Strona główna > felietonik > Tak, zakaz sprzedaży alkoholu na stacji nie zlikwiduje alkoholizmu w Polsce

Tak, zakaz sprzedaży alkoholu na stacji nie zlikwiduje alkoholizmu w Polsce

Być może dla wielu będzie to szok, ale owszem, zakaz sprzedaży alkoholu na stacji nie zlikwiduje w Polsce alkoholizmu. Dzień po jego wprowadzeniu, rok po jego wprowadzeniu, dekadę po jego wprowadzeniu, alkoholizm nadal w Polsce będzie istniał. Ba, powiem więcej. Zakaz sprzedaży heroiny, nie zlikwiduje narkomanii w Polsce. A zakaz pedofilii, nie zlikwiduje pedofilii w Polsce. Ona nadal będzie istnieć. 

Tylko głupia sprawa, w zakazie sprzedaży alkoholu (np. na stacjach benzynowych) nie chodzi o zlikwidowanie alkoholizmu w Polsce. Po pierwsze, dlatego, że alkoholizmu, czy w ogóle niemal wszystkie inne niepożądane patologie nigdy nie zostaną całkowicie wyrugowane do zera, a więc „zlikwidowane”. Zawsze zostanie jakiś odsetek alkoholików. Wszelkie pomysły, powinny być ocenianie po tym, na ile ograniczyły skalę zjawiska, które zgodnie z założeniami mieli ograniczać. Po drugie, zakaz sprzedaży alkoholu nie ma nawet ograniczać alkoholików, rozumianych jako alkoholizm ciężki, jak codzienne upijanie się, często do nieprzytomności. Taka osoba oczywiście alkohol sobie kupi. Tak jak heroinista znajdzie heroinę (lub jej zamiennik). A pedofil w końcu gdzieś w sieci znajdzie zdjęcia z dziecięcym porno. Postrzeganie zakazów jako środka mającego zapobiegać (i to z blisko 100% skutecznością) patologicznym zachowaniom przez najbardziej skrajne przypadki, jest jednym z większych błędów w postrzeganiu ich funkcji. Błędów będących fundamentem neolibkowej wyobraźni meblowanej przez lata 90. W końcu, jak Twój sąsiad z naprzeciwka zechce cię naprawdę zabić, to to zrobi, prawda. Ale to nie znaczy, że należy znieść zakaz zabijania albo w sklepie na rogu sprzedawać wyrzutnie rakiet. Bo jak chce zabić to zabije, więc haha zakaz nie działa, zakaz nie działa!

Argument „jak chce się napić, to się napije” jest oczywiście znany zwolennikom ograniczania sprzedaży alkoholu. I oni nawet go podzielają. Tak, jak chce się napić, to się napije. Chodzi o to, żeby mu się właśnie odechciało. Jasne, alkoholikowi w stanie ciężkim zawsze się będzie chciało. Tylko że to jest margines, do którego nie jest adresowany program ograniczania spożycia alkoholu. Program ten jest adresowany przede wszystkim do NIE-ALKOHOLIKÓW.

Chodzi o to, żeby kupno alkoholu było o wiele trudniejsze. Żeby wymagało pewnego wysiłku. Żeby było obarczone pewnym dyskomfortem. Dyskomfortem na tyle wysokim, że wiele osób odpuści kupno alkoholu. Nie będzie im się chciało jechać specjalnie po alkohol do wybranego sklepu, czynnego tylko w określonych godzinach, gdzie sprzedaje się tylko określoną ilość alkoholu. Żeby alkohol nie był dostępny niemal wszędzie, co sprawia, że nie tylko łatwiej po niego sięgnąć, ale że staje się trwałym elementem krajobrazu przez co niemal niewidocznym. Żeby wreszcie osoby pijane, nie mogły na bieżąco dokupywać go więcej i więcej, dobiajać się kolejną dawką a rano pić na kaca. Rzecz jasna zakaz sprzedaży na stacjach to tylko pierwszy krok do stworzenia uniwersum nieprzyjaznego do kupna alkoholu. Krok o tyle istotny, żeby właśnie ograniczyć ten ostatni przypadek, czyli kupowania na dobicie (stacja jest zawsze otwarta, jedźmy na stację).

Pojawia się też wątek jakoby zakaz sprzedaży alkoholu miał spowodować lawinę powstawania melin. To znany i dość zabawny argument „z prohibicji w USA”. Pomijając kwestię tego, że prohibicja ograniczyła spożycie alkoholu (ale miała skutki uboczne wzrostu zorganizowanej przestępczości) trzeba zrozumieć, iż prowadzenie meliny to działalność zarobkowa. Przy tak niskim bezrobociu i tak niskich cenach alkoholu, pomysł, że ktoś zamiast wyspać się do pracy będzie prowadził w domu melinę, by sprzedać przez całą noc trzy piwa i jedną flaszkę i zarobić na tym 20 PLN, jest dosyć odważny. Żadne meliny masowo nie powstaną, tak jak nie powstały w miastach, gdzie wprowadzono, uwaga, prohibicję na sprzedaż alkoholu od 24 do 6 rano. Stosunek nakładu sił do zarobku plus kwestia popytowa sprawi, że melin nie będzie a pijany będzie mógł na stacji co najwyżej kupić sobie kawę na przetrzeźwienie. 

Tradycyjnie, jeśli podobał ci się tekst, nie musisz iść na stację i może postawić kawusię 

https://buycoffee.to/galopujacymajor

  1. Anonim
    19/04/2024 o 4:30 pm

    mieszkam od niedawna w Holandii. Na początku dziwiło mnie, że w spożywczym piwo jest w butelkach 0.33, a na półkach nie ma nic mocniejszego niż 20%. Na stacjach benzynowych można kupić żarówkę albo płyn do spryskiwacza… Aż skumałem, że nienormalnie to jest w Polsce, gdzie wódkę kupię 6-23 w pięciu punktach na osiedlu

  2. Anonim
    19/04/2024 o 4:31 pm

    Major nie tylko stacja paliwowa jest całą dobę otwarta,ale też sklepy nocne.Zatem w czym problem z zakupem wódy?Obyśmy mieli tylko takie problemy.

  3. 19/04/2024 o 4:31 pm

    Sklep nocny na wsi powiadasz…

  4. 19/04/2024 o 4:32 pm

    Stary, Szwedzi podobno robią zdjęcia polskich stacji benzynowych bo nie wierzà

  5. Anonim
    19/04/2024 o 4:32 pm

    Ten go pije na w dupie wieś

  6. Anonim
    19/04/2024 o 4:36 pm

    A poza wszystkim zapobiegliwy zrobi zapas, bo leniwy .I nerwy uspokoi, że mu nie braknie.

  7. Anonim
    19/04/2024 o 4:43 pm

    A nade wszystko nie ma co walczyć akurat z tym w czym Polacy są w czołówce światowej. Jak mawiał Alosza Awdiejew,nie picie jest problemem,a kac.I dalej Alosza mówi, że jak Słowianin ma kaca to obywatel zachodu będąc w takim stanie umiera.

  8. Anonim
    19/04/2024 o 5:37 pm

    Teraz na poważnie. Komu zależy na walce z nałogami. Państwu?Wolne żarty. Wpływy z akcyzy na alkohol i papierosy na 2024 r to ok 90 mld zł. Budżet 680 mld zł.Zatem walka z nałogami to czysta hipokryzja.

  9. Anonim
    19/04/2024 o 5:44 pm

    Póki jeszcze na stacji jest alkohol mogę Ci postawić 100 gram zamiast kawusi?

  10. Anonim
    19/04/2024 o 6:23 pm

    Mój ostatni wpis był chamski.Major przeoraszam,to się nie powtórzy.

  11. 19/04/2024 o 6:49 pm

    Nie przesadzajmy

  12. Anonim
    19/04/2024 o 7:02 pm

    kamień z serca. dzięki.zaGALAPOWAŁEM się

  13. Anonim
    19/04/2024 o 8:53 pm

    Sprzedaży alkoholu nie da się zatrzymać. Można zakazać na stacjach paliwowych, zlikwidować sklepy nocne, ograniczyć sieć sklepów że sprzedażą alkoholu i inne utrudnienia czyniąc de facto państwo autorytawne,tyle że zaczniemy na szeroką skalę korzystać np z Giovo i gorzałę namy w domu.To oczywiście dla wybranych ,prawdziwi alkoholicy pozostawieni zostaną sami sobie, ale uwaga,oni zawsze sobie poradzą .I tak koło się zamyka.

  14. 19/04/2024 o 8:54 pm

    Nie zamyka. Alkoholików mniej przybywa. Są badania jak bardzo to poprawia różne wskaźniki w spoleczenstwie

  15. Anonim
    19/04/2024 o 8:57 pm

    Mam przewagę nad Tobą, że mam gdzieś badania, obserwacja z natury zjawiska to moje badania

  16. 19/04/2024 o 8:58 pm

    Dobrze, wujku

  17. Anonim
    19/04/2024 o 9:01 pm

    nie wiedziałem że mam nowego bratanka.o to tak sławnego.

  18. 19/04/2024 o 9:02 pm

    Widzimy się na majówce!

  19. Anonim
    19/04/2024 o 9:03 pm

    będę w Londynie

  20. 19/04/2024 o 9:20 pm

    Libek

  21. Anonim
    19/04/2024 o 9:34 pm

    ja prd major oszalał.

  22. Anonim
    19/04/2024 o 10:23 pm

    W środowisku tzw inteligencji wystarczy określenie „LIBEK” i wszystko jasne.Tyle ,że to płytkie jak wyschnięte jezioro.

  23. m
    20/04/2024 o 12:56 am

    a do tego ma być zmiana przepisów dotyczących rekwirowania samochodów za jazdę pod wpływem… I tyle z tego ograniczenia picia będzie

  24. 20/04/2024 o 2:50 am

    W kwestii melin =- piszesz z perspektywy dużego miasta. U mnie na Mazurach meliny po wsiach mają się bardzo dobrze.

  25. Anonim
    20/04/2024 o 7:06 am

    Wy chyba sobie nie zdajecie sprawę jak działa umysł większości alkoholików.

    Przypomnę: większość alkoholików, to NIE jest zaniedbany pan pod sklepem, który prosi: „Panie kierowniku, poratujesz mnie złotówką?” To wąski margines.

    Większość to tzw. normalni ludzie którzy udają że nie piją!

    Idzie rano do sklepy, po bułki dla dziecka to kupuje małpkę i wypija, a butelkę od razu wyrzuca.

    Potem przed południem kupuje coś na drugie śniadanie, następna małpka.

    Wraca do domu z pracy, albo kupuje coś na obiad, małpka.

    No i potem przed snem idzie na spacer, jakoś tak zahacza o sklep, bez powodu, oczywiście kolejna małpka.

    A teraz proszę policzyć ile to jest razem wódki?

    Tylko gdyby spytać ją/jego czy dużo pije, to odpowie: „No prawie nic, tyle co wszyscy, raz na jakiś czas mała buteleczka…”

    Oni nie będą robić zapasów, bo to im i otoczeniu by uświadomiło, że mają problem z alkoholem, bo co innego w odbiorze jest wypijać 5 małpek dziennie (przecież to tylko setka, tyle co nic), a co innego wypijać półlitrową butelkę dziennie.

    Także gdyby musieli udawać się do sklepu parę kilometrów po małpkę też to by im i rodzinie uświadomiło, że mają problem.

    No ale jak zwykle, neoliberalizm pełną gębą, wolność gospodarcza, każdy jest kowalem swojego losu, jak to fajnie że prywatne koncerny zarabiają, a koszty alkoholizmu są przerzucane na społeczeństwo.

  26. m
    20/04/2024 o 7:56 am

    ze względu na obecne zajęcia sporo podróżuje po zachodzie Europy ale i wschodzie pl, no i z moich obserwacji wynika iż meliny w mniejszych miejscowościach to legendy. Bimber się owszem pędzi – ale to jest już traktowane jako pół oficjalny temat sprzedaży (każdym wie, każdy może kupić jak zapyta sąsiada o miejsce sprzedaży….). Zresztą po co to komu jak w Biedronce wódka po 10pln na promocji….

  27. 20/04/2024 o 12:12 pm

    Tak to raczej kwestia folkloru i kulturowa

  28. Anonim
    20/04/2024 o 1:22 pm

    Szacun dla tego przykładowego pijaka za samozaparcie czasowe przy spożywaniu małpek.Też chciałbym mieć tak.haha

  29. Anonim
    20/04/2024 o 5:00 pm

    A Major znowu o stacji paliwowej,tym razem o gwoździach.

  30. Anonim
    20/04/2024 o 6:08 pm

    Skoro cisza wyborcza a temat alkoholowy,czy można mniej poważnie i nie pieprzyć o społeczeństwie, które pokrywa koszty alkoholizmu?

  31. Anonim
    20/04/2024 o 6:26 pm

    Rozliczymy nie odpuścimy . Temat rozmowy Lisa i Giertycha.Lis pić nie powinien,raczej przestrzega zaleceń lekarzy, ale, żeby Giertych tak łoił?

  32. Anonim
    20/04/2024 o 6:50 pm

    Czy jak wspomnę o Protasiewiczu to będzie złamanie ciszy,czy nagłośnienie pijaństwa w szeregach władzy?

  33. Anonim
    20/04/2024 o 7:36 pm

    m

    Nie bądź taki i podziel się w której biedronce jest wódka po 10 zł, Z góry dziękuję i biegnę po 100 butelek.

  34. 20/04/2024 o 8:00 pm

    Przeca w mediach o tym trąbili

  35. Anonim
    20/04/2024 o 8:04 pm

    Major przestań być adwokatem, nie pytam co pisali,bo wiem,tylko gdzie można kupić.

  36. Anonim
    20/04/2024 o 9:41 pm

    kiedy się skończy silence,by móc wreszcie coś powiedzieć politycznie.

  37. Anonim
    20/04/2024 o 10:00 pm

    lMajor napisał tekst o alkoholizmie, w sumie nie wiadomo o co mu chodzi .Przytacza dyrdymały, jakby nigdy nie spróbował tej substancji nazywanej powszechnie wódką.Dziewictwo antyalkoholowe jest niebezpieczne. Trzeba spróbować, by potem walczyć, tyle że czy naprawdę warto.Walka z koniem zawsze jest przegrana

  38. m
    21/04/2024 o 7:10 am

    wiec takie promocje były i nic nie stoi na przeszkodzie żeby pojawiły się ponownie – mimo protestów lekarzy i ludzi zajmujących się walka z alkoholizmem. Bariera została przekroczona, społeczeństwo zareagowało jak należy, można zarabiać w ten sposób.

    nie szukając daleko promo z dziś - 12+12 piw gratis

    https://www.biedronka.pl/pl/piwny-kacik

  39. 21/04/2024 o 12:03 pm

    Wszystko fajnie, tylko opisywany przez Majora „błąd w postrzeganiu funkcji” nie jest błędem neolibków. Jest błędem lewicy i (radykalnej) prawicy, które poprzez przepisy, głównie zakazy, chcą narzucić społeczeństwu swoją moralność. I choć moralność lewicowa i prawicowa są dość rozbieżne, to akurat w stosunku do alkoholu i innych używek są bardzo podobne. Co jednak ważniejsze, moralność lewicowa i prawicowa są zbieżne na poziomie meta: W sprawach, które wymykają się ogólnie przyjętym zasadom (nie zabijaj, nie kradnij itp), wolno, a nawet wręcz należy, narzucać społeczeństwu normy postępowania za pomocą surowo egzekwowanych zakazów.

    TL;DR Major najbardziej na świecie nie lubi neolibków, więc błąd poznawczy lewicy i prawicy przypisuje libkom.

  40. Anonim
    21/04/2024 o 9:56 pm

    Miałam taki okres w życiu, że dość intensywnie imprezowaliśmy z ekipą znajomych u jednych z nich. I zawsze, ale to zawsze przychodził moment, że brakowało wódki i papierosów. Ponieważ z reguły wypadało to po północy, szliśmy wtedy na stację, konkretnie na nieistniejącą już Bliską i braliśmy psa gospodarzy, trochę na spacer, a trochę dla pewności, że damy radę wrócić z powrotem z czworonożnym przewodnikiem. Z perspektywy czasu trochę śmieszno, a jednak trochę straszno.

  41. kmat1234
    22/04/2024 o 12:11 am

    @Paweł Góra

    Bo skrajna lewica i skrajna prawica są bardzo blisko siebie. Teoria podkowy jest błędna, to jest po prostu koło. Jest kolektywizm, czyli tę całą hołotę, proli, roboli, klasę ludową i podobnych trzeba wziąć za mordę dla wspólnego dobra.

  42. 22/04/2024 o 12:11 am

    Was libki to trzeba na pewno hehe

  43. kmat1234
    22/04/2024 o 12:16 am

    Hehe. Jeśli to już wszystko..

  44. Anonim
    22/04/2024 o 2:38 pm

    Pomysł jest słuszny, ja bym dodatkowo zabronił produkcji małpek i reklamy piwa.

    Ajgor

  45. 22/04/2024 o 2:40 pm

    Ofkors

  46. Anonim
    22/04/2024 o 2:43 pm

    A ja bym zabronił produkcji cukru,drożdży i landrynek

  47. Anonim
    22/04/2024 o 4:25 pm

    piszesz na X o razemkach.słusznie.Tylko czy nie uważasz, że razemki w końcu muszą odciąć pępowinę i zacząć działać Póki co uczepili się tej NL i co to im wystarcza.

  48. 22/04/2024 o 4:26 pm

    Póki co Czarzasty trzyma kase

  49. Anonim
    22/04/2024 o 4:30 pm

    Chcesz powiedzieć że Razem jest z NL dla kasy?To smutne.Jednak wierzę, że tak nie jest

  50. Anonim
    22/04/2024 o 4:54 pm

    czy już kiedyś pisałem, że Szczerba jest pierdolniety? Jeżeli nie pisałem to błąd, bo od zawsze tak uważałem. Panie świadku to szczerby live motive.

  51. 22/04/2024 o 4:55 pm

    Razem startowało z list SLD żeby próg był 5% a nie 8%

  52. Anonim
    22/04/2024 o 5:36 pm

    ja rozumiem co to 5 ,czy 8 %.Chodzi mi ,że Razem musi podjąć, być może ryzykowną decyzję, ale nie można w nieskończoność udawać cnotliwego .Dla mnie jest to irytujące. Może się mylę, nie wiem

  53. kmat1234
    22/04/2024 o 6:06 pm

    Razem nie ma żadnego potencjału, żeby samodzielnie przebić 5%. W bajędy o odbijaniu elektoratu socjalnego PiSowi nie wierzy już nikt z choćby śladowym kontaktem z rzeczywistością. Albo się pod kogoś podczepią, albo skończą jako nieistotna kanapa.

  54. 22/04/2024 o 6:07 pm

    5% Razem to moze być albo nie być Usmiechnietej Polski u władzy hehe

  55. Anonim
    22/04/2024 o 6:15 pm

    „5% Razem to moze być albo nie być Usmiechnietej Polski u władzy hehe”

    tak, tak, dzięki temu mogą forsować swoje propozycje, lol. Teoria żywa od przedwyborów, hehe.

  56. Anonim
    22/04/2024 o 6:16 pm

    A czy 7% NL + Razem w t ym 60,% NL to sympatycy KO to nie,w konsekwencji, władza uśmiechnięta. Na NL liczyć nie bardzo można, więc Razem niech buduje chociaż na początek te 5%.

    Poza tym rezygnacja z nazwy SLD na NL to gwoździ do trumny . Tak uważam

  57. 22/04/2024 o 6:17 pm

    Nie, bez tych 5% może po kolejnych wyborach premierem być Morawiecki a nie Tusk. Hehe

  58. Anonim
    22/04/2024 o 6:21 pm

    dopiero 18,20 a ja nic nie rozumiem .o co Ci chodzi o Tuska premiera?

  59. Anonim
    22/04/2024 o 6:45 pm

    kmat

    zauważ jednakże że PIS póki co nie rządzi o w związku z tym należy ustawiać się wobec aktualnie rządzących. W tym może być siła Razem. W ogóle w polityce trzeba być wyrazistymi i budować od podstaw. Nie wiem czy się zgadzasz,ale moim zdaniem tak powinno być

  60. Anonim
    22/04/2024 o 7:15 pm

    Katarzyna Budka Prezydentem Gliwic.Biedne dzieci ,kto się nimi zajmie. Borys chce do Brukseli, Kasia w Gliwicach,Nianie śledźcie oferty.

  61. Anonim
    22/04/2024 o 7:33 pm

    Demokracja wygrała .Oznajmił Zbigniew Hołdys Nie wiedziałem, ale już wiem Brawo Falenty Małe,jakie tam są prądy generujące geniuszy.

  62. Anonim
    22/04/2024 o 7:44 pm

    Jan Piński- Stanowski przegrał,nie wymienił prezydenta we Wrocławiu. Stoję w rozkroku ,co o tym myśli Majorek .Stanowskiego nie lubi głupka Pińskiego ? No właśnie

  63. Anonim
    22/04/2024 o 8:21 pm

    Romek z Józefowa przypomniał sobie o symetrystach.Musi coś źle się dziać.

  64. Anonim
    22/04/2024 o 8:28 pm

    19.04.1969r w USC w Źyrardowie wyznano wiekopomną miłość, która trwa do dziś. Jedyna zdrada że strony Pana młodego to zdrada Lewicy .Sto lat Leszku i Aleksandro .

  65. Anonim
    22/04/2024 o 10:54 pm

    Jestem tak stary że pamiętam twoje alkotłity i odpowiedzi na tym blogu.

  66. 22/04/2024 o 10:55 pm

    Super, ale to nic nie zmienia w kwestii tego jakie mam dziś poglądy

  67. Anonim
    23/04/2024 o 12:19 am

    Jednak ma, bo skoro poglądy się zmieniły od kiedy sam dawałeś w szyję to po prostu układasz sprzeciw co do sprzedaży pod swoją obecną sytuację.

    Wykluczenie alkoholowe dotknie mniejsze miejscowości a gdyby pan Major chciał łyknąć to na swoim osiedlu ciągle znajdzie te pięć Żabek w promieniu 900 metrów od klatki schodowej.

  68. 23/04/2024 o 12:27 am

    Pańcia na Tłiterze żyje w niezłej bańce względem Stanowskiego.

  69. Jerzy Lubicz Czaplicki
    23/04/2024 o 1:30 pm

    No nie wiem, wszystko chcecie ograniczac, zamykac, zabraniac. W „mojej” Austrii alkohol jest dostepny wszedzie, 24/7, lekkie alkohole (piwo, wino, szampan) moga pic juz czternastolatki za zgoda i opieka rodziców a 16-latki nawet i bez tego. Jedno jest natomiast pewne, ze jak zobaczysz na ulicach Wiednia pijanego w trupa, to na sto procent bedzie to polski robol z budowy. Slychac takiego juz z daleka. Nie to, ze w Austrii nie ma problemu z zaleznoscia od alkoholu, bo jest (choc mniejszy niz w Polsce), róznica polega na tym, ze Austriacy juz dawno doszli do tego, ze wszelkie zakazy i tak nic nie daja bo chcacy i tak znajdzie droge a egzekwowanie bzdurnych przepisów jest w praktyce niemozliwe.

  70. 23/04/2024 o 1:43 pm

    Errata: To myslenie, ze zakazami da sie wyedukowac spoleczenstwo to spadek po komunie. Dzisiejszy stosunek polskiego spoleczenstwa do przepisów prawa, niestety tez. Glupie przepisy, zakazy, ograniczenia, nawet jesli wydane w dobrej wierze, pozostaja przepisami, zakazami i ograniczeniami glupimi i wylacznie na papierze na którym zostaly spisane.

  71. Anonim
    23/04/2024 o 1:45 pm

    Ja to bym wszystkiego zakazał co mi się nie podoba. Oczywiście w imię wyższego dobra. Moja wizja tego co jest dobre dla ludzi jest bez wątpienia słuszna i na pewno znajdę wielu zwolenników. Furda edukacja i społecznictwo! Najważniejsze są zakazy, któremi uczynię świat na swoje podobieństwo. Ekhem, znaczy się uczynię świat lepszym! Wprawdzie uprzykrzę życie 98% społeczeństwa, ale przynajmniej przyłożę się do poprawy losu 2% (na pewno do poprawy, bo przecież jestem o tym przekonany).

    Fajnie, że tak wielu ludzi wie co jest dla mnie i dla innych lepsze. Doceniam.

    A na koniec opowiastka.

    W piwnicy pewnej wspólnoty mieszkaniowej w dużym mieście jakiś dziad postawił sromotnego klocka. Aby uniknąć podobnych kałowych incydentów w przyszłości, reprezentant wspólnoty, czyli zarząd, wymienił zamki i zakazał wejścia do piwnicy. Nie dając kluczy mieszkańcom, bo przecież nigdy nie wiadomo jakiż to kałowy pomysł może się narodzić w głowie lokatora. W ten oto sposób 6000 mieszkańców (wspólnota niemała) utraciło dostęp do piwnic. Ósmy miesiąc jest już procedowana uchwała o zmianie zarządu. A koszt wyłamywanych drzwi i zamków wciąż rośnie. Niemniej jednak, incydent kałowy jak dotąd się nie powtórzył, czyli zamiast zmieniać zarząd, wspólnota powinna raczej odtrąbić sukces. Prawda?

  72. Anonim
    23/04/2024 o 2:43 pm

    Brawo Mariusz Kamiński. Z tym ch…m Jońskim tylko tak trzeba

  73. Anonim
    23/04/2024 o 7:04 pm

    No proszę jaki delikatniś na punkcie swojego dawania w szyję, jak sam Mario Kamiński.

  74. Anonim
    24/04/2024 o 7:21 am

    @ major

    ‚5% Razem to moze być albo nie być Usmiechnietej Polski u władzy hehe’

    No to po Uśmiechniętej. Bo PiS już przećwiczył co się dzieje kiedy najbardziej ekstremalne kilka% staje się ‚byćalboniebyć’ dla dużej partii.

  75. 24/04/2024 o 9:26 am

    Pan major dalej pije alkohol, przygłupie

  76. Anonim
    24/04/2024 o 4:15 pm

    Nie chcę się wyzłośliwiać,zastanawiam się co chcę osiągnąć Major w permanentnym sporze ze Stanowskim .Nawet przypomniał Lenina.Popisać na X można, efekt będzie jednakowoż mizerny. .I żeby nie było nie wszystko w ZERO akceptuję,ale na siłę czepianie się, uważam za deprecjonowanie swojej wartości.

  1. No trackbacks yet.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.