świeckiego kapłana i rzymskiego senatora.

    Warzecha w sumie jest dosyć typowym przedstawicielem pewnego typu myślenia, który na wszystko co nowe dla niego, czego jeszcze nie rozumie, po prostu nakłada filtr chłopskiego rozumu, sprowadzającego się do tego co mu proboszcz w dziecińswie mówił: “tak-tak, nie-nie, reszta jest od diabła”.

    Jest to postawa bardzo dobrze nam znana w wielu smakach i kolorach, którą przecież nazywamy sobie tutaj roboczo szkołą neosarmacką. Hehe.

    Imho not, Twój opis jak ulał pasuje do Ziemkiewicza http://www.ultramaryna.pl/pzp/?p=690
    Warzecha natomiast cytuje erystykę Schopenhauera (reszty przecież nie czytał), przeczyta jakąś ksiażczynę o globcio, nawet zacytuje jakieś badanie o ruchu samochodowym, a swoje teksty uważa za wyjątkowo logiczne i analityczne. I tu mam największego lola, bo do facet, który robi tak kretyńskie i oczywiste błędy logiczne (nadreprezentacja, równia pochyła, argument z autorytetu) ma się za wybitnego dyskutanta, który analizuje anatomie manipulacji niczym jakiś Carnap albo Rusell. to jest przezabawne, wczytaj sie czasami w jego teksty. On serio ma się za logika.

  95. armatus
    26/02/2013 o 7:56 pm

    Na chłodno o Trybunale

    Czyli Świrski, Pietrzak, Śniadek i Ziemkiewicz w jednym.

  96. armatus
    26/02/2013 o 7:56 pm

  97. mtwapa
    26/02/2013 o 8:11 pm

    Anonim :

    Ja bym poszedł dalej. Jeśli można uznać rasy za mniej wartościowe albo całe narody, to dlaczego nie klasy?

    Bylo. Patrz The Bell curve. Moze nie jeszcze cieple ale 1994 to nie bylo tak dawno.
    http://en.wikipedia.org/wiki/The_Bell_Curve

  98. hlb
    26/02/2013 o 8:41 pm

    :
    Ale Marks faktycznie czerpał z Darwina, tak samo jak Nietzsche, platfusie.

    Ale nie o tym pisałem. Zauważyłbyś, gdybyś był choć troszkę bystrzejszy. Nazwałbym cię po prostu przygłupem, ale ponieważ mamy już badania potwierdzające, że prawactwo jest upośledzeniem, to empatia mi nie pozwala.

    hlb :

    DoktorNo :
    #Bodakowski #Sajensfikszon
    Ach Ziemiański…! Mam jego tomik “Zapach Szkła”, a w nim “Bomba Heisenberga” (aka zapis z gry “Civlization”, gdzie Polska podbija świat), krążownik kosmiczny “Lech Wałęsa”, podbite przez polaków Chiny…

    # twojastara jest podbita przez miesnęgo jeża

    @DoktorNo

    Powyższy komeć nie był akurat moim, tylko debilną podróbka. Sądząc po śladach brudnych paluchów, był to Wielokropek. Ewidentnie troll wyrafinowany jak Warzecha. Może nawet kolejny powinowaty. Oni zawsze muszą komciować trójkami. Jeden trzyma klawiaturę, drugi pisze, trzeci sprawdza czy pielęgniarze nie nadchodzą.

  99. 26/02/2013 o 8:47 pm

    hlb (ten właściwy):

    Oj, jak dałem się wykiwać… :P :D

  100. hlb
    26/02/2013 o 8:53 pm

    @Darwinizm

    Zanim zaczniemy brnąć w tę dyskusję, może jednak przeczytajmy razem na głos notkę, z której lolałem. Rozumiem, dlaczego koledzy nie przeczytali: sam też uważam, że nieznajomość treści bardzo ułatwi mi przejrzystą ich ocenę. :)

    Daję wam jeszcze raz i już spieszę z pomocą.

    http://xx.nowyekran.pl/post/87531,teoria-ewolucji-darwina

    No więc cytowały łosiu napisał tam (boldziki moje):

    „Uczniowie Darwina próbowali nadać mrokom przeszłości, w których ich guru „czytał” z taką łatwością, naukowe podstawy.”

    Liczni uczeni wskazują na nieścisłości i brak prawdopodobieństwa w ewolucyjnej układance.”

    „Tymczasem teoria inteligentnego projektu bynajmniej się z kreacjonizmem nie identyfikuje, wydaje się za to rokować nadzieje na zgodę z ogółem nauk, w tym również ­teologią.”

    No, więc mamy licealistę-kreacjonistę, co chyba pomogłem kolegom nie przeoczyć. Darwinizm dla niego jest złem, konkretniej złem wytwarzanym przez Rzyduff w celu deprawacji pobożnych licealnych kracjonistów (o tym było w pozostałych linkowanych notkach).

    I dopiero kiedy widzimy, że dla tego chłopca darwinizm to #rzydoski #spiseg, a marksizm to #spisegu tego jeszcze bardziej #rzydoskie rozwinięcie, to poczujecie dlaczego cytowany przeze mnie fragment jest lolalny.

  101. jaja
    26/02/2013 o 9:48 pm

    galopujący major :

    hlb :

    galopujący major :
    Imho to jest gość, który ma zerowe pojęcie o tym jak działa nauka i nigdy nie czytał żadnych naukowych papierów. O globcio przeczytał bodajże jedną książkę, zdaje się, że Vaclawa Klausa hehe. Stąd dla niego z jednej strony ustalenia ośrodka naukowego w Białymstoku na konferencji są równowartościowe z publikacją w Nature a jednocześnie istnieje lewacka zmowa badaczy, którzy nie dopuszczają prawicowych, prawdziwych naukowców.
    Jak dasz kwity będzie kwiczał argumentem z autorytetu jak dasz autorytet będzie trollowal argumentem z kwitów.

    Bez wątpienia masz rację. Więcej. Warzecha ma zerowe pojęcie jak działa nauka, bo jego to nie interesuje. Dlatego praktycznie każda jego wypowiedź, nie tylko na temat in vitro, ale nawet na temat organizacji transportu kołowego w mieście, ma ten sam podtekst: niechęć do nauki, innowacyjności i szaroko pojętych pragmatyzmu czy empiryzmu.
    Sądzę, że Warzecha autentycznie nie jest wstanie dostrzec, gdzie to całe naukowe kombinowanie zazębia się z jego codziennym życiem. Niedawny komeć – tak ładnie zanalizowany przez jego magnificencje vHF – idealnie pokazuje, że w pojęciu Warzechy “profesor” to nie specjalista, tylko ktoś z pogranicza świeckiego kapłana i rzymskiego senatora.
    Warzecha w sumie jest dosyć typowym przedstawicielem pewnego typu myślenia, który na wszystko co nowe dla niego, czego jeszcze nie rozumie, po prostu nakłada filtr chłopskiego rozumu, sprowadzającego się do tego co mu proboszcz w dziecińswie mówił: “tak-tak, nie-nie, reszta jest od diabła”.
    Jest to postawa bardzo dobrze nam znana w wielu smakach i kolorach, którą przecież nazywamy sobie tutaj roboczo szkołą neosarmacką. Hehe.

    Imho not, Twój opis jak ulał pasuje do Ziemkiewicza http://www.ultramaryna.pl/pzp/?p=690
    Warzecha natomiast cytuje erystykę Schopenhauera (reszty przecież nie czytał), przeczyta jakąś ksiażczynę o globcio, nawet zacytuje jakieś badanie o ruchu samochodowym, a swoje teksty uważa za wyjątkowo logiczne i analityczne. I tu mam największego lola, bo do facet, który robi tak kretyńskie i oczywiste błędy logiczne (nadreprezentacja, równia pochyła, argument z autorytetu) ma się za wybitnego dyskutanta, który analizuje anatomie manipulacji niczym jakiś Carnap albo Rusell. to jest przezabawne, wczytaj sie czasami w jego teksty. On serio ma się za logika.

    „Jak byłem młody, to w Wielkiej Brytanii za kontakty homoseksualne szło się do więzienia na lata, a dziś pary gejowskie adoptują tam dzieci. Nie łudźmy się, to jest równia pochyła.” – nie jakiś Warzecha, najlepszy minister finansów w Europie.
    http://polska.newsweek.pl/szczury-w-bagnie–czyli-jak-peka-platforma,101781,2,1.html

  102. hlb
    26/02/2013 o 9:48 pm

    galopujący major :

    hlb :

    galopujący major :
    Imho to jest gość, który ma zerowe pojęcie o tym jak działa nauka i nigdy nie czytał żadnych naukowych papierów. O globcio przeczytał bodajże jedną książkę, zdaje się, że Vaclawa Klausa hehe. Stąd dla niego z jednej strony ustalenia ośrodka naukowego w Białymstoku na konferencji są równowartościowe z publikacją w Nature a jednocześnie istnieje lewacka zmowa badaczy, którzy nie dopuszczają prawicowych, prawdziwych naukowców.
    Jak dasz kwity będzie kwiczał argumentem z autorytetu jak dasz autorytet będzie trollowal argumentem z kwitów.

    Bez wątpienia masz rację. Więcej. Warzecha ma zerowe pojęcie jak działa nauka, bo jego to nie interesuje. Dlatego praktycznie każda jego wypowiedź, nie tylko na temat in vitro, ale nawet na temat organizacji transportu kołowego w mieście, ma ten sam podtekst: niechęć do nauki, innowacyjności i szaroko pojętych pragmatyzmu czy empiryzmu.
    Sądzę, że Warzecha autentycznie nie jest wstanie dostrzec, gdzie to całe naukowe kombinowanie zazębia się z jego codziennym życiem. Niedawny komeć – tak ładnie zanalizowany przez jego magnificencje vHF – idealnie pokazuje, że w pojęciu Warzechy “profesor” to nie specjalista, tylko ktoś z pogranicza świeckiego kapłana i rzymskiego senatora.
    Warzecha w sumie jest dosyć typowym przedstawicielem pewnego typu myślenia, który na wszystko co nowe dla niego, czego jeszcze nie rozumie, po prostu nakłada filtr chłopskiego rozumu, sprowadzającego się do tego co mu proboszcz w dziecińswie mówił: “tak-tak, nie-nie, reszta jest od diabła”.
    Jest to postawa bardzo dobrze nam znana w wielu smakach i kolorach, którą przecież nazywamy sobie tutaj roboczo szkołą neosarmacką. Hehe.

    Imho not, Twój opis jak ulał pasuje do Ziemkiewicza http://www.ultramaryna.pl/pzp/?p=690
    Warzecha natomiast cytuje erystykę Schopenhauera (reszty przecież nie czytał), przeczyta jakąś ksiażczynę o globcio, nawet zacytuje jakieś badanie o ruchu samochodowym, a swoje teksty uważa za wyjątkowo logiczne i analityczne. I tu mam największego lola, bo do facet, który robi tak kretyńskie i oczywiste błędy logiczne (nadreprezentacja, równia pochyła, argument z autorytetu) ma się za wybitnego dyskutanta, który analizuje anatomie manipulacji niczym jakiś Carnap albo Rusell. to jest przezabawne, wczytaj sie czasami w jego teksty. On serio ma się za logika.

    No nie, proszę kolegi. Nie mogę się zgodzić. Ziemkiewicz to jest raczej taki chłopski filozof. Nie sprawdza faktów, nie interesuje go dociekanie, ale dlatego że to go po prostu męczy. Brakujące fragmenty uzupelnia z wyobraźni.

    Jak pamiętamy, u podstaw takiego zachowania też leży stara sarmacka tradycja. Już J.CH. Pasek zmyślał dosyć swobodnie, tam gdzie mu brakowało faktów. Obecnie nazywamy to sarmackim sajensfikszon. I nawet nie-Ziemkiewiczom zdarza się pierdolnąć takie coś, na przykład pamiętne „Kapitalizm który działał”.

    Natomiast Warzecha ma w sobie tę wąsatość mroczną, wylęknioną i pozbawioną ziemkiewiczowskiej fantazji.

  103. hlb
    26/02/2013 o 9:51 pm

    I jeszcze. Warzecha zacytuje to czy tamto, nie dlatego że czegoś szukał, sprawdził. To jest jego wersja cargo cult. On naśladuje zachowania, których głębszego sensu nie ogarnia, widząc w nich element magiczny.

  104. armatus
    26/02/2013 o 10:58 pm

    Piękne o tej wąsatości, magiczne.

  105. Koniec Polski Prawej
    27/02/2013 o 7:22 am

    @hlb
    Jak kiedykolwiek przyszłoby do głowy komuś aby odnosić się do słów Fucktowego buca niech na otrzeźwienie przypomni sobie to:

  106. 27/02/2013 o 7:26 am

    Fajnie rozebraliście RAZa i Warzeche na czynniki pierwsze, nie mam nic do dodania, poza tym że Ziemiański fantazjuje dla samego fantazjowania, to zupełnie inny przypadek… :P

  107. armatus
    27/02/2013 o 7:52 am

    Warzecha to Dwight z The Office

  108. sickofitall
    27/02/2013 o 9:00 am

    armatus :
    Warzecha to Dwight z The Office

    Nawet fizycznie lekko podobny.

  109. emluby
    27/02/2013 o 9:04 am

    ukradłem z pejsa czytam prawicowo publicystykie dla beki
    ale mnie od rana wylolało

  110. armatus
    27/02/2013 o 10:29 am

    Czy ktoś może wie ile jest prawdy w memie „Polacy wynaleźli grafen” i „Polacy wynaleźli grafen ale wszyscy się na nich uwzięli i nie mogą go zmonetyzować”? Znowu brudny paluch wąsacza?

  111. axolotl
    27/02/2013 o 10:50 am

    armatus :
    Czy ktoś może wie ile jest prawdy w memie “Polacy wynaleźli grafen” i “Polacy wynaleźli grafen ale wszyscy się na nich uwzięli i nie mogą go zmonetyzować”? Znowu brudny paluch wąsacza?

    jeśli dobrze pamiętam to Polacy mieli z wynalezieniem grafenu tyle wspólnego co z mercedesami. za to samo wytwarzanie grafenu było od jego wynalezienia (przez niepolaków) niemożebnie kosztowne. I tu się właśnie pojawiają Polacy obwieszczając, że opracowali metodę wytwarzania grafenu, która tę kosztowność zmniejsza razy x. ale czy sobie tę metodę już skutecznie opatentowali w ue oraz czy próbowali monetyzować, to już niestety nie wiem. pewnie do wygugulania.

  112. armatus
    27/02/2013 o 10:59 am

    Bo teraz łażą wąsacze po sieci i robią tak:

    ctrl+f wszystko

  113. 27/02/2013 o 11:00 am

    A tak przy okazji – czy słówko „zmonetyzować” (to polskie już) to wynalazł WO, czy tylko spopularyzował, czy ani jedno, ani drugie, i czy tylko mnie ono tak niemożebnie wkurwia?

  114. hlb
    27/02/2013 o 11:02 am

    armatus :
    Warzecha to Dwight z The Office

    Ale proszę kolegów, bądźmy fundamentalni: The Office jest tylko jeden, ten z Rickym Gervais. Każdy inny The Office to jest jednak zuo. :D

    emluby :
    ukradłem z pejsa czytam prawicowo publicystykie dla beki
    ale mnie od rana wylolało

    Ojezu, aż pozazdrościłem, że nie nie miałem nigdykontaktu z żadnym katechetą. To musi być całkiem fajny sport, taki katechetaspotting. :)

  115. axolotl
    27/02/2013 o 11:20 am

    armatus :
    Bo teraz łażą wąsacze po sieci i robią tak:
    http://www.facebook.com/TheNealStephenson/posts/460278564027737
    ctrl+f wszystko

    hehe. mem „Polacy wynaleźli grafen” (odkryty w sumie raczej) to pochodna uniwersalnego mema „Wszystko dzięki Polakom”, który jest dodatkowo aksjomatem i nie wymaga dalszego dowodu, bo przecież wiadomo jak jest.

  116. hlb
    27/02/2013 o 11:54 am

    axolotl :

    armatus :
    Bo teraz łażą wąsacze po sieci i robią tak:
    http://www.facebook.com/TheNealStephenson/posts/460278564027737
    ctrl+f wszystko

    hehe. mem “Polacy wynaleźli grafen” (odkryty w sumie raczej) to pochodna uniwersalnego mema “Wszystko dzięki Polakom”, który jest dodatkowo aksjomatem i nie wymaga dalszego dowodu, bo przecież wiadomo jak jest.

    Wrzucilem sobie do gugla tego mema „A to wszystko dzięki Polakom” – i wtem… CO?! TO?! KURWA?! JEST?!

    http://demotywatory.pl/demotivator/uzytkownik/vivien1/wszystkie

    Jakiś sarmacki bieda-DireStraits. Co jest tym okrutniejsze, że właściwy Dire Straits to jest straszna bieda. Japierdole. Japierdole. Nie mogę pisać bo mi oczy wypadły i szukam ich pod biurkiem.

  117. hlb
    27/02/2013 o 12:19 pm

    …dla porządku, zanim koledzy znów zaczną swoje „ale przecież Darwin był wegetarianinem”, chodziło mi o ten klip.

  118. armatus
    27/02/2013 o 12:28 pm

    Polecam wpisać w google „polacy wynaleźli” i przeklikiwać się przez kolejne strony. Tony, tony contentu, np. http://www.wprost.pl/ar/106674/Polacy-wynalezli-lek-na-Alzheimera-Amerykanie-na-tym-zarobia/

  119. armatus
    27/02/2013 o 12:29 pm
  120. vHF
    27/02/2013 o 12:35 pm

    armatus :
    !!!
    http://demotywatory.pl/3954626

    Haha, przy zdjęciu do delta wing się rozpłakałem.

  121. armatus
    27/02/2013 o 12:47 pm

    Spamołap blokuje polskie wynalazki! Gore, gore!

  122. armatus
    27/02/2013 o 12:48 pm

    TELEWIZOR WYMYŚLONY PRZEZ POLAKA?

    Stali czytelnicy naszej rubryki poświęconej polskim wynalazkom i rodzimym wynalazcom zastanawiali się już pewnie niejednokrotnie, czy istnieje jakakolwiek rzecz użytku codziennego do której powstanie nie przyczyniłby się jeden z naszych rodaków. Regularnie utwierdzamy was w przekonaniu że polskie osiągnięcia naukowe to daleko więcej niż to co przedstawiano nam w szkołach. Przychodzi nam wręcz na myśl, że głównym problemem polskiej nauki nie był jej niski poziom rozwoju, ale raczej nieumiejętność promocji i sprzedaży owoców rodzimej wynalazczości. Więc jeśli uważacie już że Polacy wynaleźli naprawdę wszystko… to macie rację.
    Telewizor
    Czas przedstawić wam bowiem profesora Mieczysława Wolfke, człowieka bez którego nie powstałby telewizor. Wolfke był Zagłębianinem urodzonym w 1883 roku. Od wczesnego dzieciństwa uważano go za geniusza matematycznego co potwierdzały jego osiągnięcia w szkole średniej w Sosnowcu. Jeszcze przed uzyskaniem matury opracował wraz z obliczeniami projekt rakiety międzyplanetarnej na paliwo ciekłe. Projekt ten, jak się dziś okazuje, niewiele się różnił od rysunku konstrukcyjnego rakiety Saturn V, która po raz pierwszy wystartowała w 1961 roku. Jakby tego mało jeszcze stworzył prototyp maszyny służącej do przenoszenia obrazów na odległość za pomocą fal elektromagnetycznych, którą opatentował i nazwał telektroskopem. Był to de facto pierwowzór telewizora, a Wolfke miał wówczas 17 lat.
    Holograf
    Wraz z kolejnymi stopniami naukowymi i wzrostem sławy przyszłego profesora jego projekt zataczał szersze kręgi, aż trafił w ręce Johna Bairda który niemal 25 lat później stworzył pierwszy telewizor. To zresztą nie koniec dokonań Wolfkego, który jako specjalista od optyki rozwinął teorię obrazów świecących i nieświecących, opracował metodę wytwarzania wysokich napięć przy pomocy transformatora Tesli, odkrył dwie nowe odmiany ciekłego helu i wreszcie stał się prekursorem badań na holografią, czyli projekcją obrazów trójwymiarowych.
    Na szczęście w przeciwieństwie do większości opisywanych tu naukowców profesor Wolfke doczekał się uznania za życia jako szanowany w Europie wykładowca Politechniki Warszawskiej. Będąc geniuszem miewał też swoje dziwactwa o których warto wspomnieć w ramach anegdoty. Zdarzyło mu się niespodziewanie w trakcie pracy wyruszyć na wyprawę do Tybetu, skakał z murów Jasnej Góry, a ponadto w sposób efektowny wysadzał szyby na Wydziale Fizyki w trakcie swoich rozlicznych eksperymentów realizowanych niekiedy podczas wykładów. Trzeba przyznać że polskiej nauce brakuje dziś aż tak barwnych postaci.
    Polski Edison
    A skoro już przy telewizji jesteśmy to warto przypomnieć o postaci Jana Szczepanika, zwanego polskim Edisonem, którego na tych łamach przypominaliśmy już niejednokrotnie. Oprócz kamizelki kuloodpornej, fotografii barwnej, telegrafu bez drutu i maszyny tkackiej przyspieszającej pracę o 300 razy, Szczepanik miał na swoim koncie także własny model telektroskopu. Uzupełniał go zestaw słuchawkowo-mikrofonowy koordynujący przekazywanie dźwięku równolegle z obrazem. Wynalazek ten opatentowany na przełomie wieków, w brytyjskim urzędzie nie różnił się od telewizora już tak naprawdę zupełnie niczym.
    Był on jednak zbyt skomplikowany na owe czasy i mimo promocji dokonywanej przez zaprzyjaźnionego z wynalazcą Marka Twaina nie doszło do jego realizacji. Baird jak wspominaliśmy korzystał potem z projektu Wolfkego. Tym niemniej Szczepanik uznawany jest za trzeciego w kolejności wynalazcę odpowiedzialnego za doprowadzenie do powstania najbardziej wpływowego medium XX wieku.
    Wynalazki Szczepanika tak bardzo wyprzedzały swoją epoką ,że nigdy nie potrafił on trafić w swój czas. Kręcąc się w okolicach kina i telewizji wspomnijmy o filmie barwnym zaprojektowanym przez z niego użyciem specjalnego projektora i systemu fonicznego, który odwzorowywał barwy na wzór tych odbieranych przez ludzkie oko. Niektóre dzisiejsze systemy high definition nadal tego nie potrafią. Z wzbudzającym zachwyt wynalazkiem wygrał niestety amerykański Technicolor, który mimo że przaśny to nie wymagał wprowadzania nowego rodzaju projektorów co nie generowało kinom dodatkowych kosztów. W ten sposób polska nauka przegrała z ekonomią.

  123. hlb
    27/02/2013 o 12:55 pm

    vHF :

    armatus :
    !!!
    http://demotywatory.pl/3954626

    Haha, przy zdjęciu do delta wing się rozpłakałem.

    To nie wierzę, że nie płakałbyś przy polskiej Wikipedii, gdzie Polacy, like, wynaleźli monarchię belgijską:

    „Księżna mówi biegle po francusku, niderlandzku, angielsku i włosku oraz częściowo po hiszpańsku. Pomimo polskiego pochodzenia, Matylda nie mówi po polsku.”

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Matylda_d'Udekem_d'Acoz

    NB, w zaistniałej sytuacji już nie będę się przypierdalał do polskich wikipedystów i innych ausirów, żeby mi objaśnili co to znaczy CZĘŚCIOWO mówić po hiszpańsku? Like zaczynać słowa po hiszpańsku, a kończyć, ja wiem, po belgijsku może, hihi?

  124. vHF
    27/02/2013 o 1:00 pm

    Boże, ten tekst o polskich Edisonach jest fantastyczny. Aż trudno uwierzyć że to nie troll.

  125. hlb
    27/02/2013 o 1:01 pm

    @vHF,

    Acha, no i ja jeszcze strasznie się popłakałem ze śmiechu przy zdjęciu golf cart z podpisem Melex, PZL Poland.

  126. hlb
    27/02/2013 o 1:03 pm

    @armatus,

    Padłem. Po prostu padłem. :D

  127. hlb
    27/02/2013 o 1:04 pm

    „Wynalazki Szczepanika tak bardzo wyprzedzały swoją epoką ,że nigdy nie potrafił on trafić w swój czas.”

    Cytat tygodnia. Jest! Jest już cytat tygodnia! Konkurs mamy zamknięty, bo tego nic nie pokona.

  128. armatus
    27/02/2013 o 1:05 pm

    Wrzuciłem jeszcze o Polakach, którzy wynaleźli Mozarellę i o Kolumbie, który był Polakiem, ale spamołap cenzuruje ;_;

  129. vHF
    27/02/2013 o 1:05 pm

    Aż mi się przypomniał ten suchar o radzieckich odkrywcach i naukowcach (Wasia Dagamow, Pietia Goras, etc.)

  130. vHF
    27/02/2013 o 1:10 pm

    Sorry, ale „uważano go za geniusza matematycznego co potwierdzały jego osiągnięcia w szkole średniej w Sosnowcu” jest lepsze. Więcej, jest doskonałe. Kawa mi poszła nosem.

    No i proszę natychmiast przepuścić ten tekst o prostej łodzkiej szwaczce co wynalazła mozarellę!

  131. armatus
    27/02/2013 o 1:24 pm

    Polacy robili sery jako pierwsi na świecie! Dowiódł tego zespół naukowców, w którego skład weszli archeolodzy z Gdańska, Łodzi i Poznania. Badacze znaleźli na Kujawach naczynia wyglądające tak, jakby produkowano w nich ser. Nowoczesne badania pozwoliły na znalezienie na nich śladów tłuszczów mlecznych. Oznacza to, że już 7,5 tysiąca lat temu Polacy robili i jedli ser, prawdopodobnie przypominający włoską mozzarellę. Poza tym zajmowali się hodowlą bydła i owiec.

    Ślady pramozzarelli znaleziono w naczyniach z Brześcia Kujawskiego, Miechowic, Smólska, Wolicy Nowej, Starego Nakonowa i Ludwinowa. Wyniki badań właśnie ogłoszono w prestiżowym piśmie.

  132. armatus
    27/02/2013 o 1:29 pm

    !

    http://www.geekweek.pl/aktualnosci/8673/to-polak-wynalazl-kolo

    Koło uważa się za jeden z najbardziej prymitywnych, choć też najbardziej przydatnych wynalazków poczynionych przez ludzkość. Prawda jest taka, że wynaleziono je dopiero w okolicach roku 3500 p.n.e., a najnowsze fakty wskazują na to, że dokonano tego tylko w jednym miejscu na świecie. Prawdopodobnie w Polsce.

    Odkrycie koła w żadnym wypadku nie było proste. W momencie gdy je wynaleziono człowiek potrafił już obrabiać metal, budować kanały i łodzie, a nawet tworzyć instrumenty muzyczne.

    Prawdziwie rewolucyjnym pomysłem było bowiem porzucenie cylindra obracającego się na krawędzi na rzecz stabilnego koła umieszczonego na osi.

    Aby jednak stworzyć coś takiego – stałą oś z obracającymi się kołami konieczne jest, aby końce tej osi były niemal idealnie gładkie i okrągłe – tak samo jak dziury wewnątrz kół. Przy tym nie mogły być one ani za duże, ani za małe. Do tego grubość osi odgrywała niezwykle ważną rolę – za cienka zmniejszyłaby znacznie tarcie, lecz jednocześnie nie utrzymałaby ciężaru pojazdu, a za gruba tworzyła za duże tarcie. Dlatego pierwsze wózki były bardzo wąskie, dzięki czemu osie mogły być cieńsze.

    Cały system był na tyle złożony, że musiał zostać wynaleziony w jednym miejscu, w jednym czasie. Osoba, która go wynalazła musiała mieć dostęp do metalowych narzędzi oraz do odpowiedniego drewna. Dlatego zdaniem badaczy to właśnie rozwój ciesielstwa musiał powstrzymać to odkrycie przez tak długi czas.

    Możemy być wdzięczni, że w dawnych czasach nie istniała instytucja patentu, gdyż koło i oś – jako bardzo zaawansowany wynalazek – powstało najprawdopodobniej w jednym miejscu, skąd rozprzestrzeniło się bardzo szybko po Eurazji i Bliskim Wschodzie.

    Co dla nas bardzo interesujące pierwsze obrazy przedstawiające wózki z kołami zostały odkryte w Polsce – i to właśnie okolice naszego kraju są obecnie uważane za najbardziej prawdopodobne miejsce narodzin tego rewolucyjnego wynalazku (wcześniej sądzono, że nastąpiło to w okolicach dzisiejszego Iraku).

    Niektórzy badacze uważają, że dodatkowo lingwistyczne dowody wskazują na wynalazcę koła jako przedstawiciela kultury trypolskiej (tereny dzisiejszej Ukrainy). Do tego to właśnie tam odnajduje się bardzo wiele małych modeli przedstawiających kołowe wózki.

    Źródło: livescience

    Sam już nie wiem, co jest trollingiem, a co nie.

  133. armatus
    27/02/2013 o 1:34 pm

    Polskie wynalazki to nie tylko, powszechnie znane na świecie, odkrycie przez Marię Skłodowską-Curie radu i polonu, lecz także stworzenie szczepionki na tyfus plamisty. Rudolf Weigl, polski biolog, nie tylko zasłynął jej odkryciem, lecz również uplasował się w świecie nauki na wysokiej pozycji z racji nowatorskiego stosowania owadów, głównie wszy, jako zwierząt laboratoryjnych.

    Autor artykułu o Polakach, wśród wykreowanych przez nich wynalazków, wymienia jeszcze prezerwatywę lateksową oraz wacik. Bezszwową prezerwatywę z lateksu rzeczywiście stworzył Julius Fromm z Konina, Polak żydowskiego pochodzenia. Jeśli chodzi o wacik, to historia nie jest już taka prosta. Nie tyle wacik, co… patyczki do uszu wymyślone zostały przez mieszkającego w Ameryce, lecz urodzonego w Polsce, Leo Gerstenzanga.

  134. armatus
    27/02/2013 o 1:37 pm

    Ja już nie mogę, teraz wy szukajcie :)))

  135. 27/02/2013 o 1:41 pm

    Może mi ktoś wyjaśnić, jak działa mechanizm łechtający sarmacką dumę, który reaguje na info typu: „7 tysięcy lat temu w okolicach Hrubieszowa”?

  136. vHF
    27/02/2013 o 1:43 pm

    Haha, Weigl, Fromm i Gerstenzang, rdzennie polskie nazwiska. Mieszko I był po matce Weigl a Kościuszko na drugie miał Fromm. Leo Gerstenzang to wojenny pseudonim Rajmonda Kaczyńskiego.

  137. Starosta Melsztyński
    27/02/2013 o 2:56 pm

    vHF :
    Haha, Weigl, Fromm i Gerstenzang, rdzennie polskie nazwiska. Mieszko I był po matce Weigl a Kościuszko na drugie miał Fromm. Leo Gerstenzang to wojenny pseudonim Rajmonda Kaczyńskiego.

    Nie ma się co śmiać z profesora Weigla. Znałem człowieka, któremu praca w instytucie Weigla w roli karmiciela wszy uratowała życie.

    Tutaj zaś o ojcu i synu Czerepanowych, prawdziwych wynalazcach maszyny parowej i kolei żelaznej.

    http://en.wikipedia.org/wiki/Cherepanovs

  138. vHF
    27/02/2013 o 3:02 pm

    Nie-nie-nie, ja wiem kim był Weigl i nie z niego się śmieje ale z tego że to te same ludki które w środę są dumni z Frommów i Gerstenzangów, w czwartek ubolewają nad nieasymilującymi się Żydami.

  139. hlb
    27/02/2013 o 3:03 pm

    vHF :
    Sorry, ale “uważano go za geniusza matematycznego co potwierdzały jego osiągnięcia w szkole średniej w Sosnowcu” jest lepsze. Więcej, jest doskonałe. Kawa mi poszła nosem.
    No i proszę natychmiast przepuścić ten tekst o prostej łodzkiej szwaczce co wynalazła mozarellę!

    Fakt. Tak się śmiałem, że musiałem przez chwilę zająć się czymś innym niż prokrastynacja, żeby się uspokoić. :D

    armatus :

    Polacy robili sery jako pierwsi na świecie! Dowiódł tego zespół naukowców, w którego skład weszli archeolodzy z Gdańska, Łodzi i Poznania.

    Nieee. Kuffa nie idźmy tą drogą, mieliśmy już tego flejma o serach chyba ze sto razy. A koledzy wiedzą, że nie odmówię sto pierwszy. Więc nie idźmy…

    @armatus

    Wygrałeś dzisiaj internety. Idę w tym grzebać!

    Tymczasem grupa Głupki z Portalu („tam, gdzie żabie udka jedzą”, „ojczyzna hamburgerów”) prezęts Głupki z Ulicy. Sekcja naukowa polubi wszystkie odpowiedzi!

    http://deser.pl/deser/10,88223,13463964,_Napoleon__To_krol_Rzymian___A_potem_bylo_tylko_gorzej___.html#CukVid

  140. Anonim
    27/02/2013 o 3:55 pm

    @hlb
    Ale jeśli polska wiki nie kłąmie (nigdy nie kłamie!, może się ino mylić), to przyszła królowa nieistniejącej już wtedy Belgii ma mamusię hrabiankę Komorowską. Annę. Nie tę Annę, ale może z tych bezwąsych Komorowskich?

  141. 27/02/2013 o 5:25 pm

    #PolskieWynalazki

    Diabeł tkwi w szczegółach. :P Np tlen skroplono Olszewskim i Łukasiewiczem, ale oni skroplili go w „mierzalnej ilości”. Bad telewizja pracowalo wielu gości, i chyba każdym liczącym się kraju można by byków znaleść kogoś takiego.

  142. 27/02/2013 o 5:41 pm

    A przed Siemionowiczem na skrzydło delta wpadł Konrad Haas. :D

  143. hlb
    27/02/2013 o 5:46 pm

    Anonim :
    @hlb
    Ale jeśli polska wiki nie kłąmie (nigdy nie kłamie!, może się ino mylić), to przyszła królowa nieistniejącej już wtedy Belgii ma mamusię hrabiankę Komorowską. Annę. Nie tę Annę, ale może z tych bezwąsych Komorowskich?

    Trzeba podsunąć prawakom takiego trolla: identity theft, stary esbecki numer !!!11oneonejedenjeden. I poczekać aż obrodzi brzozami i tutkami.

  144. hlb
    27/02/2013 o 6:06 pm

    Dobra. Sami się prosiliście. Też przynoszę swoje.

    „Czy wiecie, że niebieski laser, wycieraczki samochodowe, a nawet spinacz biurowy to wynalazki Polaków? Niestety żaden z wynalazców nie dorobił się na nich gigantycznej fortuny, wiele z nich nawet były przekazywane innym bez patentu. Warto jednak przypomnieć najbardziej znane wynalazki stworzone przez naszych rodaków.”

    http://historia.org.pl/2011/06/15/slynne-polskie-wynalazki/

    Zwizualizowałem sobie jakieś internetów z krajów bardziej kojarzących się z innowacyjnością i postępem technologicznym – like, może Niemcy, UK, Japonia, może Kalifornia – jak prowadzą kampanię w stylu: „Ale nie zapominajmy, że spinacz biurowy był Polakiem”

    Oczywiście w tej wyliczance pojawia się najbardziej popierdolony mem polskiej wąsanistyki, czyli „Łukasiewicz i jego magiczna lampa”.

    Ale żeby nie było, że Polacy nie są mocni w innowacyjności…

    „W Szczecinie powstaje najdłuższa polska flaga, jaką uszyto w historii naszego kraju. To niezwykłe dzieło przygotowują cztery krawcowe, które pracują na podłodze w wynajętej auli liceum ogólnokształcącego. Do wykorzystania mają osiem bel materiału i kilometry nici.”

    http://www.geekweek.pl/aktualnosci/15610/najdluzsza-w-historii-flaga-polski

    To jest konkurencja, w której Polacy są naprawdę mocni. A od czasów pamiętnego „”Pomóż rysować polską flagę na Drawball” – niepokonani.

  145. 27/02/2013 o 6:40 pm

    hlb :
    http://www.geekweek.pl/aktualnosci/15610/najdluzsza-w-historii-flaga-polski
    To jest konkurencja, w której Polacy są naprawdę mocni. A od czasów pamiętnego “”Pomóż rysować polską flagę na Drawball” – niepokonani.

    Jako samomianowany geek wyrażam sprzeciw używaniu słowa „geek” w nazwie portalu geekweek.pl. Serio. To jakiś Pudelek dla giercowników. :P

  146. Starosta Melsztyński
    27/02/2013 o 7:02 pm

    vHF :
    Nie-nie-nie, ja wiem kim był Weigl i nie z niego się śmieje ale z tego że to te same ludki które w środę są dumni z Frommów i Gerstenzangów, w czwartek ubolewają nad nieasymilującymi się Żydami.

    No więc właśnie że nie.

    Weigla wliczą w poczet polskich wynalazców, Abrahama Sterna już nie.

  147. sickofitall
    27/02/2013 o 8:38 pm

    Chcieliście sajensfikszyn to macie:
    http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/489895,wielka-gra-mafii-i-rosyjskich-specluzb

    I to jakie, autor były szef ABW, a rolach głównych specsłużby rosyjskie, CBA, Lepper, Krauze, a nawet specjalista od medycyny niekonwencjonalnej.

  148. hlb
    27/02/2013 o 8:53 pm

    DoktorNo :

    hlb :
    http://www.geekweek.pl/aktualnosci/15610/najdluzsza-w-historii-flaga-polski
    To jest konkurencja, w której Polacy są naprawdę mocni. A od czasów pamiętnego “”Pomóż rysować polską flagę na Drawball” – niepokonani.

    Jako samomianowany geek wyrażam sprzeciw używaniu słowa “geek” w nazwie portalu geekweek.pl. Serio. To jakiś Pudelek dla giercowników. :P

    No to masz na otarcie łez.

    http://www.forum.polscypatrioci.pl/polskie-odkrycia-i-wynalazki-t52.html

    Jest tam m.in. kolejny fajny mem z cyklu najbardziej popierdolonych: „Ulam wynalazł bombę wodorową”. Pomijam samo „Ulam wynalazł”, choć ofc jest piekne. Jednak jeszcze piękniejsze jest co innego.

    To jest jakieś prawackie forum pełne klasycznego prawackiego śmiecia. A tu nagle tadam, Ulam jako „a precież Polacy…”

    Tymczasem Ulam urodził się Żydem z galicyjskiego Lembergu. Jak miał 10 lat, był 1918. Zrobili mu z Lemberga Lwów i powiedzieli, że będzie od teraz mieszkał w Polsce.

    Na marginesie, musiał się czuć nader chujowo ów mały chłopczyk, wizualizując sobie, że już nie będzie miał stolicy w Wiedniu, jednym z najfajniejszych wtedy miast na świecie. A zamiast tego będzie miał stolicę w jakimś jebanym ruskim mieście, do którego jedzie się błotnistą drogą przez Biłgoraj. Na dodatek to ruskie miasto roiło się od różnych Ziemkiewiczów, którzy mieli z nim, małym Żydopolakiem, „cholerny problem”.

    Od połowy lat 30tych Ulam spędzał większość czasu w USA. Miał cholerny problem z tymi którzy mieli z nim cholerny problem. Ostatecznie opuścił Polskę dokładnie pod koniec sierpnia 1939 roku. Kiedy cholerny problem róznych prawackich buców stał się już naprawdę bardzo cholerny.

    Osobiście uważam, że Ulam jest przykładem racjonalnego postępowania. Gdyby nie spierdolił, miałby wysokie szanse skończyć jak reszta Żydopolaków. Wtedy pewnie miałby ciężko trafić na tę listę Polaków, którzy wynaleźli koło.

  149. hlb
    27/02/2013 o 9:19 pm

    sickofitall :
    Chcieliście sajensfikszyn to macie:
    http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/489895,wielka-gra-mafii-i-rosyjskich-specluzb
    I to jakie, autor były szef ABW, a rolach głównych specsłużby rosyjskie, CBA, Lepper, Krauze, a nawet specjalista od medycyny niekonwencjonalnej.

    Chciałbym, żeby Krauzego w ekranizacji zagrał Denzel Washington a Leppera – Bruce Willis.

  150. Cegorach
    27/02/2013 o 9:45 pm

    @hlb

    Ulam pochodził z dobrze zasymilowanej rodziny z którą ziemkiewicze mieli problem, ale jakoś nie widać aby oceniał się wg zasad preferowanych przez ziemkiewiczy i ze wspomnianymi ziemkiewiczami nie współpracował.

    Rozważania ja się Ulam „musiał czuć” gdy Lwów zamieniono na Lwów (bo co się na dobrą sprawę zmieniło?) i co myślał o mieście koło Biłgoraju są na poziomie ględzenia Ziemkiewicza jaki w Wiedniu i w dużej części przedwojennej Europy znalazłby kilku kumpli dla których Ulam też byłby „cholernym problemem”.

    Słowem trollować metodą „na Ziemkiewicza” to można prawackie portale, ale po cholerę tutaj w to mieszać Ulama czy kogoś innego. Może on LOLował z ziemkiewiczów z kumplami na studiach albo marzył o willi w jakiej spędzałby wakacje koło Biłgoraja?
    Z fusów można sobie równie dobrze powróżyć.

  151. hlb
    27/02/2013 o 10:30 pm

    Cegorach :
    @hlb
    Ulam pochodził z dobrze zasymilowanej rodziny z którą ziemkiewicze mieli problem

    Zasymilowanej z czym w Lwowie w 1909 roku?

    Cegorach :
    @hlb
    ale jakoś nie widać aby oceniał się wg zasad preferowanych przez ziemkiewiczy i ze wspomnianymi ziemkiewiczami nie współpracował.

    Możesz po polsku, angielsku lub ew. w yddish wyjaśnić o co chodziło ci w tym zdaniu? Bo teraz to nie umiem zgadnąć.

    Cegorach :
    @hlb
    Rozważania ja się Ulam “musiał czuć” gdy Lwów zamieniono na Lwów (bo co się na dobrą sprawę zmieniło?) i co myślał o mieście koło Biłgoraju są na poziomie ględzenia Ziemkiewicza

    Rozważania dlaczego najstraszniejsze są oczy ludzi którzy nie rozumieją dowcipów prowadziłem jeszcze zanim nazwę Lwów zmienili na, like, Lwów. Więc nie gniewaj się, ale #twojastara.

    Cegorach :
    @hlb
    Słowem trollować metodą “na Ziemkiewicza” to można prawackie portale, ale po cholerę tutaj w to mieszać Ulama czy kogoś innego.

    A przypomnij mi, ty jesteś kim, że wpadłeś podzielić się ze mną tą ważną myślą?

    Cegorach :
    @hlb
    Może on LOLował z ziemkiewiczów z kumplami na studiach albo marzył o willi w jakiej spędzałby wakacje koło Biłgoraja?
    Z fusów można sobie równie dobrze powróżyć.

    Nie, zaraz przypomniałem sobie. Od oczy ludzi, którzy nie rozumieją dowcipów straszniejsi są ludzie, którzy nieumiejętnie posługują się ironią.

    OT. Okuffa, Jenkins napisał o wyborach włoskich. Idę se nalać koniaczku, żeby przetrzymać fejspalmy podczas czytania.

    http://www.guardian.co.uk/commentisfree/2013/feb/26/beppe-grillo-may-shake-european-system

  152. 28/02/2013 o 7:23 am

    ” OT. Okuffa, Jenkins napisał o wyborach włoskich. Idę se nalać koniaczku, żeby przetrzymać fejspalmy podczas czytania.”

    Nigel Farage jako alternative do „austerity”… WTF?

  153. vHF
    28/02/2013 o 8:57 am

    Uwielbiam Jenkinsa bo on jeden potrafi być naraz Warzechą i Wajrakiem.

  154. cyncynat
    28/02/2013 o 9:15 am

    Tania podroba to, a nie Warzecha.

  155. hlb
    28/02/2013 o 2:18 pm

    DoktorNo :
    ” OT. Okuffa, Jenkins napisał o wyborach włoskich. Idę se nalać koniaczku, żeby przetrzymać fejspalmy podczas czytania.”
    Nigel Farage jako alternative do “austerity”… WTF?

    No, za to lubimy właśnie Jenkinsa w tym naszym małym kółku. On się kompletnie nie orientuje w temacie – w każdym temacie, bo lubi coś napisac i o nowych technologiach, i o polityce, i o whateva – więc swobodnie łączy fakty i nazwiska.

    vHF :
    Uwielbiam Jenkinsa bo on jeden potrafi być naraz Warzechą i Wajrakiem.

    Bym widział w nim raczej Warzecha meets Monikę Ryczardson. Kompletne niezrozumienie tematu łączy ze spontanicznym i radosnym pierdoleniu pseudofilozoficznych mądrości w stylu Coelho.

    …ale ta metaforka mnie całkiem ubawiła, oddajmy mu to, jak sobie ją dosłownie zwizualizowałam:

    „Sooner or later, austerity becomes an end, not a means: an obsessive self-flagellation. These finance ministers are like Aztec priests at an altar. If the blood sacrifice fails to deliver rain, there must be more blood.”

    Poza tym, będę musiał przejrzeć psychiatryki pod kątem Grillo. Ofc, kiedy już polskie portale swoim zwyczajem dadzą na jego temat parę źle przetłumaczonych kompilacji z prasy anglojęzycznej. Rzeczywistośc przefiltrowana przez niskie kwalifikacje portalredaktorów, a potem przez sarmackie pierdolenia prawackich blogerów, to jest jeden z anjlepszych lolkontentów.

    A wizualizuję sobie, że Grillo bardzo podziała prawakom na wyobraźnieę. Koleś którego przestano zapraszać do telewizorów, więc wygrał swoje procenty blogiem, który ma ranty na euro i Brukselę. C’mon prawacy na pewno to podchwycą i będą udowadniać że lewak ów jest w istocie prawakiem jak oni. Jak „Hitler był lewicowy”

  156. hlb
    28/02/2013 o 3:17 pm

    Foursome Pietkuny-Parole daje coraz słabsze oznaki zycia. Ale za to coraz bardziej intrygujące: „Redakcja 3obieg.pl prosi o zgłaszanie się zainteresowanych budową „obiegów” terytorialnych”

    Mają tam też nową listę zawodów obywatelskich, gdzie stoją koło sieļe takei cuda jak: handlowiec obywatelski i administrator specjalistycznych i hobbystyczny. Że nie wspomnę „praktykantów aplikujących o legitymacje dziennikarskie, uczonych, specjalistów oraz studentów i fejsbukowców do medialnych drak wszelakich.”

    http://3obieg.pl/komunikaty.html

  157. marcin_be
    28/02/2013 o 4:01 pm

    Ostatnio śmialiśmy się z krakowski ogłoszeń o pracę (Kraków miastem wiecznej szansy): jak napisać że nie będziemy płacić: poszukujemy osób entuzjastycznie nastawionych do postawionych zadań! (czy coś w ten deseń) – 3obieg jak widzę postawił na obywatelskość – też piękne!

  158. sickofitall
    28/02/2013 o 4:12 pm

    Padłem:
    „Każdy bystry, kreatywny, pracowity i posiadający dostęp do informacji może być członkiem redakcji. Potem sława, kasa i te rzeczy.
    Pomóżcie tworzyć najnowocześniejszy i najbardziej niezależny portal informacyjny w Polsce.
    Pytacie jak będzie wyglądał? Gały wam wyjdą!”

    Wchodzę w to, dla „tych rzeczy” zawsze warto i jeszcze gały mi wyjdą łoł.

  159. hlb
    28/02/2013 o 4:54 pm

    Kurczę, jak pojawi się jego magnificencja vHF to musimy go namówić, żeby tam wstapił jako uczony obywatelski.

    Nie pamiętam, którzy jeszcze spośród kolegów ma jakiś stopień docenta nauk i nienauk. Wpisujcie się miastami, może stworzymy im jakieś obiegi terytorialne i uzyskamy na walnym prawo głosu, jaki lolkontent byśmy najbardziej chcieli.

  160. hlb
    28/02/2013 o 5:03 pm

    Pamiętacie może jak lolaliśmy taką felietonistkę obywatelską z naTemat, która jest expierdem od „HR, coaching, przywództwo i motywacja” i „coś na ząb”? Napisała nowy tekst expierdzki:

    „W Polsce, opinia publiczna gorąco przeżywa dyskusję na temat relacji Koscioła w stosunku do zmian społecznych. Kościół vs. in vitro oraz Kościół i kwestie społeczności LGBT, karmią opinię publiczną konserwatywnym obrazem stosunku „Oblubienicy” Jezusa do reszty świata. Tymczasem sam Pan Kościoła, czyli Jezus, w zachodnim świecie przeżywa swój renesans – Jezus jest „Pop”.”

    http://liziniewicz.natemat.pl/52437,jezus-jest-pop

    BTW, czy jest na sali może ktoś z sekcji pedagogicznej Szamba Majora? Potrzebuję korków z polskiego, bo nie umiem ogarnąć o czym włąściwie ten tekst jest?

  161. vHF
    28/02/2013 o 5:25 pm

    hlb :
    Kurczę, jak pojawi się jego magnificencja vHF to musimy go namówić, żeby tam wstapił jako uczony obywatelski.

    Miałem takie plany, bo — uwaga, uwaga — pracowałem kiedyś w firmie okołolotniczej, i to nad semantyką przycisków takich jak słynny „uchod”. Ale po zastanowieniu uznałem że ryzyko zbyt wielkie, bo uczonym obywatelskim musiałbym być pod własnym nazwiskiem. Co wcześniej czy później skończyłoby się donosem obywatelskim do pracodawcy że docent zamiast docentować, to w godzinach pracy (1) trolluje oraz (2) zdradza ojczyznę.

  162. vHF
  163. Anonimowy Lurker
    28/02/2013 o 6:48 pm

    Psychiatryk24 dostarcza:
    Tak załoga, jak i delegaci byli wyłapywani już na długo przed sobotą lub też znajdowali się pod jakąś formą opieki, taką, która uniemożliwiała jakiś manewr (np. wycofanie się z planów). Myślę też, że oficerom podawano dyskretnie środki psychotropowe, co miało za zadanie uniemożliwienie im krytycznego podejścia do ewentualnych zagrożeń, które w innym przypadku musieliby zauważyć już parę dni przed 10 kwietnia.
    Nie wierzę w to, że uciekli oni na Hawaje. Są to plotki szerzone za pomocą agentury, która dąży do „rozmycia”, rozładownia atmosfery powagi czy grozy. Ale nie znaczy to, że zdjęcie trupa bez nóg i ręki, lezącego na prosektoryjnym wózku, musiało koniecznie przedstawiać Kaczyńskiego. Twarz tamtego trupa była odwrócona w kierunku ściany. Mogły to więc być zwłoki innej osoby.
    http://zygmuntbialas.salon24.pl/489891,inz-krzysztof-cierpisz-podniesienie-glosu-wymaga-meskosci

  164. Anonimowy Lurker
  165. pol-bel
    28/02/2013 o 8:36 pm

    Wygląda na to, że wianuszek kabaretowy na Białostockim Uniwersytecie Medycznym się powiększa; najpierw dwoje „profesorów”, którzy udowodnili ponad wszelką wątpliwość, że w Sokółce hostia przemieniła się w Tkankę Panajezusowego Serca, a teraz te wywody pani Midro. Czy ten uniwersytet ma prawo do noszenia tej nazwy?

  166. hlb
    28/02/2013 o 9:36 pm

    vHF :

    hlb :
    Kurczę, jak pojawi się jego magnificencja vHF to musimy go namówić, żeby tam wstapił jako uczony obywatelski.

    Miałem takie plany, bo — uwaga, uwaga — pracowałem kiedyś w firmie okołolotniczej, i to nad semantyką przycisków takich jak słynny “uchod”. Ale po zastanowieniu uznałem że ryzyko zbyt wielkie, bo uczonym obywatelskim musiałbym być pod własnym nazwiskiem. Co wcześniej czy później skończyłoby się donosem obywatelskim do pracodawcy że docent zamiast docentować, to w godzinach pracy (1) trolluje oraz (2) zdradza ojczyznę.

    No fakt, ty to jesteś teraz taki tajny, że nawet nie można głośno powiedzieć, iż porzuciłeś docenturę w Zurichu na rzecz asystentury w Łodzi. :D

    pol-bel :
    Wygląda na to, że wianuszek kabaretowy na Białostockim Uniwersytecie Medycznym się powiększa; najpierw dwoje “profesorów”, którzy udowodnili ponad wszelką wątpliwość, że w Sokółce hostia przemieniła się w Tkankę Panajezusowego Serca, a teraz te wywody pani Midro. Czy ten uniwersytet ma prawo do noszenia tej nazwy?

    Ojeje, urle do tego serca bardzo poproszę. Tak se sami mamy wszystko guglac ręcznie?

    To jeszcze raz cyklu „Jezus jest pop”: kto wytrzyma ten kawałek do końca?Tylko proszę nie oszukiwać.

  167. hlb
    28/02/2013 o 9:46 pm

    Anonimowy Lurker :
    Zostawię jeszcze link:
    http://www.fronda.pl/a/pojawila-sie-pierwsza-ksiazka-dla-dzieci-o-zolnierzach-wykletych,26527.html

    Tam:

    „- „Jakichś dwóch czerwonych zabłądziło, skróty chcieli sobie zrobić – uśmiech zniknął z jej twarzy – no, a jak już nas zobaczyli, nie było wyjścia, trzeba było podjąć walkę

    – Czerwonych? – Bartek nie bardzo rozumiał.

    – Tak mówiło się na Sowietów w czasie wojny, a teraz na wszystkich, którzy są na ich usługach. Wszystkich, którzy nie chcą wolnej Polski – mówiąc to, chwyciła Bartka za rękę i pociągnęła za sobą w kierunku obozu.””

    Prawicowa LOLproza jest z roku na rok lepsza i lepsza.

  168. vHF
    28/02/2013 o 9:47 pm

    hlb :
    No fakt, ty to jesteś teraz taki tajny, że nawet nie można głośno powiedzieć, iż porzuciłeś docenturę w Zurichu na rzecz asystentury w Łodzi. :D

    Proszę nie podpowiadać. A zresztą ja jestem tak zajebiście tajny, że jak mnie ktoś zobaczy podjadającego lody u Grycana w Manufakturze to wcale nie będę ja. Tylko jakiś inny docent.

  169. hlb
    28/02/2013 o 9:55 pm

    vHF :

    hlb :
    No fakt, ty to jesteś teraz taki tajny, że nawet nie można głośno powiedzieć, iż porzuciłeś docenturę w Zurichu na rzecz asystentury w Łodzi. :D

    Proszę nie podpowiadać. A zresztą ja jestem tak zajebiście tajny, że jak mnie ktoś zobaczy podjadającego lody u Grycana w Manufakturze to wcale nie będę ja. Tylko jakiś inny docent.

    Kurwa, no ale w Zurichu miałeś Tonhalle Orchester, z którą Zinman co jakiś czas bardzo zacnie batutą popierdala. A co masz w Łodzi? Chuja z porcelitu, nie przyjemności dla kulturalnych ludzi. :D

  170. hlb
    28/02/2013 o 10:00 pm

    Na Frondzie też mają w tym sezonie zestaw nowych fajnych pacjentów. Na przykład ten:

    Tworzony jest ogólnoświatowy system więzienny. Coraz więcej jest kamer na ulicach rejestrujących nie tylko wykroczenia, satelity też już widzą prawie wszystko a nasze rozmowy są lub mogą być podsłuchiwane. Niedługo wprowadzą mikro czipy, skanowanie na odległość, rozpoznawanie twarzy po zdjęciach z Fejsa… tak czy inaczej: nadchodzi Książę tego świata…

    „Strażnicy” ubierają się modnie, nie mają już kontaktu ze swoim prawdziwym przeznaczeniem: ich bogiem brzuch, zagłada i w ogniu nieugaszonych nigdy emocji – śmierć. Zlikwidowano im ZEGARY – będą mogli już nie tylko „udawać” nieśmiertelnych i trwałych, ale też adoptować dzieci. Powiedziano im tylko, że mają stać na straży tolerancji, homofobii, walczyć z językiem nienawiści a w ostateczności używać „sztucznego prawa”, jak pałki, dla nieposłusznych. A reszta… to już jak chcą: do wyboru-do koloru.

    http://www.fronda.pl/blogi/pytania-o-personalizm-biblijny/efekt-lucyfera-proroctwo-o-teczowym-swiecie-bez-prawdziwego-boga,32715.html

  171. vHF
    28/02/2013 o 10:07 pm

    hlb :
    Kurwa, no ale w Zurichu miałeś Tonhalle Orchester, z którą Zinman co jakiś czas bardzo zacnie batutą popierdala. A co masz w Łodzi? Chuja z porcelitu, nie przyjemności dla kulturalnych ludzi. :D

    A operetka na Północnej, filharmonia na Narutowicza, Dom Kultury „Polesie”, Kino „Cytryna”, Muzeum Historii Miasta Łodzi, Zespół Tańca Ludowego „Harnam” to co? A to przecież tylko same kulturalne opcje, o architekturze i kłizinie nawet nie wspomniałem.

  172. hlb
    28/02/2013 o 11:59 pm

    vHF :

    hlb :
    Kurwa, no ale w Zurichu miałeś Tonhalle Orchester, z którą Zinman co jakiś czas bardzo zacnie batutą popierdala. A co masz w Łodzi? Chuja z porcelitu, nie przyjemności dla kulturalnych ludzi. :D

    A operetka na Północnej, filharmonia na Narutowicza, Dom Kultury “Polesie”, Kino “Cytryna”, Muzeum Historii Miasta Łodzi, Zespół Tańca Ludowego “Harnam” to co? A to przecież tylko same kulturalne opcje, o architekturze i kłizinie nawet nie wspomniałem.

    Fakt tego nie przewidziełem…

    Tej, ale o jakim kłizinie w Łodzi ty mi tu piszesz? Chyba kłizinie Winnim, że, ale, teges.

  173. emluby
    01/03/2013 o 9:50 am

    Własnie kurwa – wŁodzi rozrywką jest spacer od północnej do narutowicza wschodnią a we szwajacari nuda

    vHF :

    hlb :Kurwa, no ale w Zurichu miałeś Tonhalle Orchester, z którą Zinman co jakiś czas bardzo zacnie batutą popierdala. A co masz w Łodzi? Chuja z porcelitu, nie przyjemności dla kulturalnych ludzi. :D

    A operetka na Północnej, filharmonia na Narutowicza, Dom Kultury “Polesie”, Kino “Cytryna”, Muzeum Historii Miasta Łodzi, Zespół Tańca Ludowego “Harnam” to co? A to przecież tylko same kulturalne opcje, o architekturze i kłizinie nawet nie wspomniałem.

  174. sickofitall
    01/03/2013 o 9:56 am

    Ja tam się nie znam, ale czy w Łodzi centrum kultury to teraz nie przypadkiem Atlas Arena, czy jak to tam się zwie.
    Proszę jakie atrakcje: już jutro Rubik, potem Metro, Bieber Justin i Wrestlemania.
    Potem już troszkę lepiej: Knopfler, Clapton i Greenday.
    Hm… trza jakąś robotę w Łodzi poszukać.

  175. emluby
    01/03/2013 o 10:02 am

    krótko, na temat – UPR dla zwolenników aborcji, czyli własnośc uber ales, ale z neta kontent jumamy. http://grzegorzlepianka.salon24.pl/490254,na-wiosne-rejestracja-partii-libertarianskiej

  176. cyncynat
    01/03/2013 o 10:37 am

    Studenci UJ nie zawodza: http://wpolityce.pl/wydarzenia/48168-krakow-studenci-prawa-uj-bronia-ks-franciszka-longchamps-de-berier-jest-autorytetem-i-wzorem-etycznego-postepowania

    Przy okazji poszukalem kim jest Andrzej Krauze i wyszlo mi ze to jakis absolutny miszcz niesmiesznych obrazkow. Ponosc wspolpracuje z Guardianem (ja pierdziele): http://www.guardian.co.uk/gall/0,8542,575866,00.html

  177. vHF
    01/03/2013 o 10:38 am

    emluby :
    Własnie kurwa – wŁodzi rozrywką jest spacer od północnej do narutowicza wschodnią

    Kolega widzę jest miłośnikiem sportów ekstremalnych. Ze swojej strony polecam odcinek specjalny: Włókiennicza do Kilińskiego i z powrotem.

  178. cyncynat
    01/03/2013 o 10:39 am

    A inna absolwentka UJ demaskuje Ratzingera: http://liberte.pl/kon-trojanski-w-kosciele/

    (sorry, gdzie nie spojrze – sami absolwenci/studenci UJ)

  179. vHF
    01/03/2013 o 10:48 am

    hlb :
    Tej, ale o jakim kłizinie w Łodzi ty mi tu piszesz?

    Głównie etnicznej. Na samej Piotrkowskiej jest z pięć różnych szłarmahouse’ów i drugie pięć wietnamczyków. W Manufakturze znakomity lokal meksykański z kelnerkami w strojach ludowych meksykańskich. Do tego tradycyjna polska kuchnia, narodowa — pierogi, sznycle i zapiekanki — jest praktycznie wszędzie.

  180. emluby
    01/03/2013 o 12:25 pm

    pierdolniecie , pierdolniecie
    Kolo miał kiedyś kancelarię im. Jana XXII a wcześniej biuro prawne SKARBEUSZ, a teraz tadam:
    http://www.facebook.com/kancelaria.prince.tarkowski.kiliszewski

    i tadam
    http://io4fc3864034.nazwa.pl/

  181. marcin_be
    01/03/2013 o 1:04 pm

    emluby :
    pierdolniecie , pierdolniecie
    Kolo miał kiedyś kancelarię im. Jana XXII a wcześniej biuro prawne SKARBEUSZ, a teraz tadam:
    http://www.facebook.com/kancelaria.prince.tarkowski.kiliszewski
    i tadam
    http://io4fc3864034.nazwa.pl/

    tak tak tak kojarzę go! a tutaj jest pani adwokat od Leszka Bubla http://www.twojadwokat.net – jak ktoś jest biegły w internetsach to polecam poprzednią wersję strony :)

  182. axolotl
    01/03/2013 o 1:44 pm

    a w Islandii, proszę szanownego państwa, przebadali pierogi z mięsem na okoliczność obecności koniny.Koniny jednak nie znaleźli, bo okazało się, że mięsa w tych pierogach nie ma żadnego.
    http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,13485826,Pierogi_z_wolowina_bez_koniny__W_ogole_nie_stwierdzono.html#BoxBizTxt

    i wisienka: „właściciel firmy Gaedakokkar oświadczył że jest wstrząśnięty i zapewniał, że nie ma pojęcia, dlaczego w pierogach nie było mięsa”

    nowe społeczeństwo islandzkie jakieś takie stare,.

  183. hlb
    01/03/2013 o 2:05 pm

    vHF :

    hlb :
    Tej, ale o jakim kłizinie w Łodzi ty mi tu piszesz?

    Głównie etnicznej. Na samej Piotrkowskiej jest z pięć różnych szłarmahouse’ów i drugie pięć wietnamczyków. W Manufakturze znakomity lokal meksykański z kelnerkami w strojach ludowych meksykańskich. Do tego tradycyjna polska kuchnia, narodowa — pierogi, sznycle i zapiekanki — jest praktycznie wszędzie.

    Bardzo mnie zachęciłeś. Chyba skoczę na weekend. Tylko że może innym razem. :)

    Szłarmahouse i wietnamczyk nie zaliczają się w Polsce do „kuchni etnicznej”, tylko sposobu podawania. Z podrózy do Polski pamiętam, że szłarma w języku lokalnym oznacza taki kotlet schabowy tylko pokrojony, żebyś nie musiał żuć. A z kolei „wietnamczyk” to się chyba z polskiego tłumaczy, like, „curry”. No i sznychle są wylącznie w Galicjii i Lodomerii, z przewagą Lodomerii. W pozostałych zaborach sznycla udaje się zrobić, bo za daleko od Wiednia jest.

  184. hlb
    01/03/2013 o 2:24 pm

    Czy jest na sali może ktoś, kto byłby wstanie objaśnić emigrantowi skąd się wziął w Polsce fenomen „rekonstukcji historycznych”?

    Z tego co widze, jest to jakiś nowy sport narodowy i domyślam się, że istnieje pewnie nawet jakaś mocna lokalna liga. Prawie każdy z moich polskich znajomych fejsikowych ma z kolei jakiegoś znajomego, który do jakiejś grupy szturmowo-rekonstrukcyjnej przynależy. Co ludzi skłania do uprawiania tego nad wyraz popierdolonego procederu?

    Moja ciekawość znowurośnie, bo przeczytałem, że jakieś łosie chcą zrobić rekonstukcje palenia wiosek na Wołyniu.

    http://wyborcza.pl/1,75478,13480159,Po_co_komu_rzez_na_zywo.html

    Taki rekonstrukcyjny sposób spędzania wolnego czasu znajduję bardziej żenującym niż polecieć samoltem towarowym Ryanair z Bristolu do Krakowa, upić się chujowym polskim piwem i obrzygać się leżąc na Rynku z opuszczonymi spodniami. Groza.

  185. sickofitall
    01/03/2013 o 3:39 pm

    hlb :
    Czy jest na sali może ktoś, kto byłby wstanie objaśnić emigrantowi skąd się wziął w Polsce fenomen “rekonstukcji historycznych”?

    Ciekawa jest rozpiętość czasowa grup rekonstrukcyjnych od Mieszka, a nie są nawet legiony rzymskie, aż po ZOMO. Znajmowy „legionista” twierdzi, że nawet zacnie za to płacą.
    Moda prowadzi czasem od fajnych kuriozów, np. rekonstrukcja Powstania Warszawskiego we …. Wrocławiu.
    http://www.mmwroclaw.pl/photo/1514342/Rekonsktrukcja+powstania+warszawskiego
    W tym przypadku określenie „rekonstrukcja” chyba nie pasuje, ale to może wersja historii równoległej.

  186. hlb
    01/03/2013 o 3:59 pm

    @sickofitall

    Padłem. Wnioskuję, że oni mają taki act i rekonstruują to objazdowo po kraju?

    Gdybym mieszkał w Polsce zaraz pokusiłbym się o poważną monetyzację. Nie tylko, że wystawiałbym rekonstrukcje Powstania Warszawskiego w róznych miastach i na wiejskich odpustach. Zrobiłbym też wersję Powstania Warszawskiego, które Polacy actually wygrywają! Na pewno miałoby lepsze wsięcie niż wersja oryginalna, która nie ukrywajmy ma chujowe zakończenie.

    Więcej mógłbym wprowadzić dalsze warianty. Na przykład, Polacy wygrywają Powstanie Warszawskie, potem przeprawiają się przez rzekę i pokonują Rusków. Also, w planach wersja rozszerzona, reżyserska: Polacy Pokonują hitlerowców, przeprawiają się przez rzekę, gwałcą wszystkich Sowietów, a następnie pokonują armię zombies nadciągających z północy.

    Prowadziłbym totalnie badania rynkowe produktu, tak żeby wiedzieć jakie zakończenie Powstania Warszawskiego monetyzują najlepiej. Potem otwierałbym po kolei lokalne oddziały Powstania Warszawskiego, które rekonstruowałyby regionalen warianty Powstania. I tak dla przykładu Śląskie Powstanie Warszawskie wygyrywałoby z Niemcami, ale przegrywało z Górnikami z Wujka i na koniec uzyskiwałoby autonomię dla Śląska.

    To mogłoby być w Polsce większe niż disco-polo.

  187. adas
    01/03/2013 o 4:10 pm

    Nigdzie na świecie nie ma takiego Widzewa. Nie ma takiego ŁKS.

  188. troll.ruski rezydentny
    01/03/2013 o 4:14 pm

    sickofitall :
    Ciekawa jest rozpiętość czasowa grup rekonstrukcyjnych od Mieszka, a nie są nawet legiony rzymskie, aż po ZOMO. Znajmowy “legionista” twierdzi, że nawet zacnie za to płacą.
    Moda prowadzi czasem od fajnych kuriozów, np. rekonstrukcja Powstania Warszawskiego we …. Wrocławiu.

    Oprócz osobliwości przestrzennych są też osobliwości czasowe, jak rekonstrukcja D-Day w sierpniu

    http://www.ddayhel.pl/

  189. troll.ruski rezydentny
    01/03/2013 o 4:18 pm

    Z kłizin etnicznej w PL najbardziej kuriozalny chyba kebab vel kebap jest. Czy to nadal miękka buła z psiną piątej kategorii w środku? Pytam, bo w świecie niebywały ostatnio.

  190. hlb
    01/03/2013 o 4:24 pm

    troll.ruski rezydentny :

    sickofitall :
    Ciekawa jest rozpiętość czasowa grup rekonstrukcyjnych od Mieszka, a nie są nawet legiony rzymskie, aż po ZOMO. Znajmowy “legionista” twierdzi, że nawet zacnie za to płacą.
    Moda prowadzi czasem od fajnych kuriozów, np. rekonstrukcja Powstania Warszawskiego we …. Wrocławiu.

    Oprócz osobliwości przestrzennych są też osobliwości czasowe, jak rekonstrukcja D-Day w sierpniu
    http://www.ddayhel.pl/

    …i na Helu!

    Wszystko co do tej pory o tym zjawisku wiedziałem to tylko czubek góry lodowej! A były czasy, że jedyną pojechaną rekonstrukcją w Polsce była droga krzyżowa – gdzie to było? – w Kalwarii Dziadowskiej, tak?

  191. adas
    01/03/2013 o 4:24 pm

    Rekonstrukcje z czasów MIeszka? Są jakieś fotosy, tego tam?

    Wymyśliłem taki scenariusz!

    Ogólne tło:
    Ożeniony z niemiecką margrabianką skandynawski woj wraz ze swoją drużyną podbijał kolejne polskie grody, od Warszawy po Katowice, tych co się ukorzyli osadzał na grodkach, niepokrnych pędzono jak bydło w głąb Rusi, na targi. Tam białogłowe sprzedawano żydowskim kupcom, którze następnie odsprzedawali je Arabom.

    Początek gry:
    Masz trzynaście lat i idziesz kanałami ze Starówki w lasy Kampinosu, gdzie już na ciebie czekają spadochroniarze Sosabowskiego. Dysponujesz finką, dwoma pajdami chleba, połową butelki z benzyną. Razemz resztą oddizału gubicie w systemie kanalizacyjnym i trafiacie do tajemniczej groty, opatrzonej starosłowaińskimi runami. Przyciskasz wystający kamień i przenosisz się 1000 lat w przeszłość.

    Cel gry:
    Powstrzymać skandynawskiego ksiecia Dagome przed przejęciem włądzy w Polsce!

  192. hlb
    01/03/2013 o 4:28 pm

    troll.ruski rezydentny :
    Z kłizin etnicznej w PL najbardziej kuriozalny chyba kebab vel kebap jest. Czy to nadal miękka buła z psiną piątej kategorii w środku? Pytam, bo w świecie niebywały ostatnio.

    No, jest ostatnio szansa na powazny postęp w polskim kebabnictwie. Po tym jak IKEA planuje wycofać ze swoich sklepów kulki analne z polską koniną istnieje szansa, że niektóre z kebabów będą upgrejdowane z psiny na koninę właśnie.

    Niewidzialna ręka rynku na pewno zadziała, ażeby się nadwyżki nie zmarnowały.

  193. hlb
    01/03/2013 o 4:31 pm

    @adaś

    How about, like, jowialni wąsaci Piastowie zabijają biskupa Wojciecha i chcą go zjeść na obiad, ale ktoś sprytny woła, żeby poczekać bo Niemcy chcą go odkupić za kilo złota. Dzięki dobrze ustawionemu pretargowi sprzedają ciało Wojciecha siedem razy, skrycie komunikując się poprzez opuszczanie majtek w róznych pokojach hotelowych.

  194. hlb
    01/03/2013 o 4:32 pm

    …wariant: Polacy nie chcą złota, tylko wymieniają nieżywego biskupa na emerytowanego B16, którego trzymają na Wawelu razem z Dziwiszem.

  195. adas
    01/03/2013 o 5:06 pm

    Ach. Zapomniałęm o tytule. Może

    Miczysław. Slavic Power In Wild World.

    Lepsze by było White, ale polityczna poprawność rozwala naszą cywilizację!

  196. axolotl
    01/03/2013 o 5:25 pm

    ha. w kwestii osobliwości, są jeszcze zloty grup rekonstrukcyjnych, na ten przykład w mieście mym rodzinnym, gdzie występują tych osobliwości całkiem zacne comba. I tak w miesiącu lipcu oglądamy w wielkopolskim mieście rekonstrukcję jakże ważnego w dziejach Gostynia, dziejącego się w maju 1945 r., oswobodzenia przez żołnierzy amerykańskiej piechoty obozu koncentracyjnego w Czechosłowacji (oglądającym łzy płyną z oczu), obok rozbijają się z obozem 1 Samodzielna Kompania Commando spod Bolonii, a na to wszystko wbijają się biegające w trampkach Ruskie z Afganistanu.

    kiedyś muszę się przejść.

    http://www.rp.pl/artykul/687382.html

  197. hlb
    01/03/2013 o 5:52 pm

    adas :
    Ach. Zapomniałęm o tytule. Może
    Miczysław. Slavic Power In Wild World.
    Lepsze by było White, ale polityczna poprawność rozwala naszą cywilizację!

    To może Wons Power?

    axolotl :
    ha. w kwestii osobliwości, są jeszcze zloty grup rekonstrukcyjnych, na ten przykład w mieście mym rodzinnym, gdzie występują tych osobliwości całkiem zacne comba. I tak w miesiącu lipcu oglądamy w wielkopolskim mieście rekonstrukcję jakże ważnego w dziejach Gostynia, dziejącego się w maju 1945 r., oswobodzenia przez żołnierzy amerykańskiej piechoty obozu koncentracyjnego w Czechosłowacji (oglądającym łzy płyną z oczu), obok rozbijają się z obozem 1 Samodzielna Kompania Commando spod Bolonii, a na to wszystko wbijają się biegające w trampkach Ruskie z Afganistanu.
    kiedyś muszę się przejść.
    http://www.rp.pl/artykul/687382.html

    OYAYEBE. Rzeczywistość w PL jak zwykle wyprzedza najgłupsze żarty. Idę pobyć w szoku.

  198. 01/03/2013 o 6:10 pm

    …A szczytem szczytow są rekonstrukcje wojny w Wietnamie…

    http://www.wolf.pl/ppgr.html

  199. armatus
    01/03/2013 o 6:36 pm

    A jest też mem „GW-no zwalcza rekonstrukcje historyczne bo nienawidzi młodych patriotów”, bo kiedyś był tam artykuł o tym, że Polacy wcielają się w Waffen SS.

  200. vHF
    01/03/2013 o 7:00 pm

    adas :
    Nigdzie na świecie nie ma takiego Widzewa. Nie ma takiego ŁKS.

    O to to. Kto na sali pamięta jak Rysiu Czerwiec strzelił Rumunom w samo okienko? Kto wie jak wyglądał zwód „na walizkę” Mirka Trzeciaka?

  201. 01/03/2013 o 7:23 pm

    armatus :
    A jest też mem “GW-no zwalcza rekonstrukcje historyczne bo nienawidzi młodych patriotów”, bo kiedyś był tam artykuł o tym, że Polacy wcielają się w Waffen SS.

    Related:

    Ohio Congressional candidate Rich Iott got grilled by Anderson Cooper last night on his rather unusual hobby of dressing up as a member of the 5th SS Wiking Panzer Division, a unit in the German army during World War II.

    http://tpmdc.talkingpointsmemo.com/2010/10/rich-iott-defends-nazis-he-dresses-up-as-they-were-doing-what-they-thought-was-right-video.php?ref=fpblg

  202. sickofitall
    01/03/2013 o 8:10 pm

    armatus :
    A jest też mem “GW-no zwalcza rekonstrukcje historyczne bo nienawidzi młodych patriotów”, bo kiedyś był tam artykuł o tym, że Polacy wcielają się w Waffen SS.

    Bo się wcielają:
    http://www.grhwiking.pl/

  203. cyncynat
  204. 01/03/2013 o 8:27 pm

    Hehe, nie mogę sobie darować – wyrus na Psychiatryku atakuje notkę niejakiego euromira, bo ten nazwał naziolków drących ryja przed wykładem Michnika „bydłem” – wyrus niemal mdleje ze zgrozy, że człowiek może innego człowieka nazwać bydłem.

    I tu przypominam, że ten oburz wyraża jeden z cięższych przydupasów A.H. Nicponia.

  205. sickofitall
    01/03/2013 o 10:05 pm

    Wtem.
    Wąsaty prezydent, laureat Nobla na nowo definiuje demokrację przy okazji ukazując swoją homofobię.

    „- Ja sobie nie życzę, żeby ta mniejszość, z którą się nie zgadzam, wychodziła na ulice i moje dzieci i wnuki bałamuciła jakimiś tam mniejszościami – powiedział Lech Wałęsa na antenie „Faktów po faktach”. Zdaniem byłego prezydenta w Sejmie posłowie o orientacji homoseksualnej powinni siedzieć „za murem”. ”

    Kolejne wykłady w juesej wyglądają na mocno zagrożone.

  206. mietek_1899
    01/03/2013 o 10:08 pm

    @rekonstrukcje
    Temat był pokazany w filmie Lejdis – mąż jednej z głównych bohaterek miał swoją grupę legionistów rzymskich. A wcześniej najsłynniejsza, prawie że państwowa rekonstrukcja co roku pod Grunwaldem. Od tego się chyba zaczęło. Ja też uważam, że to pojebane hobby, ale nie bardziej pojebane niż inne tego typu jak, ja wiem – zbieranie znaczków, etykietek od zapałek czy piwa albo sklejanie modeli.

  207. hlb
    01/03/2013 o 10:28 pm

    sickofitall :

    armatus :
    A jest też mem “GW-no zwalcza rekonstrukcje historyczne bo nienawidzi młodych patriotów”, bo kiedyś był tam artykuł o tym, że Polacy wcielają się w Waffen SS.

    Bo się wcielają:
    http://www.grhwiking.pl/

    AWSUM. Podpierdolę ich do moich kolegów z Izraela, z dokładnym objaśnieniem, co który pacan na poszeczgólnym obrazku wyssał z mlekiem swojej starej. Oh, wait. Objaśnienie nie będzie w sumie potrzebne. :)

    mietek_1899 :
    @rekonstrukcje
    Temat był pokazany w filmie Lejdis – mąż jednej z głównych bohaterek miał swoją grupę legionistów rzymskich. A wcześniej najsłynniejsza, prawie że państwowa rekonstrukcja co roku pod Grunwaldem. Od tego się chyba zaczęło. Ja też uważam, że to pojebane hobby, ale nie bardziej pojebane niż inne tego typu jak, ja wiem – zbieranie znaczków, etykietek od zapałek czy piwa albo sklejanie modeli.

    Też tak mam, że zbieranie znaczków jest sooo nie dla mnie. Ale jednak zalecałbym ostrożność:

    http://grosvenorauctions.com/dyn_pages/prices_realised_specificsale.php?Sale_no=36&button=Submit

  208. hlb
    01/03/2013 o 10:33 pm

    Swoją drogą „rekonstrukcja” w postaci pyzatego Zenka z wyraźnym opóźnieniem wypisanym na twarzy grającego niemieckiego „aryjczyka” plus dobrze odżywiona niunia w roli nazistowskiej więźniarki to jest tak samokomentujący się debilizm, że właściwie nawet im trochę współczuję. Dziwna jest ta ludzka empatia.

  209. adas
    01/03/2013 o 10:49 pm

    Mnie bardzo ciekawi, czy psychiatryk, w potylice, Ziemkiewicz, Wildstein i ksiądz profesor
    STANĄ W OBRONIE PANA PREZYDENTA LECHA WAŁĘSY ???!!!

  210. adas
    01/03/2013 o 11:06 pm

    Mazurek
    Panie Prezydencie, był pan kiedyś bałamucony?
    Wałęsa
    (śmiech) Chyba przez pana.
    Mazurek
    Nie jest pan w moim typie, Panie Prezydencie.
    Wałęsa
    Pisowiec!
    Mazurek
    Wiarzący, ale niepraktykujacy. Jak się Pan czuje jako cel niesprawiedliwych ataków?
    Wałęsa
    Żyjemy w niebywale nieszczęśliwym kraju, w którym podstawowym zagrozeniem jest Kaczyński i jego ambicje. Mania podstarzałego kawalera, niepotrafiącego ułożyć sobie życia z kobietą i niemajacego dzieci, nie jest zbyt medialnie atrakcyjna. Nic dziwnego, że tematem numer jeden jest wypowiedź jakiegoś tam prezydenta.
    Mazurek
    Nadepnął Pan na odcisk potężnemu lobby, a ludzie myślą o dzieciach…
    Wałęsa
    Moich? Mam ich dziewięcioro, dzięki Matce Boskiej, zawsze dziewicy.
    Mazurek
    Nie mieszajmy nauki z religią.
    .Kurtyna
    Publiczność klaszcze z zachwytu, skandując Bolek, Bolek.

  211. barista
    01/03/2013 o 11:06 pm

    cyncynat :
    Obama obrazil nerdow: http://www.salon.com/2013/03/01/obamas_jedi_mind_meld_mixes_up_star_trek_and_star_wars/

    Jakby Tusk pomylił Czterdziestolatka i M jak Miłość. Już by było po dymisji całego gabinetu.

  212. adas
    01/03/2013 o 11:08 pm

    @hlb
    Widzę, ze się w Longchampsa bawimy. Afe. W ramach pokuty proszę opisać walory smakowe łódzkich kebabów. Przynajmniej trzech.

  213. armatus
    02/03/2013 o 1:33 am

    Jest ostateczny dowód na trotyl, Gmyz wygrał z RP. To znaczy, prawie.

    http://www.fronda.pl/a/cezary-gmyz-wygral-z-rzeczpospolita,26579.html

    Rzeczpospolita” została zobowiązana do publikacji sprostowania o treści: „Nieprawdą jest, że kiedykolwiek zobowiązałem się do dnia 5 listopada 2012 r. do godz. 14:00 przedstawić władzom spółki Presspublica bądź też władzom redakcji „Rzeczpospolitej” dokumenty, nagrania i wszelkie materiały, na podstawie których napisałem artykuł „Trotyl na wraku tupolewa”. Cezary Gmyz”.

    To wielki sukces Cezarego Gmyza.

  214. armatus
    02/03/2013 o 1:36 am

    Komć losowy z niezaleznej:

    carisma () 01/03/2013 – 19:38.
    Wzruszenie i radość
    a także podziękowania dla Pana, Panie redaktorze Cezary Gmyz. Za odwgę cywilną,
    za PRAWDĘ i oczywistą oczywistość ZAMACHU 10.04.2010, i za obronę honoru milionów Polaków. Podziękowania dla Pana kolegów, którzy w geście solidarności
    stanęli w Pana obronie, w tym redaktora Pawła Lisickiego. Niech Pana wygrana
    będzie początkiem lawiny, która zmiecie rząd oparty na zbrodni, sfałszowanych wyborach, korupcji i totalnej demoralizacji POstaw rządzących polityków.

  215. armatus
    02/03/2013 o 1:37 am

    adas :
    Mnie bardzo ciekawi, czy psychiatryk, w potylice, Ziemkiewicz, Wildstein i ksiądz profesor
    STANĄ W OBRONIE PANA PREZYDENTA LECHA WAŁĘSY ???!!!

    Proste, po prostu nie ma tematu :) Na frondzi i u sakiewicza nie ma w ogóle takiej informacji.

  216. Koniec Polski Prawej
    02/03/2013 o 10:20 am

    żart że boki zrywać:

    „Jak się ksiądz czuje w roli gwiazdy?

    Przebiłem chyba mamę Madzi, prawda? (śmiech)”

    http://www.rp.pl/artykul/9133,985747-Przebilem-mame-Madzi.html

  217. axolotl
    02/03/2013 o 12:12 pm

    W tym wywiadzie jest taki wątek:
    [Mazurek]: „Ksiądz mówi o bruździe, o niegodziwej procedurze, a ludzie myślą o dzieciach.”

    [Longchamps de Berier]: „I czują się dotknięci, bo podstawiają pod moje teoretyczne rozważania swoje ukochane dzieci. Jeśli więc ktoś tak zareagował, to oczywiście go przepraszam. (…)

    już abstrahując od lizania de Beriera po pyszczku przez Mazurka (niepokorny, aż się kurzy), to co to kurna jest za odpowiedź? W sensie, mogę powiedzieć: „są tacy psychologowie, którzy po pierwszym spojrzeniu na twarz pacjenta, są w stanie stwierdzić że jest księdzem. Bo ma dodatkową bruzdę na czole, charakterystyczną dla pedofilów”. Później jak ktoś się oburzy, przytoczę broszurkę z V Zjazdu Miłośników Salcesonu, a ostatecznie udzielę wywiadu jakiemuś lizusowi i powiem, że nie rozumiem, dlaczego de Berier albo jakiś randomalny ksiądz czuł się dotknięty, przecież ja tylko przedstawiałem moje teoretyczne rozważania”.

    profesor prawa, ja pierdole.

  218. vHF
    02/03/2013 o 12:29 pm

    axolotl :
    profesor prawa, ja pierdole.

    Profesor prawa UJ.

    FTFY

  219. hlb
    02/03/2013 o 1:29 pm

    @Wałęsa

    Tubą tą przypomniałem sobie jak Wałęsa był preziem. Co dzień tak pierdolił. I to jego żenujące „demokracja wygrała, to większość ma racje, a mniejszość ma słuchać”. On tak gadał przynajmniej raz w tygodniu. W sumie on czasem tyle ogarnia, co Kononowicz.

    Jezujezu, dlaczego to nie Havel wskoczył przez płot do Stoczni?

  220. hlb
    02/03/2013 o 2:45 pm

    O, kurwa! Wojtek Orliński stał się Alexisem Kornerem lolkontentu. Ukradł nasz stary dobry blues i zaniósł białym gospodyniom czytającym felietony w Wyborczej.

    http://wyborcza.pl/1,75968,13491481,Goryle_we_mgle.html

  221. vHF
    02/03/2013 o 3:59 pm

    hlb :
    O, kurwa! Wojtek Orliński stał się Alexisem Kornerem lolkontentu. Ukradł nasz stary dobry blues i zaniósł białym gospodyniom czytającym felietony w Wyborczej.
    http://wyborcza.pl/1,75968,13491481,Goryle_we_mgle.html

    Jezu jakie to słabe, już miałem pożałować wojtka ale jak się zorientowałem że ulepił z tego gówna stawkę godzinową lepszą od mojej to mi przeszło.

  222. hlb
    02/03/2013 o 4:42 pm

    vHF :

    hlb :
    O, kurwa! Wojtek Orliński stał się Alexisem Kornerem lolkontentu. Ukradł nasz stary dobry blues i zaniósł białym gospodyniom czytającym felietony w Wyborczej.
    http://wyborcza.pl/1,75968,13491481,Goryle_we_mgle.html

    Jezu jakie to słabe, już miałem pożałować wojtka ale jak się zorientowałem że ulepił z tego gówna stawkę godzinową lepszą od mojej to mi przeszło.

    `Przepraszam, ale wątpię ażeby. Przecież widać, że człowiek już wysprzedaje cokolwiek, byle przetrzymać upadek prasy papierowej. Weź go nie opluwaj swoim sarkazmem.

    BTW, cojapaczyłem temu Wojtku do blipka. Nic tam nie pisze. Czy już zamknęli ten bieda-twitter? Czy po prostu wszystkie cowboytomashe się już zabrały i poszły, więc i on?

  223. 02/03/2013 o 4:54 pm

    A tego lola znacie? Zajebisty tytuł, wnioski rewelka

    http://www.rp.pl/artykul/9157,985160-Blizszy-nam-Murzyn-niz-Francuz.html

  224. barista
    02/03/2013 o 6:59 pm

    vHF :

    axolotl :
    profesor prawa, ja pierdole.

    Profesor prawa UJ.
    FTFY

    Po pierwsze rzymskiego, a to nie prawo tylko zabytek. W sam raz dla księdza. Po drugie studia na UW i Georgetown, dr i hab na UW. Więc odpierdolcie się wreszcie od UJ.

  225. vHF
    02/03/2013 o 7:10 pm

    barista :

    Nie spieram się co do merituma, ale zwracam uwagę że mam papier na dożywotnie dopierdalanie się do UJ. Kolega zresztą też, nie moja wina że nie korzysta.

  226. axolotl
    02/03/2013 o 8:00 pm

    galopujący major :
    A tego lola znacie? Zajebisty tytuł, wnioski rewelka
    http://www.rp.pl/artykul/9157,985160-Blizszy-nam-Murzyn-niz-Francuz.html

    no tytuł, to nie wiem czego się czepiasz, wiadomo, że nie ma czarnoskórych Francuzów, bo raz że się brudasy nie asymilują a dwa, że to wszystko i tak islamiści.

    Ale faktycznie miazga. Najpierw koncepcja polskich księży postępowców, którzy postulują zniesienie celibatu (pierwsze słyszę), prowadzą dialog z satanizmem (chodzi o zdjęcie z Nergalem) albo otwierają się na tzw. „duchowość gejowską” (google też nie wie co to jest i kto to powiedział). Czyli najpierw parę łgarstw. Później są teolodzy katoliccy, którzy są katoliccy tylko z nazwy, bo czasem nawet bluźnią grzechem krytyki stanowiska papieża, co zaraz ich czyni teologami satanistycznymi. No ale główny plot jest najfajniejszy, chociaż go nieco nie łapię. Bo raz, że z dupy jest wnioskowanie: laicyzacja -> upadek tradycyjnych wartości -> skandale seksualne z udziałem księży, i to z dupy w każdy z tych członów. Bo raz, że laicyzacja świata zachodniego musiałaby wykluczać Włochy i Irlandię, a w szerszym kontekście jeszcze USA i Kanadę. A w końcu wiadomo, że akurat w tych krajach skandali seksualnych z udziałem księży po prostu nie ma. Do tego, aktualnie wychodzą brudy sprzed kilkudziesięciu nawet lat, a zatem z czasów kiedy społeczeństwa europy zachodniej były znacznie mniej zlaicyzowane i bardziej przywiązane do „dawnych wartości”, niemal murzyńsko, a mimo to, proszę.

    Dwa, że z dupy jest wnioskowanie, że skutkiem laicyzacji jest upadek tradycyjnych wartości, bo jeśli tradycyjnej obrzędowości oraz tradycyjnych uprzedzeń nie traktować jako wartości, to te same tradycyjne wartości mają się dobrze, nawet jeśli w miejsce sakralnego otrzymały obojętne religijne, etyczne, uzasadnienie. No i po trzecie, jak na moje problemem nie są skandale z udziałem księży ale przestępstwa o charakterze seksualnym, albo inne podobne zachowania, których sprawcami są księża. Różnica subtelna jak wnioskowania Szułdrzyńskiego. Te popełniane są od dawna, a niewykluczone, że w społeczeństwach mniej zlaicyzowanych wychodzą na jaw rzadziej. A poza tym, to jakby to pierdolenie Szułdrzyńskiego obrać z przegadania, to by wyszło, że „dawne wartości” to uznawanie świętości osób w stanie zakonnym i zamiatanie pod dywan wszelkich brudów i przewin. No bo jak logicznie przejść od rzekomego upadku wartości w społeczeństwie do upadku wartości wśród księży? Że w sensie zachód jest tak zły, że do seminariów idą źli ludzie? Że to nie ci biedni księża zachodni są winni, ale to ci seksualnie rozwydrzeni ministranci pakują im się do zakrystii?

    No i chciałbym zobaczyć jak polskie „dawne wartości” zareagują na papieża murzyna i na które drzewo go wyślą.

  227. adas
    02/03/2013 o 8:51 pm

    „Wałęsa comedy” ma nowy odcinek, z mocną rolą epizodyczną:
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13494062,Jest_doniesienie_do_prokuratury_na_Lecha_Walese___Za.html?t=1362253620539&v=1&pId=21247177&send-a=1#opinion21247177

    W następnym odcinku:

    Adam Nergal Darski organizuje koncert charytatywny, z którego zyski zostaną przeznaczone na ratunek Polskiego Bohatera Narodowego.

  228. Starosta Melsztyński
    02/03/2013 o 9:19 pm

    galopujący major :
    A tego lola znacie? Zajebisty tytuł, wnioski rewelka
    http://www.rp.pl/artykul/9157,985160-Blizszy-nam-Murzyn-niz-Francuz.html

    Poszedłem za linkiem podrzuconym przez Majora. Że też ja zawsze się na to nabieram i ląduję a to u Coryllusa, a to na Nowym Ekranie, a to w Czecim Obiegu.
    Od tego linka trafiłem na hard core zupełny, co prawda w wykonaniu Tomasza P Terlikowskiego. Kiedy mu się to P w nazwisku pojawiło i czy to jest uleczalne? W każdym razie Tomasz P zajmuje się zupełnie na poważnie rehabilitowaniem Indeksu ksiąg zakazanych.

    http://www.rp.pl/artykul/9157,985813-Indeks-w-obronie-cywilizacji.html

    No ale przecież to Rzeczpospolita, dziennik mainstreamowy, jakiś exodus z redakcji był bodaj niedawno w proteście przeciwko odchyleniu lewicowemu. To nie jest żadne odchylenie lewicowe, to full wypas lewitacja jest. Co następne – procesy czarownic jako nowa oferta Kościoła dla kobiet. Kolonie letne „back to IX century”? Szułdrzyński to mainstream, Terlikowski to mainstream, Longchamps de Berier też mainstream. Co się z Polską porobiło?

    Polecam wstęp do Indeksu:

    „Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską. Nie było w przeszłości większego zagrożenia spoistości Kościoła i moralności, zatem święty Kościół nigdy nie zaprzestanie podtrzymywać tej świadomości wśród chrześcijan”. Reszta w Wikipedii.

  229. hlb
    02/03/2013 o 10:02 pm

    Też zajrzałem do tej Rzepy. Z kolei ja po linkach mam takie coś:

    http://www.rp.pl/artykul/61991,985759-Przemoc-Marii-Janion.html

    Jezujezu. Niech już się zakończy ten upadek prasy papierowej i niech oni wszyscy wreszcie skończą tam, gdzie ich miejsce: u Jankego na zapiecku. Albo u Kukiza w jego Partii Mielonego.

  230. Starosta Melsztyński
    02/03/2013 o 10:12 pm

    hlb :
    Też zajrzałem do tej Rzepy. Z kolei ja po linkach mam takie coś:
    http://www.rp.pl/artykul/61991,985759-Przemoc-Marii-Janion.html
    Jezujezu. Niech już się zakończy ten upadek prasy papierowej i niech oni wszyscy wreszcie skończą tam, gdzie ich miejsce: u Jankego na zapiecku. Albo u Kukiza w jego Partii Mielonego.

    Będzie chyba na miejscu cytat z moich prywatnych zasobów~”pojeb, po prostu pojeb”.

  231. adas
    02/03/2013 o 10:25 pm

    Mam problema!

    czy wierzący katolik intelektualny powinien przeczytać ksiażki z indeksu by przekonać się, dlaczego ich nie ma czytać? Czy zrobi to za nich Terlik?

  232. barista
    03/03/2013 o 12:30 am

    vHF :

    barista :

    Nie spieram się co do merituma, ale zwracam uwagę że mam papier na dożywotnie dopierdalanie się do UJ. Kolega zresztą też, nie moja wina że nie korzysta.

    No tak, faktycznie kłótnia w rodzinie. Wywalić go z UJ, pludraka hugenota.

  233. barista
    03/03/2013 o 12:33 am

    hlb :
    Też zajrzałem do tej Rzepy. Z kolei ja po linkach mam takie coś:
    http://www.rp.pl/artykul/61991,985759-Przemoc-Marii-Janion.html
    Jezujezu. Niech już się zakończy ten upadek prasy papierowej i niech oni wszyscy wreszcie skończą tam, gdzie ich miejsce: u Jankego na zapiecku. Albo u Kukiza w jego Partii Mielonego.

    Tylko dlaczego taki skarb kultury narodowej jest za paywallem?

  234. Koniec Polski Prawej
    03/03/2013 o 7:12 am

    @adas

    1229 — Biblia wśród ksiąg zakazanych przez Grzegorza IX — synod w Tuluzie przeciw herezji waldensów zalecających czytanie Biblii. Kanon 14 synodu: „Ludzie świeccy nie mogą posiadać Ksiąg Starego i Nowego Testamentu; wolno im mieć tylko psałterz i brewiarz albo godzinki maryjne, ale i te księgi nie w tłumaczeniach na języki narodowe”

    1897 — Papież Leon XIII włączył Biblię do indeksu ksiąg zakazanych

    http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,474

  235. brysio
    03/03/2013 o 9:20 am

    @Koniec Polski Prawej
    I KK miał świętą rację! Naczyta się taki prostaczek Biblii odkryje że potępia ona kult obrazów i… rzuci farbą w jasnogórski obraz!

  236. mtwapa
    03/03/2013 o 11:02 am

    Tymczasem u prawicowcow za kilkoma miedzami:

  237. axolotl
    03/03/2013 o 11:34 am

    a o tej bohaterce z gazeta.pl słyszeli? będzie mieszkała w kontenerach przez 2 tygodnie, a potem nam to wszystko opowie, co przeżyła (o ile przeżyje). już niebawem czeka ją śmiertelne niebezpieczeństwo – robi grilla na trawniku.
    http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,13490506,Eksperyment_dziennikarki__Gazety___Ide_do_kontenera.html#LokPozTxt

  238. hlb
    03/03/2013 o 12:05 pm

    barista :

    hlb :
    Też zajrzałem do tej Rzepy. Z kolei ja po linkach mam takie coś:
    http://www.rp.pl/artykul/61991,985759-Przemoc-Marii-Janion.html
    Jezujezu. Niech już się zakończy ten upadek prasy papierowej i niech oni wszyscy wreszcie skończą tam, gdzie ich miejsce: u Jankego na zapiecku. Albo u Kukiza w jego Partii Mielonego.

    Tylko dlaczego taki skarb kultury narodowej jest za paywallem?

    Ale gdzie? Ja mam cały. No przecież nie dałbym zmonetyzować za lolkontent.

  239. hlb
    03/03/2013 o 12:13 pm

    axolotl :
    a o tej bohaterce z gazeta.pl słyszeli? będzie mieszkała w kontenerach przez 2 tygodnie, a potem nam to wszystko opowie, co przeżyła (o ile przeżyje). już niebawem czeka ją śmiertelne niebezpieczeństwo – robi grilla na trawniku.
    http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,13490506,Eksperyment_dziennikarki__Gazety___Ide_do_kontenera.html#LokPozTxt

    To jest woggle jakieś dziwne zjawisko, ta parodia dziennikarstwa uczestniczącego. Najpierw była ta rodzina łosiów, którzy udawali, że żyją w PRL, bo nie odbierali esemesów i golili się żyletką. Teraz to.

    Przecież ona nie „będzie żyć” w kontenerach, tylko spędzi w nich wakacje. A wakacje jak wakacje. Jeden siedzi dwa tygodnie w Bieszczadach i pije wódkę, inny w kontenerze pisze reportaże. Tym bardziej, że ta niunia też nastawia się dosyć wakacyjnie na cały ten prospekt:

    „Obiecałam sąsiadom, że w przyszłym tygodniu zrobimy grilla na podwórku za kontenerami. Mamy tam duży trawnik. Już nie mogą się doczekać.”

  240. 03/03/2013 o 12:32 pm

    hlb:

    No nie, to już jakieś przegięcie… Takie „Z kamerą wśród biedaków” i „Dokarmiamy dzieci zimą”…

    #Terlikowski #IndeksyKsiągZakazanych

    W Polsce jest chyba jakiś trend, aby w zakresie wąsatości stać się superbohateram, jak, dajmy na to, u Włoskiego Spajdermena: :D

    http://doktorno.vot.pl/content/wloski-spiderman-pelna-wersja

    (na 34:20 minucie się zaczyna wąsata akcja wszechczasów :D )

  241. axolotl
    03/03/2013 o 12:55 pm

    @hlb
    no i wogle z czym ona po tych 2 tyg wróci? Że te kontenery słuchajcie są całkiem wporzo, da się mieszkać (taka ładna pogoda akurat i bez deszczu, no co zrobić), a ci mieszkańcy kontenerów są też mili, żadna patologia, nie stygmatyzujmy ich. kiełbaski jedzą zupełnie tak samo jak my.

  242. hlb
    03/03/2013 o 2:04 pm

    DoktorNo :
    hlb:
    W Polsce jest chyba jakiś trend, aby w zakresie wąsatości stać się superbohateram, jak, dajmy na to, u Włoskiego Spajdermena: :D
    http://doktorno.vot.pl/content/wloski-spiderman-pelna-wersja
    (na 34:20 minucie się zaczyna wąsata akcja wszechczasów :D )

    Może też być Mexican Superman and His Mexican Superfriends :D

    axolotl :
    @hlb
    no i wogle z czym ona po tych 2 tyg wróci? Że te kontenery słuchajcie są całkiem wporzo, da się mieszkać (taka ładna pogoda akurat i bez deszczu, no co zrobić), a ci mieszkańcy kontenerów są też mili, żadna patologia, nie stygmatyzujmy ich. kiełbaski jedzą zupełnie tak samo jak my.

    Przypomniało mi się, że ten typ reportaży w Gazecie ma historię tak długą jak sama Gazeta.

    Było to, jeśłi mnie pamięć nie myli, w 1992. Może w 1993. W kążdym razie bezdomni byli jeszcze na tyle świeżym zjawiskiem, że kwalifikowały się jako temat na kolegiach redakcyjnych. No i właśnie któryś z tytanów reportażu z GW zrobił wówczas pierwszy reportaż uczestniczący o byciu bezdomnym.

    Nie pamiętam, który dokłądnie to był, ale jestem prawie pewien, że Paweł Smoleński. Ale mogę się myli i tylko mi się kojarzy w ten sposób. Bo Smoleński naprawdę wtedy wyglądał na co dzień włąśnie tak, jakby wstał spod sterty kartonowych opakowań, aby niezwłocznie dokonać Ważnego Społecznie Reportażu z pominięciem porannej higieny osobistej, ale za to na potrójnej kawie.

    W każdym razie, w reportażu owym uczestniczącym poświęconym bezdomności, było tak że dziennikarz udał się na dworzec w celu spania tam – nie przypomnę sobie – noc, dwie lub trzy. No i ze szczególami opisywał, kiedy poczuł że śmierdzi, kiedy poczuł się nieogolony i tak dalej. Pamiętam, że totalnym punktem zwrotnym w akcji był moment, kiedy dziennikarz poczuł, że mu się w skarpecie zrobiła dziura.

    To musiał być Smoleński. Choć mógł też być Najsztub, który zresztą wtedy też kultywował imydż nieświeżego Stachury. Hugo-Bader też pasowałby, ale on, tak zapamiętałem, pojawił się w Gazecie chyba troszkę później.

  243. adas
    03/03/2013 o 2:23 pm

    No ba. Są badacze, mimo wszystko trochę poważniejsi od białostockich, którzy właśnie w fakcie czytania Biblii upatrują ważnego czynnika sukcesu krajów „protestanckich” (zwanych też kupieckimi), typu Holandia, Anglia, potem USA. Jeśli czytasz Biblię, to znaczy że… umiesz czytać. A jak już czytasz, to coś może wyrozumiesz innego niż pastor mówi. A jak czytasz więcej, to istnieje szansa, ze wpadnie ci w łapy pamflet na rządzących albo dzieło jakiegoś Kopernika.

    Co bardziej bezczelni badacze, raczej poważniejsi od tych z UJ,którzy w dokładnie tym samym kontekście rozpatrują fenomen „inteligencji żydowskiej”. Bo każdy żyd musi samodzielnie czytać Slowo Pana. Dalej mechanizm jest podobny do tego opisanego powyżej, tyle że zerwanie z żydostwem jest a) trudniejsze b) bardziej traumatyczne.

    To jedna z tych teorii, która nadmiernie upraszcza swiat, ale jest efektowna!

    Teego, ze biblie narodowe były dformalnie na indeksie rzeczywiscie nie wiedziałem. No, trze bronić monopolu.

  244. hlb
    03/03/2013 o 3:46 pm

    Tymczasem blogerzy wyklęci z Czeciego Łobiegu dodali milestone do fanpejdża swojego nieistniejącego portalu. Milestone zapowiadał wykętą fotorelacje z wyklętego marszu pamięci żołnierzy wyklętych. Było to w piątek, ale dotychczas relacji nie ma. Zgłodniała foto-lolkontentu publiczność krzyczy rozżalona: niech będą po stokroć wyklęci!

    https://www.facebook.com/3ObiegPL/timeline/story?ut=32&wstart=1362124800&wend=1364799599&hash=297602503702308&pagefilter=3&ustart=1

  245. hlb
    03/03/2013 o 3:50 pm

    …ale jest namiastka, gdzie grupy historyczne meets internauci wyklęci. Koledzy na pewno docenią.

  246. hlb
    03/03/2013 o 4:06 pm

    Tylko z kronikarskiego obowiązku dodam też, że bloger wyklęty Łażący Łazarz założył sobie kolejny fanpejdż swojego butturtu…

    https://www.facebook.com/OszukanaSpolecznoscPortaluNowyEkran

    …w którym publikuje niezwykle wyklęte „Oświadczenie Tomasza Parola dotyczące produkowania fałszywego maila w jego imieniu przez Ryszarda Oparę z wykorzystaniem skrzynki mailowej i celem zdezawuowania Tomasza Parola oraz Pawła Pietkuna za pośrednictwem Nowego Ekranu”. Lolałem, więc i wam daję:

    Odkryłem też właśnie istnienie jakiegoś prawackiego startapa pod intrygującą nazwą „Gnyszka Fundraising Advisors”…

    https://www.facebook.com/darowizny

    Gugiel mówi, tak to ten. „Poszukiwacz synergii”, hehe.

    http://www.goldenline.pl/maciej-szymon-gnyszka/

    Gdyby mnie kto szukał, to w tej chwili jestem zajęty lolaniem.

  247. sickofitall
    03/03/2013 o 4:10 pm

    hlb :
    To musiał być Smoleński. Choć mógł też być Najsztub, który zresztą wtedy też kultywował imydż nieświeżego Stachury. Hugo-Bader też pasowałby, ale on, tak zapamiętałem, pojawił się w Gazecie chyba troszkę później.

    Hugo-Bader to robił ciekawostki z upadłego imperium, o ile mnie pamięć nie myli to został żulem na dzień czy dwa na dworcu w Moskwie czy Petersburgu.

  248. hlb
    03/03/2013 o 4:22 pm

    sickofitall :

    hlb :
    To musiał być Smoleński. Choć mógł też być Najsztub, który zresztą wtedy też kultywował imydż nieświeżego Stachury. Hugo-Bader też pasowałby, ale on, tak zapamiętałem, pojawił się w Gazecie chyba troszkę później.

    Hugo-Bader to robił ciekawostki z upadłego imperium, o ile mnie pamięć nie myli to został żulem na dzień czy dwa na dworcu w Moskwie czy Petersburgu.

    O! To musi sequel był? Hugo-Bader chyba troszkę później stał się gwiazdą Gazety, tak coś koło 194-96?

    Zresztą nie wiem, mogę się mylić, to było kiedy ludzie jeszcze dwonili do siebie telefonem, kiedy chcieli wysłać mejla. Musiałby ktoś mieć dostęp do zapleśniałego archiwum Gazety i to sprawdzić. A komu chciałoby się?

  249. adas
    03/03/2013 o 4:40 pm

    Ten reportaż z dworca to już lat 2000. Jest w „Białej gorączce”. Pamiętam je głównie dlatego, że spotyka jakąś babkę, która mju mówi, ze jej córka jest medalistką olimpijską w biatlonie w barwach Białorusi. Mi się w Guglu potwierdzić tego nie udało, Bader nic nie pisze..

  250. 03/03/2013 o 5:56 pm

    hlb :
    Odkryłem też właśnie istnienie jakiegoś prawackiego startapa pod intrygującą nazwą “Gnyszka Fundraising Advisors”…
    https://www.facebook.com/darowizny
    Gugiel mówi, tak to ten. “Poszukiwacz synergii”, hehe.
    http://www.goldenline.pl/maciej-szymon-gnyszka/
    Gdyby mnie kto szukał, to w tej chwili jestem zajęty lolaniem.

    hlb:

    Tekst swabachą na bannerku na fejsiku „rządzi”…

  251. marcin_be
    03/03/2013 o 7:07 pm

    Gnyszka Fundraising to nie jest startap – to już jakiś dłuższy czas istnieje – Gnyszka zaistniał jako fundrajser dla Frondy a potem rozwinął skrzydła we własny biznes – chyba z rok temu oglądałem jego stronę…

  252. armatus
    03/03/2013 o 7:17 pm

    Przecież to właśnie Gnyszka i spółka odpowiadali za tę kotłowaninę na Frondzie parę lat temu, w efekcie czego powstało „Rebelya.pl”, na czym Gnyszka chciał się zmonetyzować, a władzę nad Frondą przejął Terlik. Potem Gnyszka organizował prawackie bale na 11. listopada.

  253. hlb
    03/03/2013 o 7:21 pm

    marcin_be :
    Gnyszka Fundraising to nie jest startap – to już jakiś dłuższy czas istnieje – Gnyszka zaistniał jako fundrajser dla Frondy a potem rozwinął skrzydła we własny biznes – chyba z rok temu oglądałem jego stronę…

    Znałem go wyłącznie jako pacana wypisującego brednie na Twitterze, w czasach kiedy jeszcze okazjonalnie zaszczycałem to niezwykle ważne społecznie medium. Ale rzeczywiście, guglam, guglam i widzę, że „ona to jest i tańczy dla mnie”.

    Co zresztą nie zmienia faktu, że to jest prawicowy biznes expierdzki. Zdaje się, coś jak Rybitzky Consulting, z którego lolaliśmy już razy kilka.

  254. sickofitall
    03/03/2013 o 7:50 pm

    Nie wiem czy koledzy już wiedzą, że właśnie rozpoczęła się na twiterze prawicowa sex afera szpiegowska. Szczegóły jutro we wprost, ale już jest zabawnie.
    W skrócie „aniołek” PISu zbałamuciła kolesia z Solidarnej Polski, żaby ten wynosił materiały SP. #prawicowamoralność

  255. hlb
    03/03/2013 o 8:03 pm

    armatus :
    Przecież to właśnie Gnyszka i spółka odpowiadali za tę kotłowaninę na Frondzie parę lat temu, w efekcie czego powstało “Rebelya.pl”, na czym Gnyszka chciał się zmonetyzować, a władzę nad Frondą przejął Terlik. Potem Gnyszka organizował prawackie bale na 11. listopada.

    Kurczę, nie wiedziałem. Wbrew pozorom nie jestm specjalnie rozeznany w życiu społecznym polskiego prawactwa :D

    BTW, załączone zdjęcie ze stepującym Gnyszka to jest arcypiękne studium komiczności polskiego prawactwa. Oni od dwudziestu lat są przekonani – i ofc Korwin jest twórcą tego słabego mema – iż ubierając frak albo muchę stają się odrazu konserwatywnymi żętelmenami, nie do odróżnienia od konserwatywnych żętelmenów z angielskich gentlemen’s clubs.

    Tymczasen, nie. A krótka analiza załączonej fotki pokazuje gdzie, dlaczego i jak bardzo nie.

    Stepujący Gnyszka ma na sobie zestaw, który podpada pod szerokopojęty white tie. W nazwie tej nie do końca chodzi o to , że ma się białe pod brodą. White tie to jest określona konwencja, czyli dress code. White tie ubiera się w bardzo specyficznych okolicznościach. A chłopstwo white tie nosi to nosi w zasadzie tylko na ślubach i weselach.

    Tylko dla porządku przypomnijmy, że stara brytyjska upper class jest generalnie zdania iż od czasów Rewolucji Francuskiej szerokopojęte chłopstwo zaczyna się już w Calais (od strony Wyspy patrząc). Korwiniarz czy inny prawak z Europy Wschodniej – choćby się ubrał w muchę i wynalazł sobie w biblitekach Krakowa tuzin sarmackich herbów – dla brytyjskiego szlachcica zawsze będzie tylko wchodnioeuropejskim chłopem pochłaniającym łabędzie z pańskich stawów. On tak ma, co mu zrobisz. Hehehe.

    Ale nie w tym rzecz, iżby się Gnyszka nie mógł ubrać, tak jak się ubrał. Tyle że na tej fotce widzimy jeszcze dwóch żętelmentów. Po prawej jest młodzieniec ubrany jak kontrabasista z grupy skifflowej ca 1963. Po lewej z kolei jest inny żętelmen, którego strój mniej więcej odpowiada temu co dla odmiany nazywa się black tie.

    Black tie to dress code również formalny, ale na inne okazje. Generalnie, obecnie podpada to to jest własnie formalny strój wieczorowy (czytaj: „tak się ubieramy, kiedy jesteśmy oficjalnie, ale po business hours”).

    Skoro ta fotka przedstawia kompletnie różne dress codes u osób na tej samej imprezie, to znaczy że albo ktoś coś popierdolił, albo panowie po prostu nie wiedzą co robią źle.

    Ofc, mnie to wisi, w co się kto ubiera. Sam pewnie przyszedłbym w czarnym tiszercie z czerwoną gwiazdą, bo tak chodzę wszędzie. Ale jak się chce być konserwatystą i prawicowym lordem, to takie rzeczy trzeba wiedzieć.

    Korwiniarze i inni wannabe, którzy ogłaszają się monarchistami, konserwatystami czy liberałami, bez zrozumienia, o czym pierdolą, mogą być tylko przedmiotem kpin dla obu stron. I dla torysów. I dla zapatystów.

  256. Starosta Melsztyński
    03/03/2013 o 8:57 pm

    hlb :

    armatus :
    Przecież to właśnie Gnyszka i spółka odpowiadali za tę kotłowaninę na Frondzie parę lat temu, w efekcie czego powstało “Rebelya.pl”, na czym Gnyszka chciał się zmonetyzować, a władzę nad Frondą przejął Terlik. Potem Gnyszka organizował prawackie bale na 11. listopada.

    Kurczę, nie wiedziałem. Wbrew pozorom nie jestm specjalnie rozeznany w życiu społecznym polskiego prawactwa :D
    BTW, załączone zdjęcie ze stepującym Gnyszka to jest arcypiękne studium komiczności polskiego prawactwa. Oni od dwudziestu lat są przekonani – i ofc Korwin jest twórcą tego słabego mema – iż ubierając frak albo muchę stają się odrazu konserwatywnymi żętelmenami, nie do odróżnienia od konserwatywnych żętelmenów z angielskich gentlemen’s clubs.
    Tymczasen, nie. A krótka analiza załączonej fotki pokazuje gdzie, dlaczego i jak bardzo nie.
    Stepujący Gnyszka ma na sobie zestaw, który podpada pod szerokopojęty white tie. W nazwie tej nie do końca chodzi o to , że ma się białe pod brodą. White tie to jest określona konwencja, czyli dress code. White tie ubiera się w bardzo specyficznych okolicznościach. A chłopstwo white tie nosi to nosi w zasadzie tylko na ślubach i weselach.
    Tylko dla porządku przypomnijmy, że stara brytyjska upper class jest generalnie zdania iż od czasów Rewolucji Francuskiej szerokopojęte chłopstwo zaczyna się już w Calais (od strony Wyspy patrząc). Korwiniarz czy inny prawak z Europy Wschodniej – choćby się ubrał w muchę i wynalazł sobie w biblitekach Krakowa tuzin sarmackich herbów – dla brytyjskiego szlachcica zawsze będzie tylko wchodnioeuropejskim chłopem pochłaniającym łabędzie z pańskich stawów. On tak ma, co mu zrobisz. Hehehe.
    Ale nie w tym rzecz, iżby się Gnyszka nie mógł ubrać, tak jak się ubrał. Tyle że na tej fotce widzimy jeszcze dwóch żętelmentów. Po prawej jest młodzieniec ubrany jak kontrabasista z grupy skifflowej ca 1963. Po lewej z kolei jest inny żętelmen, którego strój mniej więcej odpowiada temu co dla odmiany nazywa się black tie.
    Black tie to dress code również formalny, ale na inne okazje. Generalnie, obecnie podpada to to jest własnie formalny strój wieczorowy (czytaj: “tak się ubieramy, kiedy jesteśmy oficjalnie, ale po business hours”).
    Skoro ta fotka przedstawia kompletnie różne dress codes u osób na tej samej imprezie, to znaczy że albo ktoś coś popierdolił, albo panowie po prostu nie wiedzą co robią źle.
    Ofc, mnie to wisi, w co się kto ubiera. Sam pewnie przyszedłbym w czarnym tiszercie z czerwoną gwiazdą, bo tak chodzę wszędzie. Ale jak się chce być konserwatystą i prawicowym lordem, to takie rzeczy trzeba wiedzieć.
    Korwiniarze i inni wannabe, którzy ogłaszają się monarchistami, konserwatystami czy liberałami, bez zrozumienia, o czym pierdolą, mogą być tylko przedmiotem kpin dla obu stron. I dla torysów. I dla zapatystów.

    To się nazywa kult cargo. Mam o tym nieopublikowaną nigdzie notkę.
    Wiem, że to zgrane, wiem, że prawicowcy wymachują kultem cargo jak maczetą, ale w tym przypadku dokładnie opisuje istotę zachowania korwinistów. Im się wydaje, że jeśli będą wydawali z siebie odgłosy imitujące poglądy i zachowania miliarderów, to w cudowny sposób te miliardy też będą mieli.
    Nie.
    Poglądy uzyskuje się wraz z dochodem ponad 10 milionów dolarów, najlepiej z odziedziczonego majątku. Są w pakiecie. Poglądy wyrażane z pozycji urzędnika powiatowego niskiego szczebla z dochodem rocznym 27 000 PLN są kultem cargo.

  257. hlb
    03/03/2013 o 9:09 pm

    @Starosta

    Mniej więcej (sprawdzić czy nie Sergey)

    Choć ofc mówimy o monarchizmie, korwinizmie oraz skrajnym prawactwie ekonomicznym. Ludzie niezamożni moga mieć naturalnie poglądy konserwatywne z innych jeszcze powodów. A to: tata był księdzem, mama miała daleko do szkoły, a to zły wpływ środowiska. Albo niezdrowa dieta w wieku 2-7 lat. Albo brak dziewczyny/chłopaka w wieku 15-19 lat.

    Takie przypadki się zdarzają. Takim ludziom często da się pomóc wydźwignąć z konserwatyzmu. Nie należy ich, ot tak, jebać razem z każdym pryszczatym gnyszką. :)

  258. 03/03/2013 o 10:55 pm

    Coś dla fanów Nowego Ekranu

    Ten od mamy telefony komórkowe to Andrzej Hadacz, mega świr spod krzyża

    A i jeszcze lol poniedziałku

    http://www.wprost.pl/ar/390303/Mata-Hari-Kaczynskiego/

  259. Kaśka
    04/03/2013 o 1:46 am

    Jako że mam chorą pamięć do różnych głupot, rozstrzygnę spór apropos udawania bezdomności przez reporterów Wyborczej.
    To Hugo-Bader uczynił z tego swój znak firmowy. Tak na szybko odświeżyłam pamięć i sprawdziłam że po dworcach się łachamanił co najmniej 3 razy: w 1993 w reportażu „Charlie z Warszawy”, w 2009 roku w „Walka klas trwa”, plus w „Białej gorączce” łaził po jakimś dworcu moskiewskim.
    Znalazłam swoją specjalność w tym dziwnym świecie: reportaże Jacka H-B.

  260. Lanthsky
    04/03/2013 o 10:29 am

    No jeśli chodzi o lolkontent ubraniowy, to ja polecę kolegom galerię postaci i osobowości ze sławnego na całym internecie Balu Niepokornych.
    Otóż szybki skaner, zamieszczonych w tej cudnej dla oczu fotorelacji, odkrywa przed nami całe bogactwo prawicowej szafy. Szafa ta – jak jej właściciele – jest niepokorna i bywa silnie osadzona w polskiej tradycji stylu z Piaseczna. Nie poddaje się żadnym modom – szczególnie tfu! zachodnim – unika prostych nawiązań stylizacyjnych i pewnie unika też pralek.

    Uważny odbiorca dostrzeże kilka gwiazd polskiej blogosfery i szeroko pojętego świata publicystyki.
    http://kluby.gazetapolska.pl/thumbnails.php?album=30

  261. adas
    04/03/2013 o 11:00 am

    Pacewicz w słusznej sprawie, ale pisze równie głupio jak Terlikowski

    http://wyborcza.pl/1,75478,13497008.html

  262. hlb
    04/03/2013 o 11:28 am

    galopujący major :
    Coś dla fanów Nowego Ekranu

    Ten od mamy telefony komórkowe to Andrzej Hadacz, mega świr spod krzyża
    A i jeszcze lol poniedziałku
    http://www.wprost.pl/ar/390303/Mata-Hari-Kaczynskiego/

    Grube. Lubiłem bardzo te flagi zatknięte za flatscreen.

    Kaśka :
    Jako że mam chorą pamięć do różnych głupot, rozstrzygnę spór apropos udawania bezdomności przez reporterów Wyborczej.
    To Hugo-Bader uczynił z tego swój znak firmowy. Tak na szybko odświeżyłam pamięć i sprawdziłam że po dworcach się łachamanił co najmniej 3 razy: w 1993 w reportażu “Charlie z Warszawy”, w 2009 roku w “Walka klas trwa”, plus w “Białej gorączce” łaził po jakimś dworcu moskiewskim.
    Znalazłam swoją specjalność w tym dziwnym świecie: reportaże Jacka H-B.

    Może być, jeśli to ten reportaż gdzie temu bohateru zrobiła mu się dziura w skarpecie, to H-B mógłby to być. Niestety gugiel milczy po tytułach.

    @Lanthsky

    Ale my tu nie prowadzimy dissów ubraniowych pre’eż, tylko pod przykrywką anonimowości poniżamy ludzi za poglądy, konkretniej za korwinizm.

    adas :
    Pacewicz w słusznej sprawie, ale pisze równie głupio jak Terlikowski
    http://wyborcza.pl/1,75478,13497008.html

    Jezujezu. Jaki niezrozumiały bełkot. Nie napisze, że sorry ale Wałęsa już kompletnie nie zajmuje żadnego miejsca w żadnej lidze, tylko buduje jakieś zdupy metafory o Jezusie czy coś.

    Zresztą SRSLY, ironia polega na tym, że Wałek się nic a nic nie zmienił. To ludzie się odzwyczaili od jego pierdolenia przez te kilkanaście lat. Dobrze pamiętam jak za jego prezydentury – i ofc wcześniej – istniała cała liga interpretatorów, którzy zajmowali się objaśnianiem tego co Wałęsa nabredził, po to żeby odnaleźć w jego wypowiedziach jakiś sens.

  263. hlb
    04/03/2013 o 11:39 am

    @Major

    Za to na sąsiedniej tubie jest lol następujący: „Proszę państwa, Polską rządzą sataniści.”

    Bo, gdyż, ponieważ „Kazimierz Świtoń rozpoczyna post 40-todniowy w intencji zjednoczenia prawicy w Polsce i zwycięstwa nad słabością Polaków. ”

  264. armatus
    04/03/2013 o 11:42 am

    Świtoń to jest marka! Na rynku lolkontentu od prawie 20 lat.

  265. hlb
    04/03/2013 o 11:52 am

    armatus :
    Świtoń to jest marka! Na rynku lolkontentu od prawie 20 lat.

    Od prawie 40 lat. Tylko przez pierwsze 20 wielu się wydawało, że to nie o lolkontent chodzi.

  266. emluby
    04/03/2013 o 1:16 pm
  267. sickofitall
    04/03/2013 o 1:26 pm

    emluby :
    kradzione z tłitera – czy ktoś pamięta tego wesołego pacjenta http://wiadomosci.dziennik.pl/media/artykuly/420643,rastaman-kontra-ojciec-rydzyk-adam-fularz-walczy-o-multipleks.html

    Z tego co pamiętam to strasznie przemądrzały typ, ale jak on ogarnia 100 własnych portali i 2 telewizje to nie mam pojęcia.

  268. vHF
    04/03/2013 o 1:52 pm

    emluby :
    kradzione z tłitera – czy ktoś pamięta tego wesołego pacjenta http://wiadomosci.dziennik.pl/media/artykuly/420643,rastaman-kontra-ojciec-rydzyk-adam-fularz-walczy-o-multipleks.html

    Dzięki kurwa wielkie, szef mnie naszedł akurat jak się lolałem z ras fufu.

  269. pan
    04/03/2013 o 3:20 pm
  270. Starosta Melsztyński
    04/03/2013 o 3:22 pm

    emluby :
    kradzione z tłitera – czy ktoś pamięta tego wesołego pacjenta http://wiadomosci.dziennik.pl/media/artykuly/420643,rastaman-kontra-ojciec-rydzyk-adam-fularz-walczy-o-multipleks.html

    Przepraszam, że się wetnę ze zdaniem odrębnym. Koledzy sobie podsyłają linki do co najbardziej odjechanych, najzabawniejszych świrów polskiej blogosfery. To jest, proszę kolegów, dyskryminacja świrów ponurych, przygnębiających, odrażających, przerażających i wstrętnych.

    Chciałbym się za jednym takim przykładowym, dyskryminowanym świrem ująć i koleżeństwu zaprezentować:

    http://kokos.salon24.pl/491050,synowie-przymierza-kontra-tv-trwam

  271. sickofitall
    04/03/2013 o 4:19 pm

    O, kolejny prawicowy literat, ale kliknąłem sobie linka do jego wydawnictwa i oto proszę:
    http://www.polskaksiegarnianarodowa.pl/
    wszystkie świry w jednym miejscu. Ba, nawet się proszę kolegów flaga doczepia do kursora.

  272. hlb
    04/03/2013 o 4:42 pm

    emluby :
    kradzione z tłitera – czy ktoś pamięta tego wesołego pacjenta http://wiadomosci.dziennik.pl/media/artykuly/420643,rastaman-kontra-ojciec-rydzyk-adam-fularz-walczy-o-multipleks.html

    O! Przecież to jest ten cały WooBooDoo z Salonu24, który miał kiedyś fajny singiel „Ja mam fijoła (Original Zion Dubplate Mix)”. W sumie skoro Rydzyk może…

    @Starosta,

    Chyba się pochylę. Przeczytałem akapita temu łosiu i jestem na TAK.

  273. axolotl
    04/03/2013 o 4:45 pm

    sickofitall :
    O, kolejny prawicowy literat, ale kliknąłem sobie linka do jego wydawnictwa i oto proszę:
    http://www.polskaksiegarnianarodowa.pl/
    wszystkie świry w jednym miejscu. Ba, nawet się proszę kolegów flaga doczepia do kursora.

    bardzo fajna flaga. a wogle, to szybki gugiel mi podpowiedział, że wydawca to United Express Dystrybucja Prasy i Wydawnictw Branżowych Sp. z o.o., której jedynym udziałowcem i jednocześnie jedynym członkiem zarządu jest niejaki Piotr Paweł Bachurski, który jednocześnie ciągnie więcej biznesów niż nasz rasta, a przynajmniej rozmach ma większy bo po samych firmach to i gazeta finansowa i Monti Cigars(?) i Blue Restaurant(??). A poza tym jest jeszcze spółka z jego nazwiskiem w firmie, którą można znaleźć np. tutej: http://www.primus.sos.pl/gielda-wierzytelnosci z długiem na ponad 600 tys. Dalej nie kopie, bo wyskoczy mi jakiś kolejny Opara albo Parol. A wolałbym, żeby ich było mniej niż więcej.

  274. 04/03/2013 o 5:14 pm

    emluby:

    Dawałem link do tego klienta… Jako news z Ganimedesa. :p

  275. 04/03/2013 o 5:15 pm

    Znalazłem w psych24-komciach przykład homofobicznej szkoły ekonomii:

    „Uczestnicy normalnych związków płacą podatki VAT, głównie na swoje dzieci, utrzymujące większość budżetu Państwa Polskiego…, z nich maja być opłacane oczekiwane korzyści jałowych „singli”, jeśli pracujących – to płacących jedynie „mniejszościowe” podatki…”

    Po prawdzie to nie wiem, czy to lolkontent czy nie, bo nie bardzo zrozumiałem.

  276. Starosta Melsztyński
    04/03/2013 o 5:23 pm

    axolotl :

    sickofitall :
    O, kolejny prawicowy literat, ale kliknąłem sobie linka do jego wydawnictwa i oto proszę:
    http://www.polskaksiegarnianarodowa.pl/
    wszystkie świry w jednym miejscu. Ba, nawet się proszę kolegów flaga doczepia do kursora.

    bardzo fajna flaga. a wogle, to szybki gugiel mi podpowiedział, że wydawca to United Express Dystrybucja Prasy i Wydawnictw Branżowych Sp. z o.o., której jedynym udziałowcem i jednocześnie jedynym członkiem zarządu jest niejaki Piotr Paweł Bachurski, który jednocześnie ciągnie więcej biznesów niż nasz rasta, a przynajmniej rozmach ma większy bo po samych firmach to i gazeta finansowa i Monti Cigars(?) i Blue Restaurant(??). A poza tym jest jeszcze spółka z jego nazwiskiem w firmie, którą można znaleźć np. tutej: http://www.primus.sos.pl/gielda-wierzytelnosci z długiem na ponad 600 tys. Dalej nie kopie, bo wyskoczy mi jakiś kolejny Opara albo Parol. A wolałbym, żeby ich było mniej niż więcej.

    To chyba jest kolejny Opara z Parolem, czyli niejaki Bachurski z niejakim Pujszo. Wydawca Warszawskiej Gazety, do której autorów bierze się z łapanki w S24 i pisma dla wykwintnych mężczyzn Gentelman, w którym udziela się (udzielał?) pisarz Maciejewski.
    Jaki ten świat szemranych interesów i upadłych planów podboju świata jest mały.

  277. jaja
    04/03/2013 o 6:26 pm

    fernando llort :
    Znalazłem w psych24-komciach przykład homofobicznej szkoły ekonomii:
    “Uczestnicy normalnych związków płacą podatki VAT, głównie na swoje dzieci, utrzymujące większość budżetu Państwa Polskiego…, z nich maja być opłacane oczekiwane korzyści jałowych “singli”, jeśli pracujących – to płacących jedynie “mniejszościowe” podatki…”
    Po prawdzie to nie wiem, czy to lolkontent czy nie, bo nie bardzo zrozumiałem.

    http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/nowy-pomysl-zus-nie-masz-dzieci-pac-wieksze-podatki_305648.html

  278. vHF
    04/03/2013 o 6:51 pm

    fernando llort :
    Znalazłem w psych24-komciach przykład homofobicznej szkoły ekonomii:
    “Uczestnicy normalnych związków płacą podatki VAT, głównie na swoje dzieci, utrzymujące większość budżetu Państwa Polskiego…, z nich maja być opłacane oczekiwane korzyści jałowych “singli”, jeśli pracujących – to płacących jedynie “mniejszościowe” podatki…”
    Po prawdzie to nie wiem, czy to lolkontent czy nie, bo nie bardzo zrozumiałem.

    Jednostka rozrodcza nie rozradzająca się musi za tę przysługę wyświadczoną społeczeństwu dodatkowo zapłacić; to się kiedyś nazywało „bykowe”.

  279. 04/03/2013 o 7:09 pm

    #PrawicowaLiteratura

    Panwie, to jest czad:

    W niezwykłych okolicznościach w jego ręce trafia zaszyfrowany tekst, spisany przez tajemniczego etiopskiego mnicha, strażnika Arki Przymierza. Proroctwo napisane 30 lat wcześniej w precyzyjny sposób przepowiada m.in. wybór na prezydenta Baraka Obamy, katastrofę smoleńską. Zapowiada dalsze losy świata wraz z paruzją ? powtórnym przyjściem Chrystusa. Światowe mocarstwa – USA, Rosja, Unia Europejska bardzo poważnie traktują spełniające się proroctwo. Wspólnymi siłami organizują wielką akcję aborcyjną, która ich zdaniem ma doprowadzić do przeciwstawienia się słowom proroctwa. W tle widzimy potężny terrorystyczny zamach na Watykan niszczący prawie połowę Rzymu, światowy spisek satanistyczny, technologie in vitro.

    http://www.polskaksiegarnianarodowa.pl/pl/p/Ewangelia/108

    Niech ktoś mi powie że Wolski sobie tylko jaja robi! :D

  280. 04/03/2013 o 7:12 pm

    vHF :
    Jednostka rozrodcza nie rozradzająca się musi za tę przysługę wyświadczoną społeczeństwu dodatkowo zapłacić; to się kiedyś nazywało “bykowe”.

    Przypomina mi taki czeski film dokumentalny o burmistrzu małego miasteczka co na siłę chciał singli pożenić… Kojaży ktoś tytuł?

  281. fidelio
    04/03/2013 o 7:31 pm

    DoktorNo :

    vHF :
    Jednostka rozrodcza nie rozradzająca się musi za tę przysługę wyświadczoną społeczeństwu dodatkowo zapłacić; to się kiedyś nazywało “bykowe”.

    Przypomina mi taki czeski film dokumentalny o burmistrzu małego miasteczka co na siłę chciał singli pożenić… Kojaży ktoś tytuł?

    Kojarzy.

    http://www.rp.pl/artykul/735962.html

  282. hlb
    04/03/2013 o 7:48 pm

    DoktorNo :

    vHF :
    Jednostka rozrodcza nie rozradzająca się musi za tę przysługę wyświadczoną społeczeństwu dodatkowo zapłacić; to się kiedyś nazywało “bykowe”.

    Przypomina mi taki czeski film dokumentalny o burmistrzu małego miasteczka co na siłę chciał singli pożenić… Kojaży ktoś tytuł?

    Oczywiście rozumując w ten sam sposób całą sprawę da się postawić też z głowy na nogi. Kto nie ma dzieci powinien płacić mniej.

    Jeśli nie mam dzieci to nie korzystam z system edukacyjnego, gdyż rzecz jasna moje nieistniejące wrzaszczuny nie chodzą do szkoły. Oczywiście także mniej obciążam służbę zdrowia. Wystarczy rozpytać wśród posiadaczy wrzaszczunów ile razy każdego roku muszą lecieć do jakiegoś lekarza z tym.

    Dorosły człowiek, o ile nie jest jakimś emerytem, chodzi do lekarza raz na pięć-sześć lat. Jak złapie jakąś paskudną chorobe na egzotycznych wczasach, albo jak złamie rękę w czasie bijatyki na grillu u szwagra. Więc dorosły bezdzietny jest oczywiście tańszy niż dorosły z bachorami.

    Ponieważ dzieci strasznie brudzą, zużywają mnóstwo plastiku i zostawiają po sobie ogromną ilość odpadów, można też bez problemu udowodnić że gospodarstwo bezdzietne jest mniejjszym obciążeniem dla środowiska niż dom pełen wrzaszczunów.

    Podobnie ma się sprawa ze zużycie dróg, bo wrzaszczuny trzeba wozić do szkoły. Samochody w rodzinach z dziećmi średnio przejeżdżają wiećej mil rocznie niż w gospodarstwach bez dzieci.

    To są tylko trzy przykłady, gdzie posiadanie dzieci z całą pewnością kosztuje budżet państwa więcej niż ich nieposiadanie. Dodatkowo, należy też wziąć pod uwage wiele pośrednich kosztów. Na przykład wszelkiego typu placówki penitencjarne dla młodocianych. Przecież gdyby nie to, że ludzie mają dzieci w ogóle nie musiałby ich być.

    Już tylko z księgowego obowiazku zauważę, że z punktu widzenia budżetu państwa idealnym modelem są małżeństwa gejowskie. Choćby tylko sama ekologia! Carbon footprint wszystkich znanych mi par gejowskich jest z reguły dalece niższy od jakiejkolwiej pary heteroseksualnej. Z dziećmi czy bez.

    Sorry, ale to posiadanie dzieci jest popierdoloną fanaberią wcale nie lepszą niż posiadanie kota, psa czy uprawianie zorbingu. Państwo funkcjonowałoby lepiej a deficyt byłby mniejszy, gdyby nie wszechobecne, namolne lobby dzieciorobów, które domaga się wciąż kolejnych przywilejów.

  283. 04/03/2013 o 7:58 pm

    vHF :

    fernando llort :
    Znalazłem w psych24-komciach przykład homofobicznej szkoły ekonomii:
    “Uczestnicy normalnych związków płacą podatki VAT, głównie na swoje dzieci, utrzymujące większość budżetu Państwa Polskiego…, z nich maja być opłacane oczekiwane korzyści jałowych “singli”, jeśli pracujących – to płacących jedynie “mniejszościowe” podatki…”
    Po prawdzie to nie wiem, czy to lolkontent czy nie, bo nie bardzo zrozumiałem.

    Jednostka rozrodcza nie rozradzająca się musi za tę przysługę wyświadczoną społeczeństwu dodatkowo zapłacić; to się kiedyś nazywało “bykowe”.

    Nie no, samą, hm, ‚ideę’, rozumiem (choć jej podstawy są kretyńskie). Problem miałem konkretnie z cytowanym bełkotem.

  284. vHF
    04/03/2013 o 8:13 pm

    Wszystko ładnie panie prokurencie, ale kotu butelki Kleina pan nie wytłumaczysz, więc płać kurwa.

  285. 04/03/2013 o 8:24 pm

    Cejrowski znowu na antenie:

    http://www.fronda.pl/a/po-mojemu-czyli-come-back-wojciecha-cejrowskiego-na-antene,26637.html

    Ciekawe czy tak jak dawniej będzie z osobą pracującą z narkomanami i nosicielami HIV rozmawiał przez szklaną ścianę?

  286. cyncynat
    04/03/2013 o 8:29 pm

    vHF :
    Wszystko ładnie panie prokurencie, ale kotu butelki Kleina pan nie wytłumaczysz, więc płać kurwa.

    :D

  287. hlb
    04/03/2013 o 8:45 pm

    cyncynat :

    vHF :
    Wszystko ładnie panie prokurencie, ale kotu butelki Kleina pan nie wytłumaczysz, więc płać kurwa.

    :D

    Wręcz przeciwnie. Wręcz przeciwnie. Poza tym, naprawdę ohydny jest ten bezpardonowy troll. Kolega nam tutaj powaznie zhańbił Nagrodę Nobla stawiając Wojtka za murem w ostatnim rzędzie.

  288. hlb
    04/03/2013 o 9:02 pm

    Tej, a czy ktoś z Kapituły Szamba Majora zaglądam może ostatnio do The Other Wojtka? Z pamiętnika „biegacza i liberała”: „Biegniemy sobie z bankowcami grupką na stadion – nasz, lekkoatletyczny, przy Agrykoli – zrobić krótkie interwały”

    No, miałem wrażenie, że bankowcy w ostatniej dekadzie robią najróżniejsze interwały. Ale rzadko krótkie.

    Och, tak bardzo chciałbym go nie cyberbullyingować. Ale nie umiem się powstrzymać, hihihi.
    http://staszewskibiega.blox.pl/2013/02/Pilka-mozna.html

  289. cyncynat
    04/03/2013 o 9:03 pm

    Kotu moze butelki Kleina i nie wytlumaczysz, ale za to by Wojtek mi butelke Kleina wyjasnil – najlepiej w osobnej blogonotce – to bym zaplacil. Niewiele, ale pare zlociszy tak, wiecej za pozszerzenie wykladu do low dimensional manifolds,

  290. vHF
    04/03/2013 o 10:51 pm

    cyncynat :
    Kotu moze butelki Kleina i nie wytlumaczysz, ale za to by Wojtek mi butelke Kleina wyjasnil – najlepiej w osobnej blogonotce – to bym zaplacil. Niewiele, ale pare zlociszy tak, wiecej za pozszerzenie wykladu do low dimensional manifolds,

    Nie no, to takie tanie dopierdalanie się. Dobrze że wojtek zna dwie nietrywialne rozmaitości, może trochę gorzej że dzieci nimi by męczył. Ale ja o parentingu wiem tylko tyle co się nauczyłem na kocie, więc nie będę się upierał.

    Niemniej żeby mi ktoś butelkę Kleina objasnił za pomocą Watchmenów to bym też chciał. Jak nie, to poproszę chociaż pierwsze 30 min video wojtka robiącego dziecku model butelki Kleina z papieru. Kto kurwa powiedział że się nie da?

  291. emluby
    04/03/2013 o 10:58 pm

    da fak?
    zrobić butelkę kleina? znaczy co małpeczkę wypić?

  292. vHF
    04/03/2013 o 11:08 pm

    Co najmniej pół litra i joint zanim w ogóle sięgniesz po nożyczki. Brakujący wymiar od samej małpeczki się nie pokaże.

  293. cyncynat
    04/03/2013 o 11:15 pm

    Wcale sie nie dopierdalam, co to niby za frajda – dopierdalac sie o manifoldy? Ja tylko poczytac chcialbym, cicho kwiczac.

    In other news: smierc dyskusji jako smierc Wojtka jako autora. Tu: „mrw.blox.pl/2013/03/8-Dyskutuj.html#ListaKomentarzy” – daje w cudzyslowiu, by nie przylazlo po linkach.

  294. vHF
    04/03/2013 o 11:24 pm

    cyncynat :
    In other news: smierc dyskusji jako smierc Wojtka jako autora. Tu: “mrw.blox.pl/2013/03/8-Dyskutuj.html#ListaKomentarzy” – daje w cudzyslowiu, by nie przylazlo po linkach.

    Nudą wieje. A szkoda, bo mam whisky i pół godziny.

  295. cyncynat
    04/03/2013 o 11:27 pm

    vHF :

    cyncynat :
    In other news: smierc dyskusji jako smierc Wojtka jako autora. Tu: “mrw.blox.pl/2013/03/8-Dyskutuj.html#ListaKomentarzy” – daje w cudzyslowiu, by nie przylazlo po linkach.

    Nudą wieje. A szkoda, bo mam whisky i pół godziny.

    Smierc lolkontentu jako smierc Wojtka jako autora. Co ja moge zrobic.

  296. vHF
    04/03/2013 o 11:34 pm

    Lolkontent się nie tyle skończył, co przejadł, tylko kilka brandów się trzyma, bardzo rzadko coś rzeczywiście nowego się pojawi. W sumie jak ze wszystkim. Panie premierze jak żyć, etc.

  297. cyncynat
    04/03/2013 o 11:34 pm

    I w ogole, znudzily mi sie papieze i macierewicze. Ja pragne poczytac o ostrygach, ambitnych komiksach, czy chocby o butelkach Kleina. A tu dupa. Z desperacji sledze http://index.forum.gazeta.pl/szukaj/forum/johanna+haase

  298. emluby
    04/03/2013 o 11:39 pm

    tez wolę lolkontent społeczno-kulturowy i korporacyjno-zarządczy od bogo-ojczyznianego. A tu posucha. I szopa nie pisze od 3 msc. lypa

  299. hlb
    04/03/2013 o 11:44 pm

    Wojtek napisał notkę o Guglu. Że zły bardzo i rzuca mu cień na przyszłość jego Wojtkową. I że Gugiel daje na lobbying. Jakby dawał jakoś więcej niż inni o podobnej market cap ca. 250bn).

    Że nie wspomnę że Narodowa Asocjacja Realtorów daje trzy razy tyle. Asocjacja szpitali i różne pharmy też dają więcej. Ale Wojtek tam nie doguglał, to mu się na Guglu skupiło.

    I na Fejzbuku też. Że nie pozwala mu rozmawiać o Kurdach, kiedy on chce rozmawiać o Kurdach, like, z Miczijo-sanem. A kto kurwa normalny używa Fejzbuka do rozmawiania o Kurdach? Fejzbuk jest do lajkowania zdjęć napierdolonych przyjaciół, nie do rozmów o Kurdach.

    Ale przyznał na koniec, że on nie ma nic przeciwko, tylko go wkurwiają te łosie od skakania przeciw ACTA. Więc mu wybaczam to nieprzystojne przypierdalanie się do Gugla. Nie będę nim pomiatał dziś.

  300. hlb
    04/03/2013 o 11:48 pm

    O! A naTemat daje Wojtkowi odpór, że Gugiel zły. Właśnie że dobry, bo życie ratuje:

    „Przez ponad pół roku lekarze-specjaliści stawiali jej błędną diagnozę. Właściwą postawił… doktor Google. Jak sama mówi, gdyby „nie dr Google, to już leżałaby w piachu!”.”

    http://natemat.pl/52899,dr-google-uratowal-mi-zycie-niezwykla-historia-pacjentki-ktorej-pomogla-diagnoza-z-internetu

  301. vHF
    04/03/2013 o 11:54 pm

    Ech, i tę notkę czytałem i też mnie napełniła Weltschmerzem. Nawet myślałem że nasz wojtek (kurwa, co za obsesja; znajdźmy sobie nowego misia na miarę naszych możliwości) chory, bo mógł rozwinąć temat niewinnego-jak-ta-lelija Apple’a i przegapił. Ale że w komentarzach mu się zabawno-absurdalnie ulało na Creative Commons to chyba wszystko OK.

    Tymczasem dobranoc bo tu nowy dzień idzie do mnie po gumnie.

  302. hlb
    05/03/2013 o 12:04 am

    Koledzy zamawiali, więc jest coś bardziej obyczajowego. W jednym komplecie trzy memy z dziesiątki najbardziej chujowych w polskich internetach ostatnich czasów: jebany polski hiphop + żołnierze wyklęci + Janek Pospieszalski.

    Gośćmi programu „Bliżej” Jan Pospieszalskiego byli między innymi członkowie mokotowskiej grupy Hemp Gru. Audycja była poświęcona żołnierzom wyklętym.

    http://natemat.pl/52595,polska-historia-w-rytmie-hip-hopu-ujawniaja-sie-prawicowe-nurty-wsrod-raperow

  303. emluby
    05/03/2013 o 11:36 am

    Oczyma wyobrazni widze dotykajacego sie brataterlika piszacego tekst http://www.fronda.pl/a/terlikowski-smiercionosny-seks-gejowski,26653.html
    Zajebiste sa zdania zaczynajace sie od w swieciegejowskim

  304. vHF
    05/03/2013 o 11:51 am

    Haha, wagina jest naturalnie „zabezpieczona przed skutkami immunologicznymi wprowadzeni[a] do organizmu kobiety materiału genetycznego mężczyzny”. Zwłaszcza przed ciążą.

  305. hlb
    05/03/2013 o 12:40 pm

    Czyżby Terlik pracował nad habilitacją – like, z dupy?

    BTW, Terlik pisze tam: „Organizm człowieka jest przystosowany do stosunków seksualnych między kobietą a mężczyzną (dodajmy, że w zasadzie do seksu między jedną kobietą a jednym mężczyzną).”

    Czy ktoś może widział gdzieś Terlika w trakcie przytaczania konkretnych badań dotyczących „przystosowania organizmu człowieka do seksu między jedną kobietą a jednym mężczyzną”?

    BTW, nie przegapcie #prawicowybojkot z powiązań:

    „Popularne wśród dzieci wafelki „Grześki” reklamują się w sposób taki, że aż odechciewa się słodkości. Zareaguj!”

    „Nie wiem, czy pijarowcy Jutrzenki mają poczucie dobrze spełnionego obowiązku, ale jednego można im pogratulować – skandalizującą treścią reklamy z pewnością zwrócili na siebie uwagę. Pytanie tylko, czy przełoży się to wzrost sprzedaży wafelków, bowiem Stowarzyszenie Twoja Sprawa już proponuje protest w sprawie kontrowersyjnej reklamy.”

    http://www.fronda.pl/a/skandaliczna-reklama-grzeskow-zareaguj,26490.html

  306. troll.ruski rezydentny
    05/03/2013 o 12:55 pm

    hlb :
    Czyżby Terlik pracował nad habilitacją – like, z dupy?

    I z ust. Wyraźnie widać, że fascynuje go gejowskie ATM. Poza tym ujawnia typowe dla katoprawaka zatrzymanie się w rozwoju emocjonalnym na fazie analnej (czyli coś około dwulatka, OIDP). Tak jak psychoanaliza freudowska jest czasem, nomen-omen, z dupy, tak do prawaków zawsze pasuje jak ulał.

    BTW, nie przegapcie #prawicowybojkot z powiązań:
    “Popularne wśród dzieci wafelki “Grześki” reklamują się w sposób taki, że aż odechciewa się słodkości. Zareaguj!”
    “Nie wiem, czy pijarowcy Jutrzenki mają poczucie dobrze spełnionego obowiązku, ale jednego można im pogratulować – skandalizującą treścią reklamy z pewnością zwrócili na siebie uwagę. Pytanie tylko, czy przełoży się to wzrost sprzedaży wafelków, bowiem Stowarzyszenie Twoja Sprawa już proponuje protest w sprawie kontrowersyjnej reklamy.”

    Niedawno w jutubach widziałem i głównie z Dubieniecką mi się kojarzy. Ciekawe, czy Stowarzyszeniu Twoja Sprawa też?

  307. vHF
    05/03/2013 o 1:25 pm

    hlb :
    Czy ktoś może widział gdzieś Terlika w trakcie przytaczania konkretnych badań dotyczących “przystosowania organizmu człowieka do seksu między jedną kobietą a jednym mężczyzną”?

    Przecież brat Tomasz nie ma nawet pojęcia na czym takie, i każde inne, badania mogłyby polegać. Also, guglnąłem losowo jednego przytoczonego w felietonie profesora van den Aardvarka i dostałem z powrotem pełen zestaw: Opus Dei, parapsychologia katolicka, objawienia zmarłych, terapia konwersyjna (artykuł w polskiej wiki lolalny sam w sobie). Wszystko to wskazuje że habilitacja brata Tomasza jest tylko kwestią czasu. KUL, anyone?

  308. emluby
    05/03/2013 o 2:32 pm

    karwa fa, gdyby0 byl katolickim heteryckim publicystykiem to bym taki art. poswiecil w glownej mierze zlym i grzesznym lizbijkom, ku pokrzepieniu mlodych, Dla mnie to to tru-krypto-gejoza, przecie on sie rozkoszuje piszac o tych „nienaturalnych” praktykach. Co on chce to komus obrzydzic, zeby czytajacy nie zostal gejem? Sorki ale to chyba tak nie dziala.

  309. marcin_be
    05/03/2013 o 2:34 pm

    jaki KUL? only UKSW albo Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu! Tam mu nikt nie będzie kłód pod nogi rzucał jak jakiemuś Migalskiemu!

  310. hlb
    05/03/2013 o 3:12 pm

    @Troll.ruski

    Kurczę, za pierwszym razem przeczytałem tę nazwę jako „Stowarzyszenie Twoja Stara”. Dopiero w twoim komciu się zorientowałem, że to „Sprawa”. :D

    vHF :

    hlb :
    Czy ktoś może widział gdzieś Terlika w trakcie przytaczania konkretnych badań dotyczących “przystosowania organizmu człowieka do seksu między jedną kobietą a jednym mężczyzną”?

    Przecież brat Tomasz nie ma nawet pojęcia na czym takie, i każde inne, badania mogłyby polegać. Also, guglnąłem losowo jednego przytoczonego w felietonie profesora van den Aardvarka i dostałem z powrotem pełen zestaw: Opus Dei, parapsychologia katolicka, objawienia zmarłych, terapia konwersyjna (artykuł w polskiej wiki lolalny sam w sobie). Wszystko to wskazuje że habilitacja brata Tomasza jest tylko kwestią czasu. KUL, anyone?

    Spodziewałem, się że to są źrodła których nie warto. Podejrzewałem, też że jak się pojawisz, to się nie powstrzymasz, więc ja tym bardziej nie będę musiał. :D

    emluby :
    karwa fa, gdyby0 byl katolickim heteryckim publicystykiem to bym taki art. poswiecil w glownej mierze zlym i grzesznym lizbijkom, ku pokrzepieniu mlodych, Dla mnie to to tru-krypto-gejoza, przecie on sie rozkoszuje piszac o tych “nienaturalnych” praktykach. Co on chce to komus obrzydzic, zeby czytajacy nie zostal gejem? Sorki ale to chyba tak nie dziala.

    Noprecież od razu widać, że Terlikowi sprawia przyjemność wchodzić od dupy strony w #gejoskiświatek. Nawet podsumowanie zaczął jakoś tak subliminalnie: „Twarde dane całkowicie jednoznacznie wskazują…” – choć przecież żadnych danym nie podał.

    marcin_be :
    jaki KUL? only UKSW albo Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu! Tam mu nikt nie będzie kłód pod nogi rzucał jak jakiemuś Migalskiemu!

    Nie zawuażam różnicy. Żadna z tych instytucji nie zajmuje żadnego miejsca w zadnym rankingu niczego. Obie powinny się nazywać po prostu madrasami. Tylko w krajach katolickich z powodów marketingowych lokalni ulemowie ukrywają je pod nazwami, like, „Uniwersytet”.

    Angelologia? Demonologia? Patrologia? Misjologia? Homiletyka? I woggle teologia? C’mon przecież to nie są nauki w żadnym sensie. Chyba, że w takim w jakim wicca, reiki i inne fengszła są nauką.

  311. vHF
    05/03/2013 o 3:37 pm

    Jest taka zasada, że gdy akademik spotyka akademika, muszą obaj natychmiast ustalić kto jest akademikiem alfa a kto akademikiem beta. Dlatego na hasło „profesor” rzuciłem się do gugla.

    Na hasło „madrasa” za to roześmiałem się na głos, kolega ma rację oczywiście, ale akurat zabytki w postaci fakultetów teologii zdarzają się na porządnych uniwersytetach, i to nierzadko.

  312. marcin_be
    05/03/2013 o 4:13 pm

    @ hlb
    może i racja – chodzi o to by się Terlik tej habilitacji dochrapał bez przeszkód, a nie żeby tak jak od Migalskiego wymagali jakiejś rzetelnej pracy – i w tym zakresie UKSW albo uczelnia ojdyra to wymarzone miejsce…

  313. adas
    05/03/2013 o 4:19 pm

    Ładnie to tak trolować Lecha „Matko Boska” Wałęsę?
    Przyznać się, który co napisał!
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13508530,Lech_Walesa_chwali_sie_listami_z_poparciem___Rowniez.html#BoxSlotII3img

    Buc buca bucem pogania. Kto obroni agenta Bolka? Terlikowski już próbował.

  314. marcin_be
    05/03/2013 o 4:24 pm

    w kwestii Grześków – rewelacyjny komentarz na frądzi:
    „Trzeba zatrudnić tych ludzi do reklam wszystkich produktów spożywczych. Zagłodzimy Frondę :D”

  315. 05/03/2013 o 4:31 pm

    Spragnionym lolkontentu, Mikołejko dowala już nie tylko wózkowym, ale i diagnozuje słoiki (czy ja mówiłem już, że ktoś używający tego pojęcia jako etykietki to buc), meneli i w ogóle wszędzie barbarzyńców widzi:

    http://blip.pl/s/1656398251

    Niestety, nie ma dostępu do felietonu z „Wysokich obcasów”, ale w audycji Łasiczki daje popalić, oczywiście jest wszechwiedzący i nie pozwala za bardzo innym się wypowiedzieć

  316. vHF
    05/03/2013 o 4:37 pm

    „Słoik”, na co to jest epitet?

  317. marcin_be
    05/03/2013 o 4:44 pm

    vHF :
    “Słoik”, na co to jest epitet?

    w zasadzie to na ogromną większość Polaków :)

  318. 05/03/2013 o 4:44 pm

    vHF :
    “Słoik”, na co to jest epitet?

  319. marcin_be
    05/03/2013 o 4:45 pm

    grześ :
    Spragnionym lolkontentu, Mikołejko dowala już nie tylko wózkowym, ale i diagnozuje słoiki (czy ja mówiłem już, że ktoś używający tego pojęcia jako etykietki to buc), meneli i w ogóle wszędzie barbarzyńców widzi:
    http://blip.pl/s/1656398251
    Niestety, nie ma dostępu do felietonu z “Wysokich obcasów”, ale w audycji Łasiczki daje popalić, oczywiście jest wszechwiedzący i nie pozwala za bardzo innym się wypowiedzieć

    skrin plizzz :) bo jak klikam to 403 forbidden :(

  320. hlb
    05/03/2013 o 4:49 pm

    vHF :
    Na hasło “madrasa” za to roześmiałem się na głos, kolega ma rację oczywiście, ale akurat zabytki w postaci fakultetów teologii zdarzają się na porządnych uniwersytetach, i to nierzadko.

    Tej ale na poważnych uniwersytetach znajdziesz nawet zajęcia z japońskiej sztuki kaligrafii. Przecież nie o to choci, co znajrzesz, tylko co jest istotą.

    marcin_be :
    w kwestii Grześków – rewelacyjny komentarz na frądzi:
    “Trzeba zatrudnić tych ludzi do reklam wszystkich produktów spożywczych. Zagłodzimy Frondę :D”

    „Świat staną na głowie. To jest wywrócenie wszystkiego do góry nogami. Za normę uważa się to co jest wbrew zasadom biologii, fizyki i wszystkiego”

    „Szanowny Panie Prezydencie po wielu pańskich wypowiedziach dyskfalifikujących Pana jako niegdysiejszego przywódcy ludzi pracy, nareszcie odzyskuje Pan twarz, u mnie, określając jakie preferencje powinnypanować w Państwie, że gejowie lesbijki i inni nie mogą zasiedlać pierwszych ław państwowych instytucji, że nie są żadnymi celebrytami, że nie mogą terroryzować społeczeństwa, bo to społeczeństwo ich tworzy a nie oni tworzą społeczeństwo”.

    Musi, uczniowie z wykładów fizyki i nauk społecznych u ulema Abu Terlika.

    Pisownia obu oryginalna. Kuffa, dlaczego właściwie mamy to w jotpegu?

  321. vHF
    05/03/2013 o 5:11 pm

    @marcin_be @sickofitall

    Panowie, ja na serio walczę z (własnym) wynarodowieniem, proszę się zlitować.

  322. 05/03/2013 o 5:17 pm
  323. emluby
    05/03/2013 o 5:23 pm

    prosz. http://www.miejski.pl/slowo-S%C5%82oik ,le żeby nie wiedzieć, no kaarwa

  324. hlb
    05/03/2013 o 5:40 pm

    vHF :
    @marcin_be @sickofitall
    Panowie, ja na serio walczę z (własnym) wynarodowieniem, proszę się zlitować.

    Ale co? Gdzie? W Łodzi?

    emluby :
    prosz. http://www.miejski.pl/slowo-S%C5%82oik ,le żeby nie wiedzieć, no kaarwa

    Tej, ale gdzie masz w Polsce wielkie miasta?

  325. Starosta Melsztyński
    05/03/2013 o 6:05 pm

    hlb :

    vHF :
    @marcin_be @sickofitall
    Panowie, ja na serio walczę z (własnym) wynarodowieniem, proszę się zlitować.

    Ale co? Gdzie? W Łodzi?

    emluby :
    prosz. http://www.miejski.pl/slowo-S%C5%82oik ,le żeby nie wiedzieć, no kaarwa

    Tej, ale gdzie masz w Polsce wielkie miasta?

    Tej, ale gdzie masz suowo „wielkie”?

  326. Starosta Melsztyński
    05/03/2013 o 6:08 pm

    Blogerka 1maud w S24 odkryła nową jednostkę chorobową – relatywizm.

    „Boleśnie odczuwając choćby zniewolenie chorobliwym relatywizmem, które niszczy poczucie naszej tożsamości narodowej. Relatywizmem uprawianym na najwyższych szczeblach władzy. Bezkarnie plasującym patriotyzm na poziomie faszyzmu.”

    http://1maud.salon24.pl/491222,autokompromitacja-komorowskiego

    Daję wam w ramach promocji nieśmiesznych i wstrętnych blogerów z S24. Za to, że wy dawaliście mi linki do Coryllusa

  327. hlb
    05/03/2013 o 6:35 pm

    Starosta Melsztyński :

    hlb :

    vHF :
    @marcin_be @sickofitall
    Panowie, ja na serio walczę z (własnym) wynarodowieniem, proszę się zlitować.

    Ale co? Gdzie? W Łodzi?

    emluby :
    prosz. http://www.miejski.pl/slowo-S%C5%82oik ,le żeby nie wiedzieć, no kaarwa

    Tej, ale gdzie masz w Polsce wielkie miasta?

    Tej, ale gdzie masz suowo “wielkie”?

    W URLu: „osoba pochodząca z prowincji a mieszkająca w wielkim mieście”.

    Najpierw klikamy i czytamy, potem zgłaszamy się do odpowiedzi. Takie zasady tutaj mamy na Uniwersytecie Kardynała Stefana im. Galopującego Majora.

  328. hlb
    05/03/2013 o 6:53 pm

    Starosta Melsztyński :
    Blogerka 1maud w S24 odkryła nową jednostkę chorobową – relatywizm.
    “Boleśnie odczuwając choćby zniewolenie chorobliwym relatywizmem, które niszczy poczucie naszej tożsamości narodowej. Relatywizmem uprawianym na najwyższych szczeblach władzy. Bezkarnie plasującym patriotyzm na poziomie faszyzmu.”
    http://1maud.salon24.pl/491222,autokompromitacja-komorowskiego
    Daję wam w ramach promocji nieśmiesznych i wstrętnych blogerów z S24. Za to, że wy dawaliście mi linki do Coryllusa

    To może na otarcie łez poczęstujesz się czymś z prawicowj poezji. Zaczyna się charakterystycznie dla tego środowiska:

    „Podobno w Szwecji jedząc ciasto czekoladowe
    Można w tym cieście znalezć bakterie kałowe ”

    http://solfernus.nowyekran.pl/post/89165,podobno-w-szwecji-jedzac-ciasto

  329. marcin_be
    05/03/2013 o 7:18 pm

    a to widzieli:
    https://www.facebook.com/Ewa.Elzbieta.Stankiewicz
    agregator lolkontentu – Ewa Elżbieta i jej kamera!

  330. marcin_be
    05/03/2013 o 7:20 pm

    a dalej jedziemy na blogaska pani Ewy i z grubej rury:

    Witold Rosowski: Pikieta pod ONZ – relacja

  331. vHF
    05/03/2013 o 7:22 pm

    Mam lepsze: http://lechwalesa.blip.pl. Prezydęt meets blip meets Sławek.

  332. 05/03/2013 o 7:25 pm

    Marcinie Be, skrina się nie da, bo to link do blipa, gdzie odnośnik do audycji w mp 3 jest.
    Polecam wysłuchać, przez pół audycji Mikołejko nie umie wyjaśnić, o co mu chodzi (bełkotliwy jest w sumie), przez drugie mówi, ale sensu w tym wiele nie ma.
    Acz i inna sprawa, że i Łasiczka (którego zazwyczaj cenię za fajne riposty i sposób prowadzenia audycji i ta rozmówczyni też tym razem nie za bardzo wiedzą, o czym gadają)

    A widzieliście to?

    http://wpolityce.pl/artykuly/48490-hajdarowicz-atakuje-jednak-redakcja-nie-kapituluje-wasz-ulubiony-tygodnik-juz-w-poniedzialek-w-kioskach

    Najlepsze jest to, a po ostatnim zdaniu tego fragmentu padłem po prostu:

    „Decyzja sądu nie wpłynie oczywiście na cykl wydawniczy wprowadzonego przez nas tygodnika opinii, którego sprzedaż utrzymuje się nieustannie na wysokim poziomie i pozostaje stabilna. Nie zawiedziemy licznego grona naszych czytelników i już w najbliższy poniedziałek ukaże się on pod nazwą „Sieci”. Chcielibyśmy, żeby brakujące „W” stało się symbolem walki o Wolne media.”

    Aż się prosi o jakąś złośliwą notkę, no.
    Acz ta decyzja sądu trochę mnie dziwi, Majorze, może się jako prawnik wypowiesz, co ty na to.
    Ale z brakującego „W”- symbolu o wolność słowa mediów można lolać niemiłosiernie i do końca świata:)

  333. 05/03/2013 o 7:36 pm

    I ten tytuł, kto im w tej „Sieci” czy wpotylicę.pl wymyśla tytuły?
    Grafomania rządzi.

  334. jaja
    05/03/2013 o 7:56 pm

    marcin_be :

    grześ :
    Spragnionym lolkontentu, Mikołejko dowala już nie tylko wózkowym, ale i diagnozuje słoiki (czy ja mówiłem już, że ktoś używający tego pojęcia jako etykietki to buc), meneli i w ogóle wszędzie barbarzyńców widzi:
    http://blip.pl/s/1656398251
    Niestety, nie ma dostępu do felietonu z “Wysokich obcasów”, ale w audycji Łasiczki daje popalić, oczywiście jest wszechwiedzący i nie pozwala za bardzo innym się wypowiedzieć

    skrin plizzz :) bo jak klikam to 403 forbidden :(

    Tu można posłuchać (obecnie 3 podcast od dołu):
    http://www.tokfm.pl/Tokfm/0,130515.html

    A Mikołejko napisał całą książkę:
    „”Jak błądzić skutecznie” to książka, będąca zapisem rozmów filozofa z dziennikarką Dorotą Kowalską. Zbigniew Mikołejko opowiada w niej m.in. o swoim trudnym, pełnym przemocy ze strony matki, dzieciństwie.”
    http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,98083,13486160,Nieszczesliwe_dziecinstwo_to_fatum__A_moze_nie__Opowiedz.html

  335. adas
    05/03/2013 o 7:56 pm

    Karnowski Michał albo jakiś jego spec od tytułów.

    Identycznie było w pierwszych numerach „Dziennika” (kilka pierwszych nawet kupiłem, więc wiem!), długaśne tytuły na 20 kilka słów.

    A sprawa naprawdę dziwnie wygląda.Niefajnie.

  336. 05/03/2013 o 7:57 pm

    grześ :
    I ten tytuł, kto im w tej “Sieci” czy wpotylicę.pl wymyśla tytuły?
    Grafomania rządzi.

    Przede wszystkim marketing karzący sprowadzać tytuły gazet z równoważników zdań i rzeczowników do krótkich logotypów, w tym tych olewających zasady ortografii („Uważam Rze”).

  337. 05/03/2013 o 8:03 pm

    DoktorNo&Adaś,

    ale ja nie mam nic do długaśnych tytułów, nie mam nic też do inteligentnych błędów.
    Sam w czasach świetności swego bloga miałem predylekcję do bardzo długich tytułów.
    Ale tytuł w stylu „Hajdarowicz atakuje, redakcja nie kapituluje” (oni jeszcze jednak wrzucili psujące rytm) to już nawet nie grafomania, nie wiem, co to w ogóle jest.
    Masakra jakaś…

  338. armatus
    05/03/2013 o 9:18 pm

    Z cyklu „szury nieśmieszne i wstrętne”:

    http://www.kworum.com.pl/galeria.php?id_gal=1

  339. jaja
    05/03/2013 o 9:22 pm

    DoktorNo :

    grześ :
    I ten tytuł, kto im w tej “Sieci” czy wpotylicę.pl wymyśla tytuły?
    Grafomania rządzi.

    Przede wszystkim marketing karzący sprowadzać tytuły gazet z równoważników zdań i rzeczowników do krótkich logotypów, w tym tych olewających zasady ortografii (“Uważam Rze”).

    Oświadczenie opisujące proces wymyślania tytułów opisał przed chwilą na TT Krzysztof Feusette: „Informuję, że nazwę „W Sieci Opinii” wymyśliliśmy wspólnie z Pawłem Lisickim. On chciał „Sieć Opinii”, ja zaproponowałem „W Sieci Opinii””. Proste?

  340. axolotl
    05/03/2013 o 10:05 pm

    adas :
    Karnowski Michał albo jakiś jego spec od tytułów.
    Identycznie było w pierwszych numerach “Dziennika” (kilka pierwszych nawet kupiłem, więc wiem!), długaśne tytuły na 20 kilka słów.
    A sprawa naprawdę dziwnie wygląda.Niefajnie.

    nie wiem co w tym dziwnego? w prawicowym piśmiennictwie ciasno jak w biurze Nowego Ekranu, więc się nawalają. Nie znam sprawy, bo oświadczenie prezesa tej Fratri jest tak bełkotliwe, że trudno się w nim rozeznać. Ale jak rozumiem, Gremi wniosła pozew przeciwko Fratri o czyn nieuczciwej konkurencji, polegający na oznaczeniu swojego towaru nazwą, która może wprowadzać w błąd co do pochodzenia i wydawcy. Brzmi dość słabo, ale kto wie, może jakoś fajnie udało się Gremiowym prawnikom to uargumentować, tym bardziej, że dostali zabezpieczenie. Wniosek o zabezpieczenie roszczenia składany razem z pozwem to jest w takich sprawach standardem, a sąd ma obowiązek niezwłocznie taki wniosek rozpoznać. Robienie z tego dramy jest typowe dla okołokarnowskich. Popaczymy i się pochichramy z kolejnej walki o wolność słowa i palenie na stosie niepokornych.

  341. cyncynat
    05/03/2013 o 10:30 pm
  342. hlb
    05/03/2013 o 11:58 pm

    jaja :
    Oświadczenie opisujące proces wymyślania tytułów opisał przed chwilą na TT Krzysztof Feusette: “Informuję, że nazwę “W Sieci Opinii” wymyśliliśmy wspólnie z Pawłem Lisickim. On chciał “Sieć Opinii”, ja zaproponowałem “W Sieci Opinii””. Proste?

    A więc Brain Donors! W 56 minucie komedii Brain Donors jest podobny dialog właśnie:

    – You say ether and I say either Ether, either
    -Oh, please proceed. I’m just checking on Mrs. Oglethorpe.
    – Well, doctor? – Yes, doctor?
    – Yes, doctor? – Doctor.
    – Doctor. – Yes.

    cyncynat :
    Przepraszam, ja tylko wspomne o startapach ttdknowskich: http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,13504572,Polska_platforma_sprzedazy_e_bookow_BookRage_org_zaliczyla.html

    „W zaledwie kilka dni od debiutu pakiety elektroniczne wykupiło ponad tysiąc osób. ”

    Wspaniale! Krewni i znajomi dali już świadectwo. Ale poczekałbym z szampanem tak na 2013/Q4.

  343. vHF
    06/03/2013 o 9:16 am

    A czytaliście w Wyborczej o Chavezie? KIlka takich artykułów i nie będzie już kłamstwa gazecimskiego, będzie kłamstwo wyborcimskie, tępione przez pracowników portalu.

  344. jaja
    06/03/2013 o 9:44 am

    axolotl :

    adas :
    Karnowski Michał albo jakiś jego spec od tytułów.
    Identycznie było w pierwszych numerach “Dziennika” (kilka pierwszych nawet kupiłem, więc wiem!), długaśne tytuły na 20 kilka słów.
    A sprawa naprawdę dziwnie wygląda.Niefajnie.

    nie wiem co w tym dziwnego? w prawicowym piśmiennictwie ciasno jak w biurze Nowego Ekranu, więc się nawalają. Nie znam sprawy, bo oświadczenie prezesa tej Fratri jest tak bełkotliwe, że trudno się w nim rozeznać. Ale jak rozumiem, Gremi wniosła pozew przeciwko Fratri o czyn nieuczciwej konkurencji, polegający na oznaczeniu swojego towaru nazwą, która może wprowadzać w błąd co do pochodzenia i wydawcy. Brzmi dość słabo, ale kto wie, może jakoś fajnie udało się Gremiowym prawnikom to uargumentować, tym bardziej, że dostali zabezpieczenie. Wniosek o zabezpieczenie roszczenia składany razem z pozwem to jest w takich sprawach standardem, a sąd ma obowiązek niezwłocznie taki wniosek rozpoznać. Robienie z tego dramy jest typowe dla okołokarnowskich. Popaczymy i się pochichramy z kolejnej walki o wolność słowa i palenie na stosie niepokornych.

    Uzupełnienie: wniosek o zabezpieczenie może być składany przed wszczęciem postępowania, tak było tutaj (pozew złożyli później).

    PS
    Ciekawostka: Presspublica używane przez siebie tytuły zgłosiła jako znaki towarowe „W SIECI” I „W SIECI OPINII” zanim zaczęło ukazywać się „W sieci”:
    http://regservtd.uprp.pl/register/application?number=Z.407018
    http://regservtd.uprp.pl/register/application?number=Z.407017

  345. cyncynat
    06/03/2013 o 10:04 am

    vHF :
    A czytaliście w Wyborczej o Chavezie? KIlka takich artykułów i nie będzie już kłamstwa gazecimskiego, będzie kłamstwo wyborcimskie, tępione przez pracowników portalu.

    Stasinski? Przypomniales mi dlaczego tak hejterzylem GW.

  346. armatus
  347. hlb
    06/03/2013 o 12:02 pm

    vHF :
    A czytaliście w Wyborczej o Chavezie? KIlka takich artykułów i nie będzie już kłamstwa gazecimskiego, będzie kłamstwo wyborcimskie, tępione przez pracowników portalu.

    Tej, ale nie powiedz mi, że na poważnie czytujesz w Wyborczej jakiekolwiek informacje dotyczące zagranicy?

    BTW, ten barokowy, naładowany poezją i emocjami język w stylu Żołnierza Wolności (wiem, nikt nie pamięta, ale chciałem się popisać, że ja pamiętam). Jakościowe dzienniarstwo papierowe jest juz kompletnie nie do odróżnienia od niepodległościowego blogerstwa obywatelskiego.

    „W wielogodzinnych przemówieniach piętnował imperializm amerykański i obiecywał jutrzenkę sprawiedliwości społecznej, jaką sprowadzą jego rządy

    „jego zdrowie było pilnie strzeżoną tajemnicą państwową i przedmiotem niekończących się manipulacji, plotek i spekulacji jego popleczników i wrogów.”

    „Chavez ufał tylko swojemu ideologicznemu mistrzowi”

    „i gromił wrogów, którzy dybali na jego życie”

    „od nazwiska swego idola Simona Bolivara”

  348. hlb
    06/03/2013 o 12:08 pm

    …ale czuję się lekko zawiedziony, że nie dali o Chavezie żadnego opeda Dominiki Wielowieyskiej pełnego charakterystycznej historiozofii light. Nawet nie rzucili Kolendy-Zaleskiej, która pewnie porównałaby Chaveza z Muskularnym Balcerowiczem i opisała w kilku zgrabnych akapitach, że sześciopak Profesora kręci ją bardziej.

    A Żakowski? Widział ktoś może, czy Żakowski nie pochyla się gdzieś nad Chavezem. Pochichrałbym się z przyjemnością.

  349. vHF
    06/03/2013 o 1:04 pm

    hlb :
    Tej, ale nie powiedz mi, że na poważnie czytujesz w Wyborczej jakiekolwiek informacje dotyczące zagranicy?

    Informacji z zagranicy w Wyborczej nie czytuję, bo ich tam nie ma (informacji z kraju podejrzewam też nie, ale trudniej ocenić). Natomiast felietonik, komentarz, no jak nie czytać jeśli Stasiński/Pacewicz/Gadomski* się napracowali? Lol albo wkurw gwarantowane, win-win.

    * Niepoczebne skreślić

  350. hlb
    06/03/2013 o 1:48 pm

    @vHF

    A to przprszm, nie odgadłem, że to felieton. Polska szkoła op-eda jest taka niestandardowa. Choć ofc, może być gorzej niż to. Na przykład, Fakt ma w dziale Polityka istotny politycznie nius pt. „Marta Kaczyńska skleja małżeństwo? Wybrała się z mężem i dziećmi na łyżwy”.

    Dziennikarswo w Polsce naprawdę nie upada. Bo trudno upadać leżąc i nigdy nie wstając.

  351. vHF
    06/03/2013 o 2:33 pm

    Op-edy w GW pisane są raczej w ten sposób, tylko kontrola jakości ciut gorsza.

  352. hlb
    06/03/2013 o 2:37 pm

    Tymczasem Portal dla Pokopanych Frondem donosi, że znalazł koronny dowód na brak wiarygodności mediów mejnstrimowych: Tomku Lisu kibicował Realowi w niewłaściwym sektorze!

    http://www.fronda.pl/a/tylko-na-frondapl-tomasz-lis-wyrzucony-ze-stadionu,26687.html

    But srsly, jest zasmucony coraz widoczniejszym #upadekprasypapierowej. Papierowi redaktorzy już kompletnie poddali się w wyścigu z dziennikarzami obywatelskimi i przestali nawet produkować lolkontent.

    Oczywiście, zgodnie z zasadami heglowskiej dialektyki, od tego braku konkurencji lolkontent w portalach i blogowiskach natychmiast też zrobił się gorszy.

  353. 06/03/2013 o 2:58 pm

    DoktorNo :

    grześ :I ten tytuł, kto im w tej “Sieci” czy wpotylicę.pl wymyśla tytuły?Grafomania rządzi.

    Przede wszystkim marketing karzący sprowadzać tytuły gazet z równoważników zdań i rzeczowników do krótkich logotypów, w tym tych olewających zasady ortografii (“Uważam Rze”).

    Ekhm… :)

  354. 06/03/2013 o 3:03 pm

    Przy okazji wsieci-gate – pisowski „Parlamentarny zespół ds. obrony demokratycznego państwa prawa” (WTF??) wciąż nie zauważył wynalezienia kapitalizmu. Fragment ich oświadczenia:

    „Działania podejmowane przez pana Grzegorza Hajdarowicza nie ukrywającego swoich dobrych relacji z rzecznikiem rządu w świetle do dzisiaj niewyjaśnionych okoliczności przejęcia kontroli nad Presspubliką zmuszają do zadania pytania o wolność mediów w Polsce”.

    Podkreślenie moje, (prawicowa) interpunkcja oryginalna. Przy okazji – ciekawy przykład tej ostatniej, w wersji minimalistycznej.

  355. Starosta Melsztyński
    06/03/2013 o 4:14 pm

    fernando llort :

    DoktorNo :

    grześ :I ten tytuł, kto im w tej “Sieci” czy wpotylicę.pl wymyśla tytuły?Grafomania rządzi.

    Przede wszystkim marketing karzący sprowadzać tytuły gazet z równoważników zdań i rzeczowników do krótkich logotypów, w tym tych olewających zasady ortografii (“Uważam Rze”).

    Ekhm… :)

    Ba, a co mnie się porobiło na ortografii od uczestnictwa w S24, to aż się wstydzę przyznać.

  356. 06/03/2013 o 4:31 pm

    Do niedawna nieprawda z zagranico w Wyborczej, bo był Jagielski.

  357. vHF
    06/03/2013 o 4:40 pm

    Ale Jagielski to chyba bardziej reportażował a nie informował?

    Zresztą co to w ogóle znaczy „nieprawda”. Jest prawda materialna i prawda trolla w majorowym szambie. Proszę nie mylić tych dwóch porządków.

  358. emluby
  359. 06/03/2013 o 4:52 pm

    Haha nie ma bata, jedna kartka papieru? Zatrolluje

  360. vHF
    06/03/2013 o 4:56 pm

    OMG, OMG, ja mam pomysł: zlikwidować buspasy i płatne parkingi.

  361. vHF
    06/03/2013 o 5:11 pm

    Nie no, cały ten tekst wygląda na pijanego trolla hlba albo, że tak nieskromnie powiem, mojego:

    „Dzięki wykorzystaniu zbiorowej inteligencji i narzędzi analitycznych znajdziemy mocne i słabe strony pomysłu, które w przyszłości mogą zadecydować o jego sukcesie” – mówi Kacper Nosarzewski z 4CF” *facepalm.gif*

    Zaiste, zbiorowa inteligencja jest konieczna jeśli indywidualnej nie stało. Nie mówiąc już o tym, że gdyby firma 4CF potrafiła przepowiadać przyszłość, już nie ważne za pomocą której inteligencji, to jej usługi przydałyby się Bognie Janke co najmniej tak samo jak Instytutowi Wolności.

    Za to kadra firmy Innovatika ma tytuły „chief innovation architect”, „chief innovation igniter” oraz (mój ulubiony) „chief opportunity explorer”. Normalnie trzy razy przejrzałem czy Julii K. Szopy gdzieś tam nie ma, ale nie, może to jej troll.

    A teraz przepraszam, idę mieć pomysł na innowację. Majorze, jak spiszesz swój to podaj na priv, pliz.

  362. vHF
    06/03/2013 o 5:22 pm

    A tymczasem poprzedni konkurs, który mieliśmy strollować — obciągnij Orbanowi i daj Igorowi popatrzeć — wygrała… Ufka.

    http://jankepost.salon24.pl/481966,konkurs-o-orb-nie-ufka-do-budapesztu

  363. 06/03/2013 o 5:23 pm

    http://jankepost.salon24.pl/491317,wygraj-staz-w-silicon-valley-z-instytutem-wolnosci-i-salon24-pl

    Ewidentnie Amerykany szukają frajerów z Dzikiego Wschodu. :D

    I oczywiście prawicowy July cargo. :D

  364. 06/03/2013 o 5:30 pm

    http://jankepost.salon24.pl/491317,wygraj-staz-w-silicon-valley-z-instytutem-wolnosci-i-salon24-pl

    Ewidentnie Amerykany szukają frajerów z Dzikiego Wschodu. :D

    I oczywiście prawicowy kult cargo. :D

  365. emluby
    06/03/2013 o 5:52 pm

    ja już znalazłem sciągawkę jak wygrać

  366. Starosta Melsztyński
    06/03/2013 o 6:45 pm

    emluby :
    ja już znalazłem sciągawkę jak wygrać

    Może się okazać, drodzy koleżeństwo, że wy co prawda macie kapitał kulturowy, ale startupowcy mają kapitał bezprzymiotnikowy i jak mówił nasz genialny rodak z powodu waszych złośliwości „będą płakać całą drogę do banku”.

  367. vHF
    06/03/2013 o 6:50 pm

    Starosta Melsztyński :
    Może się okazać, drodzy koleżeństwo, że wy co prawda macie kapitał kulturowy, ale startupowcy mają kapitał bezprzymiotnikowy i jak mówił nasz genialny rodak z powodu waszych złośliwości “będą płakać całą drogę do banku”.

    Nie zapominajmy o Igorze, który ani chybi kolejną dotację przytulił.

  368. Starosta Melsztyński
    06/03/2013 o 6:56 pm

    vHF :

    Starosta Melsztyński :
    Może się okazać, drodzy koleżeństwo, że wy co prawda macie kapitał kulturowy, ale startupowcy mają kapitał bezprzymiotnikowy i jak mówił nasz genialny rodak z powodu waszych złośliwości “będą płakać całą drogę do banku”.

    Nie zapominajmy o Igorze, który ani chybi kolejną dotację przytulił.

    Czy możemy oczekiwać wytęsknionej poprawy funkcjonalności S24 pod nazwą „Subczasopisma”?
    Bo jakiegoś, kuwwa, trackbacka czy paru innych narzędzi to oczywiście nie. S24 powstał w roku 2006 i ma funkcjonalność z roku 2006 po wsze czasy, amen.

  369. hlb
    06/03/2013 o 6:59 pm

    galopujący major :
    Do niedawna nieprawda z zagranico w Wyborczej, bo był Jagielski.

    „Do niedawna nieprawda” to jest jaki argument w rozmowie o chujowości obecnego działu zagranicznego GW? Like, kolega brał lekcje erystyki u czescjacka, czy jak?

    Widziałem ci na Twitterze komcia o Niesiołowskim i doguglałem o co poszło z tym szczawiem. Japierdolę, nigdy nie zrozumiem, jak do tego doszło, że NIesiołowskiego ktoś może gdziekolwiek zapraszac w, say, 2013 roku!

    Przecież już 10 lat temu media powinny mu dać odejść w mrok. Jak pozostałym jego braciom bliźniakom: Łopuszańskiemu, Kaprzerze, Markowi Jurkowi. To był 20 lat temu prawicowy pieniacz i przez te lata nic się nie zmienił. W sumie do Marka Jurka mam jednak więcej zwykłego ludzkiego zrozumienia.

  370. hlb
    06/03/2013 o 7:02 pm

    O, kuffa. Tymczasem Lisington Post zabiera głos w sprawie nakręcanego przez Frondę szalik-gate:

    „Jeden z prawicowych serwisów napisał dziś, że Tomasz Lis został ze stadionu wyrzucony. Właśnie rozmawialiśmy z Tomaszem Lisem i wiemy jak było naprawdę.”

    http://mobile.natemat.pl/53183,tomasz-lis-wyrzucony-ze-stadionu-co-naprawde-wydarzylo-sie-na-meczu-realu-z-manchesterem

    A ktoś ostatnio narzekał, że media w Polsce nie dyskutują ze sobą i unikają powaznych tematów.

  371. hlb
    06/03/2013 o 7:06 pm

    O, widzę Majore, ze na twiterach tez opisujesz jak Tomasz Lis przerywa milczenie. Tylko nie wygłupiaj się pisząc takie prawicowe analizy stanu bezpieczeństwa stadionów brytyjskich, like, na podstawie jednego akapitu mętnego wyjaśnienia Lisa.

  372. 06/03/2013 o 7:09 pm

    Ale nie znasz polskiego mema w Anglii zlikwidowano chuliganów i jest bezpiecznie na stadionach dzięki M. Thatcher?

    Also jest bezpieczniej niż w Polsce i Argentynie, ale raczej mniej bezpiecznie niż w Hiszpanii.

  373. vHF
    06/03/2013 o 7:19 pm

    galopujący major :
    Ale nie znasz polskiego mema w Anglii zlikwidowano chuliganów i jest bezpiecznie na stadionach dzięki M. Thatcher?

    Wersji z Thatcher nie znam ale bezpiecznie jest, tak pewnie od ca. 1988/89, czyli właśnie późnej Thatcher.

    Also jest bezpieczniej niż w Polsce i Argentynie, ale raczej mniej bezpiecznie niż w Hiszpanii.

    Bo w Hiszpanii to w ogóle wszystko jest lepiej niż gdzie indziej — w szczególności w Anglii — jeśli tylko chodzi o futbol.

    Hlb może nie wie, ale polskie stece futbolowe straumatyzowały majora memem że angielska liga jest najlepsza na świecie. Bo i też była przez większość ostatniej dekady. Tylko że ostatnio liga się obsunęła, mem jest w zaniku, i tylko majorowa trauma rozkwita.

  374. hlb
    06/03/2013 o 7:21 pm

    galopujący major :
    Ale nie znasz polskiego mema w Anglii zlikwidowano chuliganów i jest bezpiecznie na stadionach dzięki M. Thatcher?

    No tak, tak. BTW, zdaje się na kwestie zmian w przepisach i podejściu do hooligans największy wpływ miała tragedia Heysel, nie jakaś założona z góry polityka rządu. Ale ja się na kibicach i piłce znam słabo, więc nie wchodzę w tego flejma.

    Za to dosyć sporo wiem o tym jak generalnie wyglądają procedury w UK na dużych imprezach i tam gdzie jest tłum. I jeśli miałbym coś powiedzieć, to że ani relacja Frądzi, ani relacja Lisa nie wyjaśnia co zaszło. Bo historia o wardenie pokazjącym Tomku Lisu szwy, żeby go przekonać do opuszczenia sektora coś mi zalatuje kawiarnianym gierojstwem. Hehehe.

    Równie dobrze mogło być tak że oni poprosili generalnie ludzi w „niewłaściwych” sektorach, żeby opuścili je jako pierwsi. Tak samo, jak możliwe, że Tomku Lisu coś tam pokozaczył, pokrzyczał, pokazał powymachiwał, skorzystał z tego że ma szanse choć raz być anomowym łosiem – bo uznał, że przecież angielska policja najlepsza na świecie, więc w razie czego go wybroni.

    Nie wiem, ale moje sajensfikszon jest tu równie dobre, jak sajensfikszon Froncy i Lisa. A szczerze myślę, że tu woggle nie ma tematu. Hehe.

  375. hlb
    06/03/2013 o 7:26 pm

    vHF :
    Hlb może nie wie, ale polskie stece futbolowe straumatyzowały majora memem że angielska liga jest najlepsza na świecie. Bo i też była przez większość ostatniej dekady. Tylko że ostatnio liga się obsunęła, mem jest w zaniku, i tylko majorowa trauma rozkwita.

    A to przepraszam. O piłce, to wiem mniej więcej tyle, że Thierry Henry’ego ostatnio spotkałem w warzywnioku. Bym zresztą nie domyślił się, tylko dziewczyny przy kasie komentowały, że on się naprawdę, kurwa, źle ubiera.

  376. 06/03/2013 o 7:32 pm

    No nie w Hiszpanii jest bardzo duży rasizm na stadionach, ale lepiej jeśli chodzi o bezpieczeństwo fizyczne. Możesz kibicować w sektorach gospodarzy, multum Lisôw przychodzi w koszulkach Barcelony na wyjazdy o se siada we wszystkich sektorach. To pewnie też kwestia alkoholu. W Hiszpanii pijo po meczu i niekoniecznie w takich ilościach jak w Anglii.

  377. hlb
    06/03/2013 o 7:36 pm

    Koledzy koneserzy sarmackich startupów, jak do tego doszło, że nie widzieliśmy poprzednich 31 odcinków tego niezwykle ważnego poradnika dla budowniczych sarmackich socjalmediów?

    http://zapytajvc.mobile.natemat.pl/53175,odcinek-32-poradnik-social-media-dla-startupow

  378. hlb
    06/03/2013 o 7:42 pm

    galopujący major :
    No nie w Hiszpanii jest bardzo duży rasizm na stadionach, ale lepiej jeśli chodzi o bezpieczeństwo fizyczne. Możesz kibicować w sektorach gospodarzy, multum Lisôw przychodzi w koszulkach Barcelony na wyjazdy o se siada we wszystkich sektorach. To pewnie też kwestia alkoholu. W Hiszpanii pijo po meczu i niekoniecznie w takich ilościach jak w Anglii.

    Nie wiem jakie piwo mozna dostać na stadionach, ale podejrzewam, że Carlsberg, bo to jest piwo, które skutecznie zmonopolizowało imprezy masowe w UK. Jakbyś musiał, dwie godziny być skazany wyłącznie na Carlsberga, to tez wkurwiałby cię każdy byle Lis z Polski, który nie dość, że może ci wpierdolić łabędzie w parku, to jeszcze nie ogarnia lokalnych idiomów kulturowych. :D

  379. vHF
    06/03/2013 o 7:43 pm

    hlb :
    A to przepraszam. O piłce, to wiem mniej więcej tyle, że Thierry Henry’ego ostatnio spotkałem w warzywnioku.

    Ale weź nie używaj imenia wicepańskiego nadaremno. Tym bardziej że Thierry to bodaj jedyny piłkarz co go razem z majorem miło wspominamy (sprawdzić czy nie Hleb).

    galopujący major :
    No nie w Hiszpanii jest bardzo duży rasizm na stadionach, ale lepiej jeśli chodzi o bezpieczeństwo fizyczne. Możesz kibicować w sektorach gospodarzy, multum Lisôw przychodzi w koszulkach Barcelony na wyjazdy o se siada we wszystkich sektorach. To pewnie też kwestia alkoholu. W Hiszpanii pijo po meczu i niekoniecznie w takich ilościach jak w Anglii.

    Coś w tym jest, bo o ile nie wierzę, że można w Anglii oberwać na stadionie — nawet jeśli jakiś Kaziuk z Polski usiądzie w nie swoim sektorze — to poza stadionem może być bardzo różnie.

  380. cyncynat
    06/03/2013 o 7:46 pm

    Starosta Melsztyński :

    emluby :
    ja już znalazłem sciągawkę jak wygrać
    [youtube http://www.youtube.com/watch?v=od3YiNRbnXI?version=3&rel=1&fs=1&showsearch=0&showinfo=1&iv_load_policy=1&wmode=transparent%5D

    Może się okazać, drodzy koleżeństwo, że wy co prawda macie kapitał kulturowy, ale startupowcy mają kapitał bezprzymiotnikowy i jak mówił nasz genialny rodak z powodu waszych złośliwości “będą płakać całą drogę do banku”.

    ale my tu lolamy, a nie – ja wiem? – demaskujemy Tomasza Parola na lamach S24

  381. vHF
    06/03/2013 o 7:47 pm

    Ach, no i też od razu powiem że nie wierzę w opowieść Lisa o agresywnych kibolach i pozszywanym stewardzie, to w to że go wyjebali z sektora gospodarzy wierzę jak najbardziej.

  382. hlb
    06/03/2013 o 7:54 pm

    vHF :

    hlb :
    A to przepraszam. O piłce, to wiem mniej więcej tyle, że Thierry Henry’ego ostatnio spotkałem w warzywnioku.

    Ale weź nie używaj imenia wicepańskiego nadaremno. Tym bardziej że Thierry to bodaj jedyny piłkarz co go razem z majorem miło wspominamy (sprawdzić czy nie Hleb).

    Toż się nie czepiam. Piszę, że miał chujową stylówkę. Ale też z drugiej strony mniej chujową niż Liam Gallagher, którego od czasu do czasu widuję na przystanku autobusowym. :D Zauważony przez dziewczyny z kasy Henry był chujowy z wyglądu chujowością chavsa (tak tak, znów villifuję klasę robotniczą). Gallagher natomiast zawsze wygląda chujowo jakby ostatniej nocy kimnął się na skwerze. Czego zresztą wykluczyć nie mozna.

  383. hlb
    06/03/2013 o 7:56 pm

    Japierdolę. Uczestniczę we flejmie o piłce. Nie to, że mam coś przeciw. Też mam rózne popierdolone hobbies, więc rozumiem popierdolenie innych. Ale ja się pytam: jak ja się w tym znalazłem???

  384. vHF
    06/03/2013 o 8:01 pm

    Może wczorajszy Strongbow z łabędziem źle się trawi?

  385. cyncynat
    06/03/2013 o 8:02 pm

    vHF :

    hlb :
    A to przepraszam. O piłce, to wiem mniej więcej tyle, że Thierry Henry’ego ostatnio spotkałem w warzywnioku.

    Ale weź nie używaj imenia wicepańskiego nadaremno. Tym bardziej że Thierry to bodaj jedyny piłkarz co go razem z majorem miło wspominamy (sprawdzić czy nie Hleb).

    galopujący major :
    No nie w Hiszpanii jest bardzo duży rasizm na stadionach, ale lepiej jeśli chodzi o bezpieczeństwo fizyczne. Możesz kibicować w sektorach gospodarzy, multum Lisôw przychodzi w koszulkach Barcelony na wyjazdy o se siada we wszystkich sektorach. To pewnie też kwestia alkoholu. W Hiszpanii pijo po meczu i niekoniecznie w takich ilościach jak w Anglii.

    Coś w tym jest, bo o ile nie wierzę, że można w Anglii oberwać na stadionie — nawet jeśli jakiś Kaziuk z Polski usiądzie w nie swoim sektorze — to poza stadionem może być bardzo różnie.

    Bycie kibicem w Europie to generalnie dosc chujowe. Na stadionie zwyzywaja, poza stadionem pobija, a w internetowych komentach taka zenada, ze lepiej sie nie przyznawac. Z tego wszystkiego pilka nozna najgorsza – ze wzgledu na to ze jest, w Europie przynajmniej, dla biedniejszych klas.

    BTW, Major – czy ty wiesz jak cienko wyglada twoje pilkarskie uzeranie sie na twitterze? Tak tylko mowie.

  386. hlb
    06/03/2013 o 8:08 pm

    vHF :
    Może wczorajszy Strongbow z łabędziem źle się trawi?

    Strongbow nie jest taki zły w poerównaniu z Carlsbergiem, że o Tuborgu i Carlingu nie wspomnę. Nawet nie wiem czy nie wolałbym świeżego Strongbow od pinty jebanej Stelli, która kurwa jest żywym insultem prosto w twarz całego belgijskiego piwowarstwa.

  387. hlb
    06/03/2013 o 8:11 pm

    cyncynat :
    Bycie kibicem w Europie to generalnie dosc chujowe. Na stadionie zwyzywaja, poza stadionem pobija, a w internetowych komentach taka zenada, ze lepiej sie nie przyznawac. Z tego wszystkiego pilka nozna najgorsza – ze wzgledu na to ze jest, w Europie przynajmniej, dla biedniejszych klas.
    BTW, Major – czy ty wiesz jak cienko wyglada twoje pilkarskie uzeranie sie na twitterze? Tak tylko mowie.

    No, bo bycie kibicem w Ameryce Południowej to jest miodas. Zaraz jak przychodzisz na stadion owijają cię w ciepłą kołderkę i podają suflet pomarańczowy na małych fikusnym talerzykach.

    I tylko nie mów mi,, że u ciebie w NZ. Preciew u was się gra kurwa tylko w rugby i zawsze przegrywacie z Australijczykami. Wiem, bo mam kolegów Australijczyków, więc mnie nie oszukuj.

  388. 06/03/2013 o 8:14 pm

    flejmy o piłce to zuo, a co gorsze nuda, nie idźcie tą drogą, towarzyszu Hlb.

    Lepiej zastanówmy się wspólnie nad zgubnym wpływem szczawiu na mózg ludzki, czego egzemplifikacją jest szanowny poseł Niesiołowski.

  389. hlb
    06/03/2013 o 8:20 pm

    grześ :
    flejmy o piłce to zuo, a co gorsze nuda, nie idźcie tą drogą, towarzyszu Hlb.
    Lepiej zastanówmy się wspólnie nad zgubnym wpływem szczawiu na mózg ludzki, czego egzemplifikacją jest szanowny poseł Niesiołowski.

    Niestety, flejmy o Niesiołowskim to jest jeszcze bardziej poniżające zajęcie niż flejmy o piłce. „Mój szczaw miał mniej kalorii niż twój szcza, więc nie mów mi co to głód, dziwko”.

    Japierdole. I z tym przesłaniem do telewizji przychodzi wieloletni poseł, którego pensją ironicznie nazywają „dietą”.

  390. 06/03/2013 o 8:23 pm

    Starosta Melsztyński :
    Bo jakiegoś, kuwwa, trackbacka czy paru innych narzędzi to oczywiście nie. S24 powstał w roku 2006 i ma funkcjonalność z roku 2006 po wsze czasy, amen.

    A kojarzysz jak im Drupal wypluwał z serwera błędy nr. 500 jeden za drugim? :P

  391. cyncynat
    06/03/2013 o 8:27 pm

    hlb :
    Japierdolę. Uczestniczę we flejmie o piłce. Nie to, że mam coś przeciw. Też mam rózne popierdolone hobbies, więc rozumiem popierdolenie innych. Ale ja się pytam: jak ja się w tym znalazłem???

    W NZ bys o rugby dyskutowal, gwarantuje ci. Drugiego dnia w mojej pierwszej pracy zabrali mnie na mecz rugby po pracy – pokazac sport narodowy.
    Zapytali oczywiscie: no i jak? Powiedzialem, zgodnie z prawda, ze ni chuja z tego nie rozumiem, i ze napierdalanie sie 30 duzych facetow o pilke moglo by byc nawet entertaining, gdyby sedzia nie przerywal tak czesto i pozwolil im sie pookladac bardziej.
    Od tego czasu minelo troche czasu i teraz nie tylko znam reguly gry, historie All Blacks ale nawet kojarze kto z kim gra w Auckland (mam stadion blisko, jak jest gra, to wszedzie sa korki i nie da sie do sklepu po wino pojechac).

    Nie tylko ja tak mam, w czasie ostatniego World Cup cale NZ bylo w stanie tak ciezkiej nerwicy, ze wszyscy, ale to absolutnie wszyscy kibicowali All Blacks. Nawet moja zona. Motywacja byla bardzo prosta: gdyby All Blacks nie wygrali mistrzowstwa, NZ bylaby *bardzo* smutnym miejscem na kolejne 4 lata. Nie pamietam bym kiedykolwiek tak kibicowal jak w finale i jak ulzylo nam gdy All Blacks wymeczylo Francje.

  392. 06/03/2013 o 8:27 pm

    Za Tweetem gospodarza:

    https://twitter.com/Edzioo/status/309363614660325376

    Kojarzycie literkowy sponsoring z „Ulicy Sezamkowej”? :P

  393. 06/03/2013 o 8:28 pm

    @cyncynat – wiem, wiem z tym użeraniem się. Czasami silniejsze ode mnie. Chcę to rzucić w cholerę.

  394. 06/03/2013 o 8:36 pm

    hlb :

    galopujący major :
    No nie w Hiszpanii jest bardzo duży rasizm na stadionach, ale lepiej jeśli chodzi o bezpieczeństwo fizyczne. Możesz kibicować w sektorach gospodarzy, multum Lisôw przychodzi w koszulkach Barcelony na wyjazdy o se siada we wszystkich sektorach. To pewnie też kwestia alkoholu. W Hiszpanii pijo po meczu i niekoniecznie w takich ilościach jak w Anglii.

    Nie wiem jakie piwo mozna dostać na stadionach, ale podejrzewam, że Carlsberg, bo to jest piwo, które skutecznie zmonopolizowało imprezy masowe w UK. Jakbyś musiał, dwie godziny być skazany wyłącznie na Carlsberga, to tez wkurwiałby cię każdy byle Lis z Polski, który nie dość, że może ci wpierdolić łabędzie w parku, to jeszcze nie ogarnia lokalnych idiomów kulturowych. :D

    To ja tutaj tylko dodam, że wg mnie za to, co w UK sprzedają jako „Carlsberg”, to Dania dawno powinna wypowiedzieć Anglii wojnę. Nie żeby Carlsberg to było jakieś cudo, no ale kurwa bez przesady.

  395. 06/03/2013 o 8:50 pm

    hlb :

    vHF :
    Może wczorajszy Strongbow z łabędziem źle się trawi?

    Strongbow nie jest taki zły w poerównaniu z Carlsbergiem, że o Tuborgu i Carlingu nie wspomnę. Nawet nie wiem czy nie wolałbym świeżego Strongbow od pinty jebanej Stelli, która kurwa jest żywym insultem prosto w twarz całego belgijskiego piwowarstwa.

    Co do Stelli, to się o tyle nie zgodzę, że Stella to po prostu mainstream lagera, a typowe belgijskie piwa to jednak specyficzna specyfika jest i nie bardzo się nadają na „dwudziestoczteropak na imprezę”, a właśnie taką rolę pełni Stella w angielskich ASDAch, jako konkurencja dla wspomnianego chociażby Carlinga, dla którego konkurencją jest nawet mocz, również wspomnianego, łabędzia.

    Ale ogólnie wady tego całego Carlsbergowo-stellowo-carlingowego przemysłu są chyba przesadnie mocno widoczne dla forinersów, bo IMHO piękno piwa leży w browarach lokalnych, które są siłą tak Anglii, jak i choćby Niemiec. I w tym, że „piwo” w tychże krajach to nie jest jak „mówimy partia, myślimy Lenin” w zlagerowanej Polsce, Czechach czy innej Holandii. Które jednakowoż lagery mają akurat całkiem przednie.

    OK, to taka moja nieśmiała próba zagajenia flejma o piwach, zawsze to lepsze niż sery.

  396. 06/03/2013 o 9:01 pm

    Meanwhile in the USA:

    The Pentagon sent a US veteran of the „dirty wars” in Central America to oversee sectarian police commando units in Iraq that set up secret detention and torture centres to get information from insurgents. These units conducted some of the worst acts of torture during the US occupation and accelerated the country’s descent into full-scale civil war.

    Colonel James Steele was a 58-year-old retired special forces veteran when he was nominated by Donald Rumsfeld to help organise the paramilitaries in an attempt to quell a Sunni insurgency, an investigation by the Guardian and BBC Arabic shows.

    http://www.guardian.co.uk/world/2013/mar/06/pentagon-iraqi-torture-centres-link

  397. vHF
    06/03/2013 o 9:04 pm

    O. Flejma o piwa ja zawsze chętnie, tym bardziej że już dawno temu sobie wyjaśniliśmy kto się zna a kto nie. Mianowicie ja się znam co najmniej tak dobrze jak się ma majorowa trauma, a hlb zna się mniej więcej tyle co kashmir na serach.

    A więc po pierwsze to kashmir nie ma racji podwójnie: po pierwsze nie odżegnując Stelli od czci i wiary (dude), a po drugie mówiąc że Holandia jest zlageryzowana. Bo Holandia chociaż sama robi lagery, to pije w dużych ilościach piwo belgijskie. Więc takie pierdolenie że zlageryzowana jak Polska czy Czechy to sobie wypraszam, tym bardziej że predocentowałem kiedyś w Holandii i miło wspominam.

    A teraz zapraszamy pana prokurenta żeby nam jeszcze raz zrobił ten standup pt. Leffe to dobre piwo.

    Aha, jeszcze gorszy od Carlinga jest Fosters, a od Fostersa Tennent’s. Od Tennent’sa już nic gorszego nie ma. Chyba że Tyskie.

  398. emluby
    06/03/2013 o 9:52 pm

    @piłka
    dlatego należy oglądac NBA ( na swiecie) i piłke ręczną (w polszy)

  399. hlb
    06/03/2013 o 9:57 pm

    cyncynat :

    W NZ bys o rugby dyskutowal, gwarantuje ci.

    No, ba! Przed paroma laty to nawer pracowałem przy dyskusjach o NZ/AUS rugby! Poważnie. I to bez wyjeżdżania do NZ.

    Choć woggle nie wiem, o co w tym sporcie chodzi, to przyznam widzę w rugby pewną godność i prostotę. Nie oszukują się, że coś tam to nóżką można, główką można, pupką można, ale rączką albo siurkiem to już nie. Normalnie, ręce nogi se urywają, w błocie się tarzają, pluja i przeklinają. Bardzo fajny sport. Jestem na tak.

  400. 06/03/2013 o 10:02 pm

    Nie można podawać do przodu z czego lolam.

  401. hlb
    06/03/2013 o 10:12 pm

    fernando llort :
    To ja tutaj tylko dodam, że wg mnie za to, co w UK sprzedają jako “Carlsberg”, to Dania dawno powinna wypowiedzieć Anglii wojnę. Nie żeby Carlsberg to było jakieś cudo, no ale kurwa bez przesady.

    Bo na imprezy w UK jest specjalny Carlsberg festiwalowy, który ma mniej procent. I przez to bardziej czuć jakim jest wyciągiem z chuja.

    fernando llort :
    Co do Stelli, to się o tyle nie zgodzę, że Stella to po prostu mainstream lagera, a typowe belgijskie piwa to jednak specyficzna specyfika jest i nie bardzo się nadają na “dwudziestoczteropak na imprezę”

    Łod razu widać, że ceper. I w Londynie, i w Belgii. :D

    W Belgii mejnstrimowym substytutem lagera (pojęcie „lager” nie istnieje poza UK) jest Duvel albo Amstel. Albo normalnie Hajniolek, który może piękny nie jest, ale przy Stelli czy Carlsbergu jest palce lizać, jak u Wojtka ostrygi z grilla.

    Stella rozpleniła się w UK na skalę nieznaną w Belgii.

    vHF :
    O. Flejma o piwa ja zawsze chętnie

    Ja też, bo flejm o piwać to jest w istocie flejm o serach. A jak wiadomo, flejma o serach nie odmawiam. :D

    vHF :
    A więc po pierwsze to kashmir nie ma racji podwójnie: po pierwsze nie odżegnując Stelli od czci i wiary (dude), a po drugie mówiąc że Holandia jest zlageryzowana. Bo Holandia chociaż sama robi lagery, to pije w dużych ilościach piwo belgijskie.
    Aha, jeszcze gorszy od Carlinga jest Fosters, a od Fostersa Tennent’s. Od Tennent’sa już nic gorszego nie ma. Chyba że Tyskie.

    Holandia robi kompletnie inne piwa niż Belgia, do kurwy nędzy! To jakby ktoś wziął i powiedział, że Orliński też biega w majtkach po lesie, jak Staszewski tylko dlatego, że obaj mają na imię Wojtek!

    I przypominam, że północna Belgia to jest największy holenderskomówiący region poza Holandią. Więc oni też mają z piwami inaczej niż pozostała Belgia, choć niekoniecznie całkiem jak w Holandii Major.

    vHF :
    Aha, jeszcze gorszy od Carlinga jest Fosters, a od Fostersa Tennent’s. Od Tennent’sa już nic gorszego nie ma. Chyba że Tyskie.

    Osobiście uwaązm Carling za gorszy syf od Fostersa, choć istotnie wolę jednak Stellę niż Fosters. Tyskie to jest zło, ale Warka i Żubr to jest dopiero strach!

    Polskie piwa woggle są jak polski futbol. I niech mi tu ktoś znów nie zaczyna z jakimiś jebanymi dębowymi, orkiszowymi i innymi zaczynami na żur. Polska nie jest ojczyzną piwa, tylko wódki.

  402. cyncynat
    06/03/2013 o 10:18 pm

    hlb :

    cyncynat :

    W NZ bys o rugby dyskutowal, gwarantuje ci.

    No, ba! Przed paroma laty to nawer pracowałem przy dyskusjach o NZ/AUS rugby! Poważnie. I to bez wyjeżdżania do NZ.
    Choć woggle nie wiem, o co w tym sporcie chodzi, to przyznam widzę w rugby pewną godność i prostotę. Nie oszukują się, że coś tam to nóżką można, główką można, pupką można, ale rączką albo siurkiem to już nie. Normalnie, ręce nogi se urywają, w błocie się tarzają, pluja i przeklinają. Bardzo fajny sport. Jestem na tak.

    W rugby jest znacznie mniej brudnej gry niz w pilce, byc moze wlasnie dlatego ze same reguly juz przypominaja wrestling. Chyba Wilde powiedzial, ze „Rugby is a game for barbarians played by gentlemen. Football is a game for gentlemen played by barbarians.” To jest temat na osobnego tl;dra, ale jest to bardzo prawdziwe. Moj poprzedni szef byl ze Szkocji i powiedzial, ze nie ma problemu z tym ze jego maloletni sym wypatruje role models z All Blacks, ale odebralbym mu TV, gdyby zaczal nasladowac pilkarzy z Europy.

  403. cyncynat
    06/03/2013 o 10:19 pm

    errata: „…ale odebralby mu TV…”

  404. cyncynat
    06/03/2013 o 10:32 pm

    galopujący major :
    Nie można podawać do przodu z czego lolam.

    to byloby za proste, trzeba przedrzec sie z pilka *przez* przeciwnikow, najlepiej depczac ich w trakcie:

  405. hlb
    06/03/2013 o 10:33 pm

    @cyncynat

    I nawet mogę go zrozumieć. Chciałbyś mieć na chacie miniaturowego Beckhama? C’mon.

  406. hlb
    06/03/2013 o 10:37 pm

    galopujący major :
    Nie można podawać do przodu z czego lolam.

    Argument zaiste zacny jak na wielbiciela sportu, gdzie nie można piłki zanieść, chyba że nogą. :D

  407. 06/03/2013 o 10:40 pm

    Z rugby i grą dla dżentelmenów to nie w Bolandzie. Tutaj akurat to gra najbardziej popularna wśród… kiboli piłkarskich typu „pozdrowienia dla więzienia”

  408. 06/03/2013 o 10:46 pm

    vHF :
    O. Flejma o piwa ja zawsze chętnie, tym bardziej że już dawno temu sobie wyjaśniliśmy kto się zna a kto nie. Mianowicie ja się znam co najmniej tak dobrze jak się ma majorowa trauma, a hlb zna się mniej więcej tyle co kashmir na serach.
    A więc po pierwsze to kashmir nie ma racji podwójnie: po pierwsze nie odżegnując Stelli od czci i wiary (dude), a po drugie mówiąc że Holandia jest zlageryzowana. Bo Holandia chociaż sama robi lagery, to pije w dużych ilościach piwo belgijskie.

    Zaraz chwila moment. Może i Holandia pije belgijskie, ale eksportuje grolsza i hajnekena. Więc Holandia lagerami stoi i kropka. Pić to se może choćby i bimber.

    Aha, jeszcze gorszy od Carlinga jest Fosters, a od Fostersa Tennent’s. Od Tennent’sa już nic gorszego nie ma. Chyba że Tyskie.

    Nie, nie, nie. Nie zgadzam się. Od Carlinga nie jest gorsze NIC. Przecież Carling to jest nawet w jakiejś wersji 2%, sprzedawany na te jebane zgrzewki. No i generalnie to nie przesadzajcie z tym hejtowaniem Ojczyzny. Tyskie to jest akurat kilka lig wyżej niż ASDowy Carling czy Carlsberg, czy też Fosters, którego wcześniej zapomniałem.

    hlb :
    (pojęcie “lager” nie istnieje poza UK)

    Oj tam oj tam. Robię skróty myślowe dla Zmywaków. Jasne pełne, albo pilzner, jak kto woli.

    Rozchodzi się o to, że Anglicy jak się biorą za lagera, to wychodzi, że trzeba importować Stellę. Tymczasem PIWO to się trza napić stouta czy ale’ w jakimś prowincjonalnym B&B. Coś jak w Niemczech właśnie, tyle że tam to raczej weissbier.

    Polskie piwa woggle są jak polski futbol. I niech mi tu ktoś znów nie zaczyna z jakimiś jebanymi dębowymi, orkiszowymi i innymi zaczynami na żur. Polska nie jest ojczyzną piwa, tylko wódki.

    Wódkę to Niemcy wymyślili. Jak już mamy być ściśli, to najpolskim trunkiem jest miód. I nie ma dwóch zdań, taki półtorak to jest naprawdę coś, nawet jak ktoś nie lubi słodkich alkoholi, to doceni.

  409. cyncynat
    06/03/2013 o 10:48 pm

    galopujący major :
    Z rugby i grą dla dżentelmenów to nie w Bolandzie. Tutaj akurat to gra najbardziej popularna wśród… kiboli piłkarskich typu “pozdrowienia dla więzienia”

    Racja, kultura sportowa jest wazniejsza od regul.

  410. 06/03/2013 o 10:48 pm

    galopujący major :
    Nie można podawać do przodu z czego lolam.

    Przecież to jest akurat najbardziej zajebiste w zasadach rugby.

  411. 13/06/2013 o 3:53 am

    Hey! This is my first visit to your site! We’re a team of volunteers and starting a whole new project in a community in the same market. Your blog provided us beneficial information to work on. You’ve
    done an exceptional job!

  412. 30/07/2013 o 7:16 pm

    You really make it seem so easy with your presentation but I find this topic to be
    actually something that I think I would never understand. It seems too complex and
    very broad for me. I’m looking forward for your next post, I’ll try to get the hang
    of it!

  413. 16/08/2013 o 9:23 pm

    You’re so awesome! I don’t believe I’ve read anything like this before. So nice to discover another person with some unique thoughts on this topic. Seriously.. many thanks for starting this up. This website is something that’s needed on the web, someone with
    a little originality!

  414. 04/09/2013 o 8:12 pm

    Hello there, I believe your website could be having web browser compatibility
    problems. Whenever I take a look at your web site in Safari, it looks fine however, if opening in IE, it has some overlapping issues.
    I just wanted to give you a quick heads up! Aside from
    that, great site!

  415. 24/09/2013 o 6:43 am

    Viagra Free Filagra, Amerrican Viagra ## Best Price Online Sildenafil. cyprus

  416. 17/01/2014 o 1:34 pm

    Another key to keep in mind is if you would like to generate your individual
    electric to perform the system. I have always loved DIY and still have always kept fish while I first found
    out about aquaponics earlier I had to create my own system.
    Bacteria for example nitrobacter can handle breaking down
    the ammonia that’s being continually made by the fish.

  417. 05/04/2014 o 2:07 pm

    Does your site have a contact page? I’m having trouble locating it but, I’d like
    to shoot you an e-mail. I’ve got some creative ideas for your
    blog you might be interested in hearing. Either way, great blog and I look forward to
    seeing it develop over time.

  418. 21/06/2014 o 3:06 pm

    of course like your website but you need to test the spelling on several
    of your posts. A number of them are rife with spelling issues
    and I in finding it very troublesome to inform the truth on the other hand I will surely come back again.

  419. 16/10/2014 o 1:48 am

    Right here is the perfect site for anyone who would
    like to find out about this topic. You understand so
    much its almost tough to argue with you (not that I personally would want to…HaHa).
    You definitely put a new spin on a subject which has been discussed for many years.
    Excellent stuff, just great!

  420. 19/03/2015 o 4:25 am

    I am glad to be a visitor of this great website! Appreciate it for this great
    info!

  421. 12/12/2016 o 7:12 pm

    Great article. I will be dealing with some of these issues as well..

  422. 19/03/2017 o 5:52 am

    Absolutely composed content material, thank you for information. “Necessity is the mother of taking chances.” by Mark Twain.

  1. 28/02/2013 o 2:41 pm
  2. 12/09/2018 o 11:00 am
  3. 13/09/2018 o 9:08 am
  4. 13/10/2021 o 3:19 pm
  5. 16/10/2021 o 8:00 pm
  6. 18/10/2021 o 7:26 am
  7. 19/10/2021 o 11:49 am
  8. 21/10/2021 o 10:46 am
  9. 25/10/2021 o 4:41 am
  10. 29/10/2021 o 4:58 am
  11. 29/10/2021 o 1:49 pm
  12. 28/12/2021 o 11:53 am
  13. 18/01/2022 o 12:16 am
  14. 03/09/2022 o 6:58 am

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.