Strona główna
> felietonik > Teraz da się?
Teraz da się?
W zalewie nierobienia, nicnierobienia, czy wreszcie absolutnienicnierobienia notuję sobie na boczku, co z dogmatycznego kanonu „nie da się”, jednak dało się zrobić. Otóż dało się:
-
- wprowadzić kastrację pedofilów
- wprowadzić kasy fiskalne dla lekarzy, prawników
- zlikwidować powszechny pobór wojskowy
- zarządzić wyjście armii z Iraku
- oddzielić prokuraturę od ministerstwa sprawiedliwości
Niby niewiele (nie wszystko popieram), ale jak na polszkie „nie da się” wiele. A nawet wiele bardzo. Choć przecie, gdyby Jarek z Andrzejem chcieliby co najmniej połowę powyższych reform zasadzić, lamentom i krzykom nie byłoby końca. Pewnie i moim również.
Reklamy
Z kanonu pomysłów poprzedniego rządu trzeba by było dodać jeszcze odebranie przywilejów emerytalnych byłym SB-ekom, czego nawet zaprzedały łże-elitom i obsadzony dawnymi TW Trybunał Konstytucyjny nie uwalił. :)
A i przycięcie pomostówek też się udało, choć nie pamiętam jakie stanowisko miał rząd Jarusia w tej kwestii
Pozdrawiam
Właśnie, wyleciało mi z głowy.
Jeszcze sprawa PZU-Eureko i największego i najdroższego muzeum na świecie tj. stoczni Gdyńskiej i Szczecińskiej Nie udało się ich sprzedać w całości tylko sprzedaje się po części ale samo zakończenie dopłacania do nich jest już osiągnięciem
Obowiązek meldunkowy zniesiony (choć dopiero od 2014). W naszym państwie to ewidentny cud (Tuska).
Aha, powinieneś jeszcze WO spytać o autostrady, to podobno najważniejsze osiągnięcie :)
E tam, zamiast racjonalizować przyznaj się otwarcie do swoich emocji!
Po prostu nie lubisz ideowców przy władzy (nawet ideowa lewica w rządzie nie byłaby Ci w smak choć oczywiście o wiele bardziej niż prawica).
Obawiasz się rewolucji ty stary (duchem) cyniku!
Najlepsze byłyby (są, były?) rządy Michnika bo to typowy pragmatyk. Nawet z antysemityzmu nie uczyni zarzutu gdy człek jest przydatny.U niego można być katolikiem, narodowcem, komunistą, ekologiem, feministką, neoliberałem, wolnomyślicielem itp. itd. bo to tak naprawdę nie ma znaczenia. Nie chodzi z grubsza rzecz biorąc o idee a raczej o interesy i prestiż ludzi zaliczanych do dobrego towarzystwa.
Na Białorusi też prokuratura jest niezależna od rzędu.
Warto dodać o zmianach przepisów wyraźnie przyśpieszających budowy autostrad i innych inwestycji związanych z Euro 2012 (nie myślę o stadionach, bo to domena samorządów).
Jeszcze „schetynówki” budują się w wielu gminach.
No i „orliki”, chyba jest ich już ponad 1000.
I jest też prezydent. Widzisz różnicę pomiędzy działaniami np. Lecha Kaczyńskiego a Łukaszenki? Żadnych?
O Dżizas. Sorry, że zaśmiecam, ale… muszę się wyżyć, a nie chce mi się bloga zakładać, ale…
… ale nawet ja nie myślałem, że Migalski ma aż takie cojones. Jest w tym swoim liście upierdliwy trochę, trochę śmieszny (w 2005 czy 07 to Migal robiłeś za niezależnego – oczywiście – analityka0, ale żeby polityk, bo to jest w sumie polityk, wywinął taki numer? Fiu fiu.
Jak granat w szambo albo śliwka w kompot. Czytam dalej, komentarze, kontrlisty i notki. Kłopotowski już odpływa…
Uh-oh, ale rozpierdol:
http://migal.salon24.pl/221004,list-otwarty-do-prezesa-jaroslawa-kaczynskiego
Pozdrowienia z Japonii :-)
Ale ja zawsze twierdziłem, że PIS to przede wszystkim awersja estetyczna. W niektórych sprawach, jak np. publiczna służba zdrowia się z nimi zgadzam.