Strona główna > felietonik > BKŚ z TVN

BKŚ z TVN

U mrw we flejmie o biurowej klasie średniej padło takie miłe zdanko, że Polska jest jak TVN. To wersja optymistyczna. Wersja pesymistyczna jest taka, że Polska jest jak Polsat.  TVN to już klasa średnia, niech będzie, że biurowa. Z kolei ZONE Europa, TVP Kultura i Ale Kino! to target pawłówfelisów naszego świata. Ja, jako pawełfelis z klasy średniej (niech będzie, że biurowej), mam z tefałenowskim BKŚ pewien zgrzyt. Niby są przewidywalni, niby się bezpiecznie mijamy, niby oni se wybiorą Multikino, a ja kino Muranów, niby czytamy trochę inne książki, i niby, w razie czego, potrafimy się zjednoczyć, dając kopa IV RP. Ale im dalej w las, tym bardziej śmierdzi. A gdzie nie poskrobiesz, tam wyjdzie albo Durczok jebiący podwładnych za brudny stół, albo Kolenda-Zaleska z papą Wojtyłą, albo Szkło Kontaktowe, albo wreszcie zadumany Tomasz Lis klęczący przed Balcerkiem z Cimoszewiczem. To jeszcze żaden problem, prawdziwy hardcor robi się, gdy zrobisz im mały test i spytasz a) o gejów b) o związki zawodowe c) o patriotyzm. I wtedy wyłazi z nich przysłowiowy Warzecha z całym ideologicznym obrzydlistwem, gdy Sierakowski mówił ostatnio, że w sprawie katastrofy smoleńskiej panuje miękki pisizm, to miał rację. To naprawdę trzeba należeć co najmnniej do tefałenowskiego BKŚ, aby czuć się upokorzonym, bo ktośtam, ktośtam powiedział cośtam, cośtam o polskich pilotach. To przecież tefałnowskie Czarki Krysztopy biegały na te wszystkie białe marsze po śmierci papy, rozbiciu samolotu czy czegoś tam jeszcze. To oni krzyczą te tandetne „Polska, biało czerwoni” na meczach siatkówki, a jak Polak dostanie Nobla, to tak, jakby oni sami dostali. A Ziutkami z Pierdziszewa gardzą, bo jak można nie gardzić takim Ziutkami, co wyglądają, o matko, tak jakoś biednie i w ogóle? Ja się między tymi ludźmi poruszam, unikając ich brzydszych braci z otchłani, ja się z nimi napiję wódki, z niektórymi się na pewno zaprzyjaźnię, ale cały czas staram się unikać rozmów na pewne tematy. Bo czego się mogę od nich dowiedzieć? Że najważniejsze to nie być ciotą, a prawdziwym mężczyzną i co ty byś zrobił, gdyby to ciebie matka wyskrobała?

  1. 05/02/2011 o 2:28 pm

    Zgodnie z uświęconą tradycją blogosfery będzie nie na temat.

    Otóż zachęcony różnymi pitrkami zajrzałem sobie na Nowy Ekran. Na stronie głównej bije po oczach, coś, co wygląda jak plakat do Les Miserables. Klikam. Czytam. Zaraz na samym początku perełka (poprawiłem literówki): „Wielu pisaków ma też wrażenie, że zaczyna być w tej samej roli społecznej co przedwojenni Żydzi. Czyli, że czują się obywatelem państwa innej narodowości niż jego administracja.

    Potem delikatna nuta pretensji, że „AntyPiS” posadowił się na państwowych etatach i plajtuje po raz trzeci (dobre, kojarzy się z zaborami) państwo (przepraszam: Państwo). Cudne, a oni przecież wszyscy dziedzice, przedsiębiorcy, posiadacze rolni, ekonomiści pracujący na swoim, angliści wolni najmici i freelancerzy dziennikarstwa powiatowego (nie mówiąc już o korpoposadce – yes, tutaj wreszcie BKŚ! – założyciela).

    A na sam koniec skromny, pacyfistyczny postulat (też poprawiłem literówki): Mam już dosyć tej wojny. Oczekuję więc, że PO i jej zwolennicy uznają, że nie są w stanie sami gospodarować i dobrowolnie poddadzą się naszemu zarządowi popierając PiS. No, szyjta te białe flagi po tych swoich biurach w przerwach na lunch!

    Nie dałem linka z rozmysłem, bo potem znowu pitrki się będą żalić, że tydzień nie minął, a Ekran ma klikalność większą niż Bauman i inne Środy.

  2. 05/02/2011 o 3:50 pm

    babilas :

    A na sam koniec skromny, pacyfistyczny postulat (też poprawiłem literówki): Mam już dosyć tej wojny. Oczekuję więc, że PO i jej zwolennicy uznają, że nie są w stanie sami gospodarować i dobrowolnie poddadzą się naszemu zarządowi popierając PiS.

    Heh, znaczy domina ma dać się uwiązać, bo ją ręka boli od strzelania klapsów?

  3. kerning
    05/02/2011 o 4:23 pm

    100%

  4. adas
    05/02/2011 o 4:27 pm

    A on nie jest groźny dla podstaw naszej suwerenności, taki cytat z przedwojennymi Żydami? Bo potem przyjdzie taki Gross i zacznie „przeinterpretowywać”, „szkalować” o „kontekstach zapominając” przy okazji pisania o „znanych faktach”. Tak, też nie czytałem, i pewnie nie przeczytam…

    Ale że Masłowska jest głosem słusznym, patriotycznym i cytowania godnym, tego to bym nie pomyślał.

  5. marcin_be
    05/02/2011 o 4:40 pm

    Babilas ubiegłeś mnie – niech ktoś jeszcze napisze że ekran to zagrożenie (dla czegoś tam) :) to kolejny portalik, w którym jazda idzie na całego, pacjenci włamali się do składu z lekarstwami i sprzedają cukierki: NA ZDROWIE!
    co do BKŚ to szczerze powiedziawszy nie rozumiem osssochodzi – nigdy nie zastanawiałem się do jakiej klasy przynależę (nie jesteśmy w UK): czytam, słucham, oglądam co mi się podoba – i dlaczego to ma być wyznacznikiem mojego miejsca w społeczeństwie (może wypuszczę się teraz jak przysłowiowy Filip z konopi ale próbuję zrozumieć o co kruszone są kopie).

  6. 05/02/2011 o 4:43 pm

    kerning :

    100%

    panie reaktorze.

  7. 05/02/2011 o 4:46 pm

    adas :

    A on nie jest groźny dla podstaw naszej suwerenności, taki cytat z przedwojennymi Żydami? Bo potem przyjdzie taki Gross i zacznie „przeinterpretowywać”, „szkalować” o „kontekstach zapominając” przy okazji pisania o „znanych faktach”. Tak, też nie czytałem, i pewnie nie przeczytam…

    Ale że Masłowska jest głosem słusznym, patriotycznym i cytowania godnym, tego to bym nie pomyślał.

    Hmm, to na pewno komentarz pod właściwym postem? Z tą Masłowską to są jaja, bo ona, jeśli już patriotyczna, to na modłę PPS-u, u niej są ewidentne drwiny z korporacjonizmu wolnego rynku, kawiorowej lewicy Sieraka, dość rzecz, że akcja Pawia oraz Między nami dobrze jest się dzieje na Pradze.

  8. 05/02/2011 o 4:48 pm

    adas :
    A on nie jest groźny dla podstaw naszej suwerenności, taki cytat z przedwojennymi Żydami? (…)

    Oni ten mem mają już od jakiegoś czasu w obiegu.

  9. 05/02/2011 o 4:49 pm

    marcin_be :

    Babilas ubiegłeś mnie – niech ktoś jeszcze napisze że ekran to zagrożenie (dla czegoś tam) :) to kolejny portalik, w którym jazda idzie na całego, pacjenci włamali się do składu z lekarstwami i sprzedają cukierki: NA ZDROWIE!
    co do BKŚ to szczerze powiedziawszy nie rozumiem osssochodzi – nigdy nie zastanawiałem się do jakiej klasy przynależę (nie jesteśmy w UK): czytam, słucham, oglądam co mi się podoba – i dlaczego to ma być wyznacznikiem mojego miejsca w społeczeństwie (może wypuszczę się teraz jak przysłowiowy Filip z konopi ale próbuję zrozumieć o co kruszone są kopie).

    Ale to ci sami pacjenci, po prostu teraz przebywają w kilku placówkach na raz, co ponoć jest wielkim zagrożeniem dla mejnstrimu, który ulegnie pod postami włażącymi w dupę Kaczyńskiemu. Z BKŚ chodzi o o to, że TTDKN ich nie znosi ze względu na estetykę/braki popkulturowe, a ja za centroprawicowe ideolo. Co tam sobie BKŚ ogląda to ich brocha, bo dla mnie to żadna różnica czy Usta, Usta czy Obcy kontra Predator.

  10. 05/02/2011 o 4:50 pm

    babilas :

    adas :
    A on nie jest groźny dla podstaw naszej suwerenności, taki cytat z przedwojennymi Żydami? (…)

    Oni ten mem mają już od jakiegoś czasu w obiegu.

    link nie działa.

  11. 05/02/2011 o 4:53 pm

    Link się nie zrobił. No to tutaj, tutaj i tutaj. Pierwsze trzy przykłady od wujka Gugla.

  12. 05/02/2011 o 5:00 pm

    @Z BKŚ chodzi o o to, że TTDKN ich nie znosi ze względu na estetykę/braki popkulturowe, a ja za centroprawicowe ideolo.

    No co też pan, panie redaktorze. W mojej notce dokładnie napisałem, za co ich nienawidzę: właśnie za centroprawicowe ideolo (tudzież ideologiczną apatię skutkującą przyjęciem jego z defoltu). I widzę z Twojej notki, że doskonale rozumiesz, o co chodzi z TVN. Ja nie hejterzę TVN za chujowe seriale, ale za to, że te chujowe seriale służą cementowaniu centroprawicowego ideolo.

  13. 05/02/2011 o 5:13 pm

    babilas :

    Link się nie zrobił. No to tutaj, tutaj i tutaj. Pierwsze trzy przykłady od wujka Gugla.

    A ok, rzeczywiście mem PiS jak Żydzi w III Rzeszy nawet gdzieś wyśmiewałem w jakimś poście.

  14. 05/02/2011 o 5:22 pm

    michio :

    @Z BKŚ chodzi o o to, że TTDKN ich nie znosi ze względu na estetykę/braki popkulturowe, a ja za centroprawicowe ideolo.

    No co też pan, panie redaktorze. W mojej notce dokładnie napisałem, za co ich nienawidzę: właśnie za centroprawicowe ideolo (tudzież ideologiczną apatię skutkującą przyjęciem jego z defoltu). I widzę z Twojej notki, że doskonale rozumiesz, o co chodzi z TVN. Ja nie hejterzę TVN za chujowe seriale, ale za to, że te chujowe seriale służą cementowaniu centroprawicowego ideolo.

    No w sumie tak, źle uprościłem, ja ciągle się zapominam, żeby patrzeć na popkulturę pod kątem ewentualnej edukacji ideolo, a nie tylko estetycznego Rysiu umyj rączki. A w sumie, sam przecież źródła zapateryzacji upatruje właśnie w popkulturze, a nie u Szymona Niemca.

  15. digan
    05/02/2011 o 6:09 pm

    Nudny się robi ten wasz flejm. Wiadomo, że ludzie są pojebani a my jesteśmy fajni. Dajmy se więc spokój i chodźmy strolować Terlika.

  16. 05/02/2011 o 6:10 pm

    digan :

    Nudny się robi ten wasz flejm. Wiadomo, że ludzie są pojebani a my jesteśmy fajni. Dajmy se więc spokój i chodźmy strolować Terlika.

    Ale on się ostatnio niemal sam strollował.

  17. T.
    05/02/2011 o 11:04 pm

    Bez sensu. Nie lubisz ich bo nie podzielają w 100% Twoich poglądów polityczno-społecznych? Może to bardziej poważne od tych sierot po inteligencji co czują się dowartościowane bo oglądają francuskie filmy zamiast House MD ale chyba trochę nie XXI wieczne, nie?

  18. 05/02/2011 o 11:52 pm

    No ale dlaczego to ma być XXI wieczne (wtf?) i mi nie chodzi o to, że ktoś jest liberatarianinem, etatystą, anarchistą, tylko, że mówi „biurwa”, całkiem serio związkowców ma za zbrodniarzy i uważa, że można wyzywać podwładnych. Słowem, nie lubię, bo nie podzielają tych poglądów, które imho, wynikają z ideolo opartym na jakimś tam, ja wiem, humanizmie.

  19. zatroskany_o_polske
    06/02/2011 o 8:57 am

    babilas :

    adas :
    A on nie jest groźny dla podstaw naszej suwerenności, taki cytat z przedwojennymi Żydami? (…)

    Oni ten mem mają już od jakiegoś czasu w obiegu.

    Mem o „równoległym społeczeństwie” jest dla nich atrakcyjny, ale w tej formie chyba się nie przyjmie bo ma co najmniej 2 słabe punkty: ukrzyżowanie Chrystusa i KPP-owskie Środowisko GW, niemożliwe do obrony.
    Sądzę że wnet usłyszymy o II Państwie Podziemnym.

    PS.
    Wojciechowski zdradził do czego służył NIK za jego prezesury:
    http://januszwojciechowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1453&Itemid=42

  20. 06/02/2011 o 11:16 am

    Niech mi kto powie, że prawicowcy z salonu umieją czytać ze zrozumieniem.

  21. T.
    06/02/2011 o 11:33 am

    Nachasz :
    Niech mi kto powie, że prawicowcy z salonu umieją czytać ze zrozumieniem.

    Nie wiem czy potrafią czytać ale chyba rozgryzłem co z stoi za ich pogardliwym ‚młodzi, zadłużeni z wielkich miast’, które pojawia się na P24. Otóż, nie miałem pojęcia jak bardzo frustruje ludzi brak zdolności kredytowych dopóki nie odbyłem kilku interesujących rozmów. Teraz więc sobie myślę, że ludek z P24 zwyczajnie zazdrości lemingom zdolności kredytowej, która w Polsce stała się symbolem statusu ekonomicznego i to pogardliwe ‚zadłużeni’ to w gruncie rzeczy życzeniowe ‚mający zdolność kredytową’ :)

  22. T.
    06/02/2011 o 11:40 am

    galopujący major :
    No ale dlaczego to ma być XXI wieczne (wtf?) i mi nie chodzi o to, że ktoś jest liberatarianinem, etatystą, anarchistą, tylko, że mówi „biurwa”, całkiem serio związkowców ma za zbrodniarzy i uważa, że można wyzywać podwładnych. Słowem, nie lubię, bo nie podzielają tych poglądów, które imho, wynikają z ideolo opartym na jakimś tam, ja wiem, humanizmie.

    O jej. Ale gdyby BKŚ mówiła ‚biurwa’, miała związkowców za zbrodniarzy i uważała, że można wyzywać podwładnego to wynik pajaca Korwina byłby inny.

  23. adas
    06/02/2011 o 11:43 am

    Panowie, ale dotychczas to był mem o „Żydzie w III Rzeszy”. A w cytacie podanym przez Babilasa jest mowa o „przedwojennych Żydach”. I jeszcze na dodatek nie zaznaczono jasno, iż Żydów w II RP ten problem nie dotyczył;)

  24. marcin_be
    06/02/2011 o 11:56 am

    Nachasz :
    Niech mi kto powie, że prawicowcy z salonu umieją czytać ze zrozumieniem.

    no cóż jeżeli Rybicki chce robić z siebie idiotę: proszę bardzo :) jestem tylko ciekaw kto z czytających sięgnie do przytoczonych tekstów, przeczyta je i zrozumie…

  25. pwilkin
    06/02/2011 o 10:47 pm

    Oj Majorze, Majorze.

    Polecam całkiem fajny tekst Tadka Ciecierskiego o myśleniu wiązkami: http://kulturaliberalna.pl/2011/01/18/ciecierski-wnuk-lipinski-miller-janke-iszkowski-wiazki-pakiety-polska-polityka/#1

    Wytłumacz mi dlaczego czyjeś poglądy na temat gejów, związków zawodowych czy patriotyzmu miałyby być wskaźnikiem tego, jaką ktoś jest w ogóle osobą? To znaczy co, jak uważa, że patriotyzm to coś fajnego, to zacofany burak, z którym na serio lepiej nie rozmawiać, bo jeszcze zacznie bluzgać albo co gorsza niczym imć Paliwoda wyjmie katanę zza pazucha?

    Etykietkowanie, niezależnie od tego, czy robią to prawicowcy, czy lewicowcy, jest zwyczajnie wkurwiające i zabija sensowną rozmowę. Wytwarzasz sobie przez to wykoślawiony stereotyp „ideologicznego wroga”, pod którego podpinasz dowolną osobę, która zacznie prezentować poglądy znajdujące się na Twojej czarnej liście. A potem dalej nie słuchasz, bo przecież wiesz, co to za typ…

    W warstwie kulturowej to też obowiązuje: niedopuszczalne jest jednocześnie oglądanie odmóżdzających seriali oraz łażenie do filharmonii, ewentualnie chodzenie zarówno do Muranowa, jak i do Multikina – jak ktoś tak robi, to ewidentnie wsiok, co chce się lansować, a mu słoma z butów wystaje.

  26. 06/02/2011 o 11:12 pm

    pwilkin :

    Wytłumacz mi dlaczego czyjeś poglądy na temat gejów, związków zawodowych czy patriotyzmu miałyby być wskaźnikiem tego, jaką ktoś jest w ogóle osobą?

    Dlatego, że czyjeś poglądy na temat czarnoskórych, Żydów i kobiet są wskaźnikami tego, jaką ktoś jest osobą (rasistą, antysemitą, seksistą). Istnieje grupa poglądów, które mnie mierzą tak bardzo, że z ich wyznawcami, owszem, napiję się wódki na imprezie, z niektórymi się na pewno zaprzyjaźnię (bo się znamy od jakiegoś czasu, albo coś tam, coś tam), ale cały czas staram się unikać rozmów na pewne tematy. Po prostu, ja z korwinistą albo seksistą już przestałem gadać na temat związków zawodowych albo kobiet, tak jak ty przestałeś gadać z gośćmi od sztucznej mgły. Ja nie chce ich mordować, zakazać prowadzić blogasków, tylko po prostu nie chcę z nimi dyskutować. Bo po co?

  27. 06/02/2011 o 11:18 pm

    BTW Witam na blogu, ma nadzieję, że sobie porozmawiamy częściej.

  28. pwilkin
    07/02/2011 o 1:02 am

    galopujący major :
    BTW Witam na blogu, ma nadzieję, że sobie porozmawiamy częściej.

    Szansa jest, ostatnio mam dość „dyskusji” na S24 bo tam zaczęło się robić nieznośnie nawet dla mnie (a przy mojej tolerancji na odmienne poglądy to już naprawdę jest ostro).

    Dlatego, że czyjeś poglądy na temat czarnoskórych, Żydów i kobiet są wskaźnikami tego, jaką ktoś jest osobą (rasistą, antysemitą, seksistą). Istnieje grupa poglądów, które mnie mierzą tak bardzo, że z ich wyznawcami, owszem, napiję się wódki na imprezie, z niektórymi się na pewno zaprzyjaźnię (bo się znamy od jakiegoś czasu, albo coś tam, coś tam), ale cały czas staram się unikać rozmów na pewne tematy. Po prostu, ja z korwinistą albo seksistą już przestałem gadać na temat związków zawodowych albo kobiet, tak jak ty przestałeś gadać z gośćmi od sztucznej mgły. Ja nie chce ich mordować, zakazać prowadzić blogasków, tylko po prostu nie chcę z nimi dyskutować. Bo po co?

    Wiesz, ale zauważ, że jakby pomiędzy dwoma wymienionymi przez Ciebie zbiorami nie ma części wspólnej. Nadal nie wiem, co poglądy na temat związków zawodowych, patriotyzmu czy część (bo tu akurat nie wszystkie) poglądów dotyczących gejów mówią o człowieku tudzież jak stygmatyzują go jako rasistę, antysemitę czy seksistę. Poza tym, jest jeszcze kwestia wyboru tematu dyskusji. Jestem w stanie sobie wyobrazić kogoś, z kim pogadam np. o muzyce, a będę unikał dyskusji na temat bieżącej polityki i odwrotnie – kogoś, z kim chętnie pogadam o polityce, natomiast dyskusji o muzyce będę unikał jak ognia ze względu na nieusuwalne różnice gustów.

    Co do „dyskusja vs. znajomość”, ja akurat mam dokładnie odwrotnie – pogadać mogę z każdym, jeśli ten ktoś akurat w danym temacie jest skłonny do rozmowy, natomiast nie zaprzyjaźnię się z kimś, kto mnie mierzi jako osoba. Pójście na piwo to co innego, bo to taka w gruncie rzeczy neutralna czynność społeczna, która z sympatią tudzież akceptacją niekoniecznie ma dużo wspólnego.

    Myślę, że o tyle masz rację, że w rozmowach o charakterze ideologicznym (czyli wszelakich z gatunku szeroko pojętej aksjologii) istnieje coś takiego, jak niezbędna wspólna baza światopoglądowa – w pewnych przypadkach okazuje się, że jej nie mamy. Nadal jednak będę się upierał, że etykietkowanie ludzi per „korwinista” czy „lewak” to raczej błąd atrybucji niż dobra strategia przy doborze dyskutanta – zobacz, chociażby na przykładzie S24, korwinistą jest kashmir i korwinistą jest Nicpoń – serio uważasz, że z obydwoma miałbyś podobny (zerowy) zakres tematów do dyskusji?

  29. 07/02/2011 o 11:40 am

    No ale ja tę wspólną bazę światopoglądową definiuje poprzez klauzulę negatywną, kto nie przejdzie selekcji, temu dziękuję. Stosunek do gejów, wyzywanie i pogarda wobec związkowców, czy patriotyzm jako wypadkowa rusofobi, germanofobii i narodowego szowinizmu to dobre kryteria, które pozwalają mi zrobić przesiew. Okres rozmów mam już za sobą. Kashmir to o tyle dobry przykład, że on właśnie na te tematy ze mną nie rozmawia i skupiamy się na pewnym wspólnym lolcontencie z kaczystów. Nicpoń z kolei jest tak obrzydliwy, że dziś nie mam już ochoty z nim rozmawiać o niczym, czy to kino, hodowla kurczaków, czy astronomia. On już dawno wypadł poza krąg ludzi, z którymi się w ogóle rozmawia.

  30. kashmir
    07/02/2011 o 11:49 am

    O, o mnie mowa, jak miło.

    Hej, majorku, że niby jak – u mnie tematyka gejów, patriotyzmu czy szowinizmów stanowi „kryteria”, które „pozwalają zrobić przesiew” światopoglądowy? Że niby co – ja nie przechodzę przez takie właśnie sito? Czyli sugerujesz u mnie ‚patriotyzm’ na psychiatrykową modłę?
    Jaja sobie robisz, czy w pysk chcesz? ;)

  31. 07/02/2011 o 11:58 am

    kashmir :

    O, o mnie mowa, jak miło.

    Hej, majorku, że niby jak – u mnie tematyka gejów, patriotyzmu czy szowinizmów stanowi „kryteria”, które „pozwalają zrobić przesiew” światopoglądowy? Że niby co – ja nie przechodzę przez takie właśnie sito? Czyli sugerujesz u mnie ‘patriotyzm’ na psychiatrykową modłę?
    Jaja sobie robisz, czy w pysk chcesz? ;)

    Ja musiałbym sięgnąć do tego megaflejma z Quasim, czy jesteś korwinistą, ale, proszę Cię, nie każ mi tego robić. BTW polecam komcie na końcu http://czescjacek.wordpress.com/2011/02/06/ludzie-bez-honoru/#comment-617

  32. pwilkin
    07/02/2011 o 12:26 pm

    galopujący major :
    No ale ja tę wspólną bazę światopoglądową definiuje poprzez klauzulę negatywną, kto nie przejdzie selekcji, temu dziękuję. Stosunek do gejów, wyzywanie i pogarda wobec związkowców, czy patriotyzm jako wypadkowa rusofobi, germanofobii i narodowego szowinizmu to dobre kryteria, które pozwalają mi zrobić przesiew. Okres rozmów mam już za sobą. Kashmir to o tyle dobry przykład, że on właśnie na te tematy ze mną nie rozmawia i skupiamy się na pewnym wspólnym lolcontencie z kaczystów. Nicpoń z kolei jest tak obrzydliwy, że dziś nie mam już ochoty z nim rozmawiać o niczym, czy to kino, hodowla kurczaków, czy astronomia. On już dawno wypadł poza krąg ludzi, z którymi się w ogóle rozmawia.

    No właśnie – czyli jednak z jednym masz pewne wspólne tematy, a z drugim nie, mimo podpięcia pod pewną wspólną etykietkę „korwinista”. O to mi chodzi – że etykietki nie bardzo mają znaczenie. A, no i nadal zauważ, że np. patriotyzm patriotyzmowi nierówny – swojego czasu na S24 o patriotyźmie pisał i FYM, i eumenes – obu uważasz za patriotów w tym samym sensie?

    galopujący major :

    kashmir :
    O, o mnie mowa, jak miło.
    Hej, majorku, że niby jak – u mnie tematyka gejów, patriotyzmu czy szowinizmów stanowi „kryteria”, które „pozwalają zrobić przesiew” światopoglądowy? Że niby co – ja nie przechodzę przez takie właśnie sito? Czyli sugerujesz u mnie ‘patriotyzm’ na psychiatrykową modłę?
    Jaja sobie robisz, czy w pysk chcesz?

    BTW polecam komcie na końcu http://czescjacek.wordpress.com/2011/02/06/ludzie-bez-honoru/#comment-617

    Ta dyskusja jest świetnym przykładem tego, co się dzieje, jak się przesadzi z ironią :> swoją drogą, niektóre efekty uboczne (jak post Rybitzky’ego czy komentarze FYMa, jeśli to faktycznie on) niezłe.

  33. pwilkin
    07/02/2011 o 12:26 pm

    Blah, sorry za double quote.

  34. kashmir
    07/02/2011 o 12:58 pm

    @GM

    No ale jeśli jestem korwinistą, to co? :) Od razu mówię, że wg Waszych etykiet i uproszczeń jak najbardziej jestem (choć nie oznacza to, że jestem poglądowym klonem Korwina – ale mniejsza).

    O ile mi jednak wiadomo, to nawet zamurowany w betonowej szufladce ‚korwinista’ nie ma wiele wspólnego z psychiatrykowo rozumianym ‚patriotą’, ze wszystkimi jego smoleńsko-paranoicznymi ejakulacjami itp. Chociaż, przykro przyznać, wśród fanów Korwina sporo się hardcore’owych narodowców, czy wręcz neonazioli, przewija. Pytanie zatem, czy ‚korwinizm’ to raczej Korwin ze swoimi poglądami, czy raczej jego fani, nawet ci, którzy bardzo delece nie kumają samego Korwina.

    Pasowałoby po prostu ostatecznie ustalić, co kto w końcu rozumie przez tego nieszczęsnego ‚korwinistę’. I nie trzeba grzebać po flejmach, nie trzeba rezygnować z szufladek, wystarczy je tylko rzetelnie opisać.

    Btw. – we wspomnianym flejmie Quasi dość jasno daje do zrozumienia, że dla niego szowinistyczno-katolicko-paranojosmoleńskie szajby są mniejszym złem, niż moja (‚korwinistyczna’) niechęć do państwowych kontroli, regulacji i redystrybucji. Niemniej Ty do pwilkina pisałeś o czym innym – jedynie ową ‚pogardę (?) do związkowców’ można podciągnąć pod taki korwinizm, resztę już bardzo nie teges.

    Zaglądam do tego cześcjacka, wygląda na jakieś niezłe jajcarstwo, dzięki za linka, poczytam.

  35. WISEGIRL
    07/02/2011 o 1:55 pm

    Ktoś tu lansuje teorię, że POLAK=WIDZ.

    Patrzenie na człeka przy założeniu, że jest widzem czyimśtam, to młyn we łbie ze wszechmiar. Chyba, że autor szanowny sam podłącza swą mózgownicę do granatowo-niebieskiej rury i zapodaje sobie codzienną dawkę dezinformacji, po czym zakłada, że jak mówi Polska to myśli Polska Telewidzowa, reszta natomiast nie mająca (nie oglądająca) telewizora z wyboru, to jakiś tam nieliczący się wyjątek. Jednym słowem jest się albo Ferdkiem Kiepskim, albo fanem nowych kapci Olejnikowej, albo bucem który pierwsze co robi po przyjeżdzie do hotelu w czasie wakacji (lub delegacji) jest szukanie w telewizji gęby Durczoka czy innego Sekielskiego.

    Zbyt banalna ta teoryjka.

    PS Nie gardzę Ziutą z Pierdziszewa, nawet tymi brzydkimi.

  36. 07/02/2011 o 2:26 pm

    @Ale gdyby BKŚ mówiła ‘biurwa’, miała związkowców za zbrodniarzy i uważała, że można wyzywać podwładnego to wynik pajaca Korwina byłby inny.

    Z nastoletnich korwinistów wyrastają duzi neoliberałowie z Leszkiem Balcerowiczem Jedynym i Uwznioślonym w sercu. Korwinizm mentalny konserwuje dominacje paradygamtu neoliberalnego u BKŚ. I żaden globalny kryzys, żadna Skandynawia nie przekona ich „że białe jest białe, a czarne jest czarne”. Bucera piszimu w znacznej części jest konsekwencją wykluczenia społecznego czy przemielenia przez transformację. Bucera BKŚ to wynik ignorancji właściwie z czego wynikającej? Z sukcesu (dyskusyjnego przecież)? To tajemnicą jest Mundialu, Mundialu to tajemnicą.

  37. 07/02/2011 o 6:52 pm

    pwilkin :

    galopujący major :
    No ale ja tę wspólną bazę światopoglądową definiuje poprzez klauzulę negatywną, kto nie przejdzie selekcji, temu dziękuję. Stosunek do gejów, wyzywanie i pogarda wobec związkowców, czy patriotyzm jako wypadkowa rusofobi, germanofobii i narodowego szowinizmu to dobre kryteria, które pozwalają mi zrobić przesiew. Okres rozmów mam już za sobą. Kashmir to o tyle dobry przykład, że on właśnie na te tematy ze mną nie rozmawia i skupiamy się na pewnym wspólnym lolcontencie z kaczystów. Nicpoń z kolei jest tak obrzydliwy, że dziś nie mam już ochoty z nim rozmawiać o niczym, czy to kino, hodowla kurczaków, czy astronomia. On już dawno wypadł poza krąg ludzi, z którymi się w ogóle rozmawia.

    No właśnie – czyli jednak z jednym masz pewne wspólne tematy, a z drugim nie, mimo podpięcia pod pewną wspólną etykietkę „korwinista”. O to mi chodzi – że etykietki nie bardzo mają znaczenie. A, no i nadal zauważ, że np. patriotyzm patriotyzmowi nierówny – swojego czasu na S24 o patriotyźmie pisał i FYM, i eumenes – obu uważasz za patriotów w tym samym sensie?

    galopujący major :

    kashmir :
    O, o mnie mowa, jak miło.
    Hej, majorku, że niby jak – u mnie tematyka gejów, patriotyzmu czy szowinizmów stanowi „kryteria”, które „pozwalają zrobić przesiew” światopoglądowy? Że niby co – ja nie przechodzę przez takie właśnie sito? Czyli sugerujesz u mnie ‘patriotyzm’ na psychiatrykową modłę?
    Jaja sobie robisz, czy w pysk chcesz?

    BTW polecam komcie na końcu http://czescjacek.wordpress.com/2011/02/06/ludzie-bez-honoru/#comment-617

    Ta dyskusja jest świetnym przykładem tego, co się dzieje, jak się przesadzi z ironią :> swoją drogą, niektóre efekty uboczne (jak post Rybitzky’ego czy komentarze FYMa, jeśli to faktycznie on) niezłe.

    Oj, ale niemal zawsze mam wspólne tematy, problem z tym testem, jest taki, że jak ktoś go nie przejdzie, to ja już nie zaczynam gadki ideolo bo nie chcę do niego czuć obrzydzenia, które się pojawia, albo zaraz pojawi, więc sobie daje spokój. Ty na pewno też tak masz u siebie na uniwerku, z tym, że niekoniecznie tych ludzi klasyfikujesz sobie jako tefałenowską BKŚ.

  38. 07/02/2011 o 6:56 pm

    kashmir :

    @GM

    No ale jeśli jestem korwinistą, to co? :) Od razu mówię, że wg Waszych etykiet i uproszczeń jak najbardziej jestem (choć nie oznacza to, że jestem poglądowym klonem Korwina – ale mniejsza).

    O ile mi jednak wiadomo, to nawet zamurowany w betonowej szufladce ‘korwinista’ nie ma wiele wspólnego z psychiatrykowo rozumianym ‘patriotą’, ze wszystkimi jego smoleńsko-paranoicznymi ejakulacjami itp. Chociaż, przykro przyznać, wśród fanów Korwina sporo się hardcore’owych narodowców, czy wręcz neonazioli, przewija. Pytanie zatem, czy ‘korwinizm’ to raczej Korwin ze swoimi poglądami, czy raczej jego fani, nawet ci, którzy bardzo delece nie kumają samego Korwina.

    Pasowałoby po prostu ostatecznie ustalić, co kto w końcu rozumie przez tego nieszczęsnego ‘korwinistę’. I nie trzeba grzebać po flejmach, nie trzeba rezygnować z szufladek, wystarczy je tylko rzetelnie opisać.

    Btw. – we wspomnianym flejmie Quasi dość jasno daje do zrozumienia, że dla niego szowinistyczno-katolicko-paranojosmoleńskie szajby są mniejszym złem, niż moja (‘korwinistyczna’) niechęć do państwowych kontroli, regulacji i redystrybucji. Niemniej Ty do pwilkina pisałeś o czym innym – jedynie ową ‘pogardę (?) do związkowców’ można podciągnąć pod taki korwinizm, resztę już bardzo nie teges.

    Zaglądam do tego cześcjacka, wygląda na jakieś niezłe jajcarstwo, dzięki za linka, poczytam.

    No ale właśnie na tym polega pewna niepisana umowa, że ty mi tu nie włazisz i nie piszesz „chujowi związkowcy depczą staruszki”, bo przecież wiesz, że i tak się nie dogadamy i mamy zupełnie inną wizję. Więc każdy daje sobie spokój. Z tefałenowcami jest podobnie, ja ich już nie będę przekonywał, że feministki to nie są lesby ze straponami, bo w sumie po co? I tak nie dam rady.

  39. 07/02/2011 o 6:58 pm

    WISEGIRL :

    Ktoś tu lansuje teorię, że POLAK=WIDZ.

    Nie ktoś tu lansuje teorię, że można dokonywać socjologicznych podziałów wedle różnych kryteriów, na przykład uśrednionych wizerunków widzów danych stacji telewizyjnych.

  40. 07/02/2011 o 7:09 pm

    Znowu Rybitzki…Κύριε Ιησού Χριστέ, Υιέ του Θεού, ελέησόν με τον αμαρτωλόν

  41. WISEGIRL
    07/02/2011 o 7:24 pm

    Klasyfikacje, systematyki, podziały, etc. – wszystko to jest użyteczne w obszarze akademickim, jak i, tak uważam, ma zastosowania typowo praktyczne, pod jednym wszakże warunkiem – że wiemy do czego i jak taki podział wykrzystać. Jaką wartość miałoby mieć wyodrębnienie w ten sposób uśrednionych wizerunków widzów? Może byśmy, przykładowo, sobie próbowali stworzyć drzewo, gdzie na samej górze były by dwa byty: WIDZ i NIEWIDZ. A wśród widzów poniżej byłoby kolejne podbyty…no właśnie – co by było potem i w którym miejscu pojawiłby się wizerunek Ferdka Kiepskiego?

  42. pwilkin
    07/02/2011 o 7:51 pm

    Oj, ale niemal zawsze mam wspólne tematy, problem z tym testem, jest taki, że jak ktoś go nie przejdzie, to ja już nie zaczynam gadki ideolo bo nie chcę do niego czuć obrzydzenia, które się pojawia, albo zaraz pojawi, więc sobie daje spokój. Ty na pewno też tak masz u siebie na uniwerku, z tym, że niekoniecznie tych ludzi klasyfikujesz sobie jako tefałenowską BKŚ.

    Nah, ja jestem pod tym względem niepoprawnym masochistą, przecież kiedyś na #ttdkn broniłem nawet idei dyskutowania z Nicponiem, za co zostałem zjechany od góry do dołu. Dyskutuję z każdym, choć trochę w innych celach – jak ktoś przechodzi moje testy „filtrujące”, to mogę z nim podebatować różnice poglądów, jak ich nie przechodzi, to raczej mnie ciekawi to z punktu widzenia „jak to się dzieje, że ludzie mają tak odjechane poglądy”.

    Do tego jeszcze jedna sprawa – ktoś tutaj już w tej całej dyskusji zwrócił zresztą na to uwagę. Otóż sporo osób miewa rozmaite głupie poglądy (seksistowskie, rasistowskie etc.) bezrefleksyjnie – bo nikt nigdy im nie zasugerował, że to może być niefajne. Oczywiście możesz powiedzieć, że jeśli ktoś dotąd tak elementarnych rzeczy nie wie, to nie jest wartościowym dyskutantem, ale czasem IMO warto jednak delikatnie wybadać teren przed wydaniem osądu.

  43. ezekiel
    07/02/2011 o 10:59 pm

    Zapewne monitorujesz psychiatryk i atak Rybitzkiego. Na tej fali wpadam tutaj. Trochę mnie wkurwia to określenie „Ziutkek z Pierdziszewa”. Trąci mi jakimś „rasizmem regionalnym”. Napisałbym, że „regionalizmem”, ale wcale nie brzmi to pejoratywnie. Być może wkurwia mnie to dlatego, że jestem z Ełku, czyli wypisz wymaluj, z Pierdziszewa właśnie i obraża to jakąś moją lokalną tożsamość. Być może wkurwia mnie dlatego, że jest to określenie typu Arabus, Ciawa, Brudas, które tłumaczone jest w sposób: „mam znajomych Żydów, ale…”. Ktoś na Salonie pisał ostatnio, że WO tak naprawdę nie pisze z pogardą o Ziutkach z Pierdziszewa, tylko „diagnozuje konflikt interesów między nim, a ludźmi ze wsi”, czy coś w tym rodzaju.

    Trzymając się jednak tych Ziutków i BKŚów, to muszę stwierdzić, że i Ziutki-junk jobowcy (w grupie których mam przyjaciół) i BKŚ prezentują bardzo podobny typ mentalności. Homofobia, papieżofilia z jednej strony połączona z delikatnym antyklerykalizm (ale na słowa o sikaniu na krzyże jakoś się krzywią ; ) ) z drugiej, wartości rodzinne etc. Junk-jobowcy (nie mówię o dresiarzach i skrajnych odmianach patologii) to po prostu mniej estetycznie BKSie. Bo nie stać ich na lans i nie mają wyrobionego klasowego, aspirującego gustu. Jednak należy pamiętać w czyje imię mamy podpalać świat. W imię biednych, ruchanych junk-jobowców. Także, należałoby ich kochać takich jakimi są i delikatnie dozować im właściwe poglądy, co staram się robić, a nie obrażać się wyniośle na ich prymitywizm. Dlaczego prymitywizm miałby być jakimś kryterium oceny, a, dajmy na to kolor skóry/orientacja nie?

  44. 07/02/2011 o 11:01 pm

    WISEGIRL :

    Klasyfikacje, systematyki, podziały, etc. – wszystko to jest użyteczne w obszarze akademickim, jak i, tak uważam, ma zastosowania typowo praktyczne, pod jednym wszakże warunkiem – że wiemy do czego i jak taki podział wykrzystać. Jaką wartość miałoby mieć wyodrębnienie w ten sposób uśrednionych wizerunków widzów? Może byśmy, przykładowo, sobie próbowali stworzyć drzewo, gdzie na samej górze były by dwa byty: WIDZ i NIEWIDZ. A wśród widzów poniżej byłoby kolejne podbyty…no właśnie – co by było potem i w którym miejscu pojawiłby się wizerunek Ferdka Kiepskiego?

    Znaczenie poznawcze, porządkujące dyskusję na blogasku, estetyczne i jeszcze wiele innych. To nie jest praca naukowa, tylko post.

  45. 07/02/2011 o 11:05 pm

    pwilkin :

    Oj, ale niemal zawsze mam wspólne tematy, problem z tym testem, jest taki, że jak ktoś go nie przejdzie, to ja już nie zaczynam gadki ideolo bo nie chcę do niego czuć obrzydzenia, które się pojawia, albo zaraz pojawi, więc sobie daje spokój. Ty na pewno też tak masz u siebie na uniwerku, z tym, że niekoniecznie tych ludzi klasyfikujesz sobie jako tefałenowską BKŚ.

    Nah, ja jestem pod tym względem niepoprawnym masochistą, przecież kiedyś na #ttdkn broniłem nawet idei dyskutowania z Nicponiem, za co zostałem zjechany od góry do dołu. Dyskutuję z każdym, choć trochę w innych celach – jak ktoś przechodzi moje testy „filtrujące”, to mogę z nim podebatować różnice poglądów, jak ich nie przechodzi, to raczej mnie ciekawi to z punktu widzenia „jak to się dzieje, że ludzie mają tak odjechane poglądy”.

    Do tego jeszcze jedna sprawa – ktoś tutaj już w tej całej dyskusji zwrócił zresztą na to uwagę. Otóż sporo osób miewa rozmaite głupie poglądy (seksistowskie, rasistowskie etc.) bezrefleksyjnie – bo nikt nigdy im nie zasugerował, że to może być niefajne. Oczywiście możesz powiedzieć, że jeśli ktoś dotąd tak elementarnych rzeczy nie wie, to nie jest wartościowym dyskutantem, ale czasem IMO warto jednak delikatnie wybadać teren przed wydaniem osądu.

    No nie przesadzajmy, tam zostałeś zjechany, bo zarzucałeś całemu TTDKN „empatyczne” jazdy Quasiego. A oni jej nie podzielają. Pewnie, że rasizm jest kwestią bezrefleksyjną, powiedziałbym, że najczęściej bezrefleksyjną, ale znowuż, szkoda życia, aby w przerwie na korpolunch tłumaczyć komuś, że murzyni jednak potrafią liczyć i leczyć nowotwory. No chyba, że naprawdę ktoś robi porutę i trzeba dać świadectwo. Dlatego ja centroprawicowej masie mówię: pogadajmy i piłce, pośmiejmy się ze smoleńskiej mgły, ale na jakąś większą wspólnotę nie liczcie, bo jednak zbyt wiele nas różni.

  46. 07/02/2011 o 11:08 pm

    ezekiel :

    Zapewne monitorujesz psychiatryk i atak Rybitzkiego. Na tej fali wpadam tutaj. Trochę mnie wkurwia to określenie „Ziutkek z Pierdziszewa”. Trąci mi jakimś „rasizmem regionalnym”. Napisałbym, że „regionalizmem”, ale wcale nie brzmi to pejoratywnie. Być może wkurwia mnie to dlatego, że jestem z Ełku, czyli wypisz wymaluj, z Pierdziszewa właśnie i obraża to jakąś moją lokalną tożsamość. Być może wkurwia mnie dlatego, że jest to określenie typu Arabus, Ciawa, Brudas, które tłumaczone jest w sposób: „mam znajomych Żydów, ale…”. Ktoś na Salonie pisał ostatnio, że WO tak naprawdę nie pisze z pogardą o Ziutkach z Pierdziszewa, tylko „diagnozuje konflikt interesów między nim, a ludźmi ze wsi”, czy coś w tym rodzaju.

    Trzymając się jednak tych Ziutków i BKŚów, to muszę stwierdzić, że i Ziutki-junk jobowcy (w grupie których mam przyjaciół) i BKŚ prezentują bardzo podobny typ mentalności. Homofobia, papieżofilia z jednej strony połączona z delikatnym antyklerykalizm (ale na słowa o sikaniu na krzyże jakoś się krzywią ; ) ) z drugiej, wartości rodzinne etc. Junk-jobowcy (nie mówię o dresiarzach i skrajnych odmianach patologii) to po prostu mniej estetycznie BKSie. Bo nie stać ich na lans i nie mają wyrobionego klasowego, aspirującego gustu. Jednak należy pamiętać w czyje imię mamy podpalać świat. W imię biednych, ruchanych junk-jobowców. Także, należałoby ich kochać takich jakimi są i delikatnie dozować im właściwe poglądy, co staram się robić, a nie obrażać się wyniośle na ich prymitywizm. Dlaczego prymitywizm miałby być jakimś kryterium oceny, a, dajmy na to kolor skóry/orientacja nie?

    Ziutek z Pierdziszewa to nie moje, to Orlińskiego, om to używa ironicznie, ja tutaj jako parafrazę. Co do reszty zgodzę się z tym zastrzeżeniem, że ja nie wierzę w blogaskową krucjatę, stąd mój fuck dla TVN. Oni coś mogą zmienić, ja nie.

  47. ezekiel
    07/02/2011 o 11:09 pm

    Chyba popełniłem dość częsty błąd. Nie przeczytałem komentów zanim sam skomentowałem. Trudno.

  48. ezekiel
    07/02/2011 o 11:15 pm

    galopujący major :

    ezekiel :
    Zapewne monitorujesz psychiatryk i atak Rybitzkiego. Na tej fali wpadam tutaj. Trochę mnie wkurwia to określenie „Ziutkek z Pierdziszewa”. Trąci mi jakimś „rasizmem regionalnym”. Napisałbym, że „regionalizmem”, ale wcale nie brzmi to pejoratywnie. Być może wkurwia mnie to dlatego, że jestem z Ełku, czyli wypisz wymaluj, z Pierdziszewa właśnie i obraża to jakąś moją lokalną tożsamość. Być może wkurwia mnie dlatego, że jest to określenie typu Arabus, Ciawa, Brudas, które tłumaczone jest w sposób: „mam znajomych Żydów, ale…”. Ktoś na Salonie pisał ostatnio, że WO tak naprawdę nie pisze z pogardą o Ziutkach z Pierdziszewa, tylko „diagnozuje konflikt interesów między nim, a ludźmi ze wsi”, czy coś w tym rodzaju.
    Trzymając się jednak tych Ziutków i BKŚów, to muszę stwierdzić, że i Ziutki-junk jobowcy (w grupie których mam przyjaciół) i BKŚ prezentują bardzo podobny typ mentalności. Homofobia, papieżofilia z jednej strony połączona z delikatnym antyklerykalizm (ale na słowa o sikaniu na krzyże jakoś się krzywią ; ) ) z drugiej, wartości rodzinne etc. Junk-jobowcy (nie mówię o dresiarzach i skrajnych odmianach patologii) to po prostu mniej estetycznie BKSie. Bo nie stać ich na lans i nie mają wyrobionego klasowego, aspirującego gustu. Jednak należy pamiętać w czyje imię mamy podpalać świat. W imię biednych, ruchanych junk-jobowców. Także, należałoby ich kochać takich jakimi są i delikatnie dozować im właściwe poglądy, co staram się robić, a nie obrażać się wyniośle na ich prymitywizm. Dlaczego prymitywizm miałby być jakimś kryterium oceny, a, dajmy na to kolor skóry/orientacja nie?

    Ziutek z Pierdziszewa to nie moje, to Orlińskiego, om to używa ironicznie, ja tutaj jako parafrazę. Co do reszty zgodzę się z tym zastrzeżeniem, że ja nie wierzę w blogaskową krucjatę, stąd mój fuck dla TVN. Oni coś mogą zmienić, ja nie.

    Nie bardzo mi się podoba ta ironia. Wiesz, te plakaty z przekreślonymi Żydami na stadionach to też forma ironii. A jak ktoś nie łapie, no to cóż?

    Ja mówiąc o tej rewolcie to oczywiście trochę żartem. Też nie wierzę w te wszystkie białe księgi, obalanie Tuska etc., co paradoksalnie nie zmienia faktu, że mam poczucie misji : ). I oczywiście niemocy jednocześnie.

  49. 07/02/2011 o 11:17 pm

    Ale mnie też, patrz notka wyżej linki i komentarze pod nią.

  50. 09/02/2011 o 11:04 pm

    I czego się Major czepiasz, bo jejbohu nie kumam co Ci nie pasuje:)

  51. 09/02/2011 o 11:11 pm

    Nic, mamy po prostu inne poglądy. Ty TVN, a ja KrytykaPolityczna.tv

  52. cezarykrysztopa@op.pl
    11/02/2011 o 5:26 pm

    Srefauen, tyle Ci powiem mądralo z zadartym nosem

  53. 11/02/2011 o 5:32 pm

    cezarykrysztopa@op.pl :
    Srefauen, tyle Ci powiem mądralo z zadartym nosem

    Nie no, trzeba w końcu wiedzieć co się bojkotuje.

  54. 11/02/2011 o 6:38 pm

    cezarykrysztopa@op.pl :

    Srefauen, tyle Ci powiem mądralo z zadartym nosem

    Dobra, dobra, nie ja wpisywałem jakieś bzdetki o aborcji pod postami Terlikowskiego, albo cośtam, cośtam o MAKUsraku.

  55. 14/03/2011 o 11:39 pm

    Gratuluję Ci Galopku szacunku i TOLERANCJI dla odmiennych poglądów, muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się tego po Tobie

  56. 14/03/2011 o 11:40 pm

    Gratuluję Ci Galopku szacunku i TOLERANCJI dla odmiennych poglądów, nie spodziewałem się tego po Tobie

  57. 15/03/2011 o 12:20 am

    To jest opis Twoich poglądów o aborcji i MAKu, nie zabraniam Ci ich posiadać, to Twoja sprawa, ja ich nie podzielam i uważam, że są zbieżne z mejnstrimowym TVN. Przecież oni tam nie są za aborcją i ciągle podniecają się MAKiem.

  58. 23/09/2013 o 11:10 am

    Howdy excellent website! Does running a blog lkke this take a lot of work?

    I have very little expertise in coding but I was hoping to start my own
    blog in the near future. Anyway, should you have any recommendations or tips foor new blog owners please
    share. I understand this is off topic however I just hadd to ask.
    Thahk you!

  1. 05/02/2011 o 11:57 pm
  2. 06/02/2011 o 8:46 pm

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.